ZX6R ninja 95r

[zx6rboss]

Witam

Witam wszystkich jestem nowy na tym forum więc z góry przepraszam jak by było coś nie tak!

Mam problem,kupiłem niedawno Kawasaki ZXR600f 1995r (zx6r ninja) motor chodzi super ,zapala jak jest zimny na dotyk ma równiutkie wolne obroty wchodzi na obroty też nie źle z tym że przy 6tyż zaczyna się dławić! Jest to mniej odczuwalne na postoju ale przy obciążeniu poprostu motor nie jedzie,nieraz jak przekroczy zakrez 8tyś to sytuacja się poprawia i już jest jakby lepiej,ale po ujęci gazu sytuacja znów się komplikuje!.

Z góry dziękuje wzsystkim za odpowiedz i prosze POMUSZCIE sezon się zbliża a ja nie mogę latać!

Pozdrawiam Łukasz

[Adam M.]

Proponuje serwis - to nie jest sprawa , ktora mozesz rozwiazac samemu, ani ktora mozna zdiagnozowac nie widzac motocykla.

 

Adam M.

[henio]

No cóż bez rozbiórki gaźników i ch regulacji chyba się nie obejdzie. Jeżeli tego nie robiłeś to tak jak pisał przedmówca tylko serwis ale jakiś dobry. Przed wycieczką do warsztatu wymień lub obejrzyj (może jest dobry) filtr powietrza raczej to nie to ale spróbować warto a nie zedrą z ciebie przynajmniej za to.

[zx6rboss]

Dziękuje za rade ale filter już wyczyściłem(K&N) i iest ok.

Mogę jeszcze dodać że po zalaniu bęzyny 98 sytuacja się trochę poprawiła, przydławia się przy 6 tyś i puźniej już "idzie" proszę o jakieś nakierowanie dziękuje i Pozdrawiam :icon_mrgreen:

[Adam M.]

Jak wyglada wydech tego motocykla ???

 

Adam M.

[zx6rboss]

W motocyklu jest założony oryginalny przelotowy wydech YOSHIMURA. Ale nie rozumię pytania ,co to ma wspulnego z moim problemem? :crossy:

[yahoo]

W motocyklu jest założony oryginalny przelotowy wydech YOSHIMURA. Ale nie rozumię pytania ,co to ma wspulnego z moim problemem? :eek:

 

No tyle ma wspólnego, że dławienie na średnich obrotach (czy raczej na przejściu średnie-wysokie, zwłaszcza pod obciążeniem), jeżeli okazuje się być problemem z zasilaniem, a nie jakimś cyrkiem z rozrządem czy prądami - zwykle oznacza zbyt ubogą mieszankę. Zbyt uboga mieszanka to albo niewystarczająco wydajne zasilanie gaźników (np przytkany filtr paliwa, zagięty wężyk, przytarta pompa, przytkany kranik itd), lub zła regulacja gaźników, lub ich zanieczyszczenie. Jednak w przypadku kiedy zakładamy przelotowy wydech - mieszanka wymaga zwykle znacznego wzbogacenia, szczególnie w połączeniu z filtrem K&N. W ZX-6R zazwyczaj wystarcza podniesienie iglic o 0.5-1mm. No, ale gdybać to można długo, a bez obejrzenia i osłuchania motocykla ciężko będzie. Ja stawiam na zasilanie, to jest mimo wszystko motocykl trwały i raczej bezawaryjny - jakiś większy zonk jest raczej mało prawdopodobny.

 

--

pzdr

yahoo & ZX-666RT '02

Edytowane 1 Marca 2007 przez yahoo

[zx6rboss]

:notworthy: Bardzo diękuje za tę podpowiedz właśnie zamierzam wybrać się do mechanika na synchro i regulacje gaźników. A co do podniesienia tych iglic to jakaś skomplikowana żecz wiążąca sie z kosztami? Mam nadzieje że to nie jest nic poważnego Pozdrawiam

 

:notworthy: Bardzo diękuje za tę podpowiedz właśnie zamierzam wybrać się do mechanika na synchro i regulacje gaźników. A co do podniesienia tych iglic to jakaś skomplikowana żecz wiążąca sie z kosztami? Mam nadzieje że to nie jest nic poważnego Pozdrawiam

[Gość lehoom]

Sprawdź jak wygładają swiece, jesli wiesz gdzie tego szukać i jak powinny wyglądać.

 

Wydaje mi się że regulacja gaźników jest winna. Ja mam taki sam problem w GS500, kreci sie do 6 tys, pozniej sie dławi i trudno przejsc przez ten zakres, ale jak przejdzie juz do 8 tys to jest git i kreci sie do konca ok. 11500 rpm. Ostatnio rozkładałem silnik na atomy i po naprawie okazało się że jest jeszcze gorzej - bardziej sie dławi juz od 5 tys rpm, dymi na czarno z wydechu (zalewa się), jest ogólnie słabsza i więcje pali. W ostatni weekend sprawdziłem gaźniki, podregulowałem troche ale niezbyt poprawnie bo nie mam wakumoetrów gdyż wydałem razem z RF-ką przy sprzedaży (nie miałem zamiaru kupowac nastpenej Japonii) a teraz by się przydały. Podregulowałem na oko/na słuch i jest lepiej, chcoiaż świeca z lewego cylindra jest ciągle czarna a prawa jest super.Nie jest to osad z oleju wiec sie nei matrwię, Poziom paliwa jest idealny wg. serwisówki wiec pozostaje regulacja. Czekam teraz na nowe wakuometry i dobrą pogode to cos pomieszam. Ewentualnie podniosę iglicę, ale to zwiekszy zużycie paliwa, mam nadzieje ze pomoże, mam cały wydech z nierdzewki Motad/Nexxus przeznacozny własnie do GS500E a nie wiem czy poprzedni wlasciciel przestrajał silnik po założeniu tego wydechu.PZDR.

[Adam M.]

Jak poziomy sa dobrze ustawione to wyglada to jak ciekniecie jednego z zaworkow iglicowych. Nie na tyle duze zeby sie lalo, ale na tyle zeby psulo przejscie na wyzsze obroty. Wymien zaworek, szczegolnie jak ma wyrazne kolko wybite na stozku od gniazda. Podobno z Larsona jest niedrogi.

 

Adam M.

[zx6rboss]

Dziękuje za wszystkie wskazówki, dzisiaj pada u mnie śnieg ale jak tylko pogoda się poprawi sprawdze gaźniki. wracając do tematu , czy to może być tylko synchro gaźników? pozdrawiam Łukasz

[Adam M.]

Synchronizujesz gazniki przy wolnych obrotach i tylko na nie i na rowne przejscie z wolnych na srednie obroty to dziala.

Ty masz dziure w gazie przy 6 tys spowodowana za uboga mieszanka w tym zakresie obrotow ( filtr pow + wydech zostaly zmienione na przelotowe ), wiec synchro nic do tego nie ma. Najlatwiej jest podniesc iglice i sprawdzic czy dziura nie zniknie, naprawde trzeba by sie pobawic z gaznikami na hamowni zeby zrobic to porzadnie.

 

Adam M.

[Wojt-Kamikaze]

Witam

 

Znajomy maiał ten sam problem .... motor miał dziure w gazie ..dławił sie na ok 6... 7 tyś obr.

 

Jedną z przyczyn był luźny filtr powietrza..... ( lewe powietrze ) a drugą przyczyną byly przepustnice.

 

Ewentualnie zrobić synchronizacje i musi grać :

 

pozdrawiam

[zx6rboss]

Ja myślę że, zacznę od najmniej kosztownej żeczy czyli synchro w następnej kolejności regulacja i czyszczenie a na końcu jak to niee pomoże trzeba będzie się zagłębić w iglice.

Znajomy powiedział mi jeszcze żę to może być jakaś membrama która się zawiesza w gaźniku. Panie ADAMIE co pan na to?

Pozdrawiam Łukasz

[yahoo]

Ja myślę że, zacznę od najmniej kosztownej żeczy czyli synchro w następnej kolejności regulacja i czyszczenie a na końcu jak to niee pomoże trzeba będzie się zagłębić w iglice.

Znajomy powiedział mi jeszcze żę to może być jakaś membrama która się zawiesza w gaźniku. Panie ADAMIE co pan na to?

Pozdrawiam Łukasz

 

 

A ja myślę, że w ten sposób zmarnujesz pieniądze. Synchronizacja na 99% NIE MA wpływu na zawahanie przy tak wysokich obrotach. Adam Ci już to napisał. Nie wyważaj otwartych drzwi, tylko zrób tak jak napisał.

 

Synchronizacja jest nie wiedzieć czemu uważana za jakieś cudowne panaceum na wszelkie gaźnikowe dolegliwości, kiedy tak naprawdę odpowiada tylko za pracę na wolnych obrotach i za przejście wolne-średnie. W wyższym zakresie prędkości obrotowych ma znikome znaczenie. Pomijam sytuacje patologiczne, kiedy gaźniki są skrajnie rozsynchronizowane, ale w normalnym, eksploatacyjnym zużyciu - robiąc synchro poprawisz co najwyżej pracę na wolnych. Samo synchro NICZEGO nie załatwi.

 

Weź nie szukaj pozornej oszczędności rzędu 50 pln, bo nie tędy droga. Masz chłopie motocykl wart ~10k, a oszczędzasz na porządnej regulacji. Zlituj się, bo aż żal czytać.

 

Przykładowe ceny (na bazie cennika obowiązującego u nas w HRG). Sama synchronizacja - 60 pln. Żeby ją wykonać trzeba rozebrać praktycznie tyle samo co do pełnego serwisu gaźników. Pełen serwis gaźników (kontrola, czyszczenie, regulacja (w tym, jeżeli potrzeba - również iglic), synchronizacja) - kosztuje 150. Jeżeli się okaże, że synchro nie pomogło (a na 99% nie pomoże) to po pierwsze okaże się, że wyrzuciłeś kasę w błoto (bo i tak robota będzie musiała być powtórzona, tym razem gruntownie i drożej), po drugie - zajmiesz mechanikowi cenny czas. Regulacja iglic to przy rozbiórce gaźników żaden dodatkowy koszt i żaden dodatkowy problem - i tak są na wierzchu.

 

--

pzdr

yahoo