Pierun Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 Wszyscy sa przeciwmi prowadzeniu po spozyciu alkoholu a nikt raczej ( albo nie wie ) nie przypuszcza, ze rozmawiajac przez komorke to tak jak wypic i jechac przy koncentracji alkoholu 0,8 promila.To jest kolejny zajebisty przepis. Wg prawa można rozmawiać mając zestaw słuchawkowy/głośnomówiący, itp. Ciekawe czy rozmawiając używając zestawu mniej się rozpraszamy? Może chodzi o obsługę obiema rękoma samochodu? To dlaczego w automatach nie pozwolili rozmawiać? :icon_mrgreen: Można by wiele jeszcze podobnych przypadków wymienić... Mógłby się ktoś kompetentny wziąć za poprawę podobnych bzdur. Wiadomo, wszystkim się dogodzić nie da, ale można wybrać "mniejsze zło" :icon_razz: P.S. Nie wiem jakie są w Niemczech przepisy co do jazdy na światłach, ale tam też często zdarza mi się widzieć "oszczędnych" jeżdżących bez świateł przy pogodzie podobnej do dzisiejszej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heffi Opublikowano 2 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2007 (edytowane) apropos jazdy na swiatlach - przeciez ten przepis jest zajebisty - wszyscy ktorzy pisza dyrdymaly ze powinno ten przepis zostawic sie tylko dla wybranych grup "motocyklisci" to skrajni IDIOCI - albo nie jezdza moto albo nie zdaja sobie sprawy gdy jada - to nie patrza w lusterka sprostowania:katamaran bez swiatel a jeszcze w jakims ciemnym lub szarym kolorze (w pogode zla. lub podczas "szarowki") jest w naszych (czt motocyklowych) lusterkach bardzo slabo widoczny - a to za sprawa chociazby drgan od kierownicy lub krotszego spogladania w nie (skupiasz sie na jezdzie i obserwowaniu drogi i przewidywaniu - bardziej nizeli kierowcy katamaranow.) - samochod na swiatlach dostrzezesz o niebo szybciej. a apropos rozmawiania przez komorke w aucie:jak ktos rozmawia to sie rozprasza i owszem - ale to tylko kretyni moga twierdzic ze podczas jazdy nie mozesz rozmawiac bo sie rozpraszasz - nosz cholera sprobuj jechac z dzieckiem w aucie odwozac je do szkoly i nie rozmawiac z nim (toz to skrajny KRETYNIZM)chodzi o to w tym zakazie rozmow przez komorke - zeby skrocic do minimum czas oderwania rak (a co za tym dzie slabszej kontroli nad pojazdem) od kierownicy czy lewarka zmiany biegow czy wajchyu kierunkow. Rozmawiac mozesz korzystajac z odpowiednich urzaden (zestawowo sluchawkowych . glosnomowiacych) A APROPOS AUTOMATOW to sorry - aby rozmawiac uzywasz rak a nie nog - spoko nie musi zmieniac biegow - ale w naglym wypadku kierujac jedna reka (bo druga trzyma komorka) nie wykonsz tak szybkich obrotow kierownica jakbys to robil dwoma rekoma - i ten przepis jest tez ok. Edytowane 2 Marca 2007 przez Heffi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kjujik Opublikowano 3 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2007 P.S. Nie wiem jakie są w Niemczech przepisy co do jazdy na światłach, ale tam też często zdarza mi się widzieć "oszczędnych" jeżdżących bez świateł przy pogodzie podobnej do dzisiejszej. TAM ? Wscieklizny dostaje jak po krajowych drogach jezdza lesne dziadki w kapeluszach maluchami bez swiatel po zmroku. Olewaja przepis czy kurna dostaja dodatkowy rachunek za prad w samochodzie?? ;) Nie raz i nie dwa bym rozjechal takiego. PozdrawiamKjujik Cytuj Od urodzenia skazany na sukces, a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,to w przyszlosci takze na wiezienie. :bigrazz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 3 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2007 ...bez swiatel po zmroku. Olewaja przepis czy kurna dostaja dodatkowy rachunek za prad w samochodzie?? ;) Nie raz i nie dwa bym rozjechal takiego. PozdrawiamKjujik Wszyscy normalsi jeżdżą na światłach więc ONI widzą dobrze tych wszystkich ... a skoro widzą wszystkich dobrze znaczy światła niepotrzebne :buttrock: .Pdobny schemat działa wieczorami w słoneczne dni. Wszyscy jadący pod słońce włączają automatycznie światła mimo że są doskonale widoczni, natomiast barany jadący spod słońca jadą bez świateł ... no bo widzą wszystko doskonale, znaczy światła niepotrzebne ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kjujik Opublikowano 3 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2007 Wszyscy normalsi jeżdżą na światłach więc ONI widzą dobrze tych wszystkich ... a skoro widzą wszystkich dobrze znaczy światła niepotrzebne ;) .Pdobny schemat działa wieczorami w słoneczne dni. Wszyscy jadący pod słońce włączają automatycznie światła mimo że są doskonale widoczni, natomiast barany jadący spod słońca jadą bez świateł ... no bo widzą wszystko doskonale, znaczy światła niepotrzebne ... Wiesz już myslalem na rozne sposoby i juz niemal jestem gotow przyjac wersje z dodatkowym rachunkiem :buttrock: Taka głupota sie po prostu w pale nie mieści !! PozdrawiamKjujik Cytuj Od urodzenia skazany na sukces, a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,to w przyszlosci takze na wiezienie. :bigrazz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 3 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2007 katamaran bez swiatel a jeszcze w jakims ciemnym lub szarym kolorze (w pogode zla. lub podczas "szarowki") jest w naszych (czt motocyklowych) lusterkach bardzo slabo widoczny - a to za sprawa chociazby drgan od kierownicy lub krotszego spogladania w nie (skupiasz sie na jezdzie i obserwowaniu drogi i przewidywaniu - bardziej nizeli kierowcy katamaranow.) - samochod na swiatlach dostrzezesz o niebo szybciej. Osmiele sie zauwazyc, ze gdyby jezdzilko sie troche wolniej i bardziej przepisowo - nie koncentrujac sie w ruchu miejskim ( poza miejskim tez tylko w mniejszym stopniu ) na szukaniu wolnej luki na innam pasie ruchu co pozwoli na szybsza jazde i dodatkowa dawke adrenaliny, to mielibysmy troche wiecej czasu na robienie pewnych manewrow spokojniej, bezpieczniej, rozwazniej a apropos rozmawiania przez komorke w aucie:jak ktos rozmawia to sie rozprasza i owszem ... dzieki za przyznanie racji - ale to tylko kretyni moga twierdzic ze podczas jazdy nie mozesz rozmawiac bo sie rozpraszasz - nosz cholera sprobuj jechac z dzieckiem w aucie odwozac je do szkoly i nie rozmawiac z nim (toz to skrajny KRETYNIZM) To jest raczej normalne i tego chyba jak na razie nikt nie krytykuje. chodzi o to w tym zakazie rozmow przez komorke - zeby skrocic do minimum czas oderwania rak (a co za tym dzie slabszej kontroli nad pojazdem) od kierownicy czy lewarka zmiany biegow czy wajchyu kierunkow. Rozmawiac mozesz korzystajac z odpowiednich urzaden (zestawowo sluchawkowych . glosnomowiacych) A APROPOS AUTOMATOW to sorry - aby rozmawiac uzywasz rak a nie nog - spoko nie musi zmieniac biegow - ale w naglym wypadku kierujac jedna reka (bo druga trzyma komorka) nie wykonsz tak szybkich obrotow kierownica jakbys to robil dwoma rekoma - i ten przepis jest tez ok. Tu nie chodzi o odrywanie rak od kierownicy. Jednorecy kierowcy tez jezdza katamaranami ( czasami nawet lepiej niz ci, ktorzy maja obie rece ) Chodzi o fakt juz przeprowadzonych testow, ze wlasnie sama rozmowa przy wykozystamiu zestawu glosnomowiacego wyplywa juz na koncentracje tak jak po spozyciu 0,8 promila alkoholu. Czlowiek koncentruje swoja uwage na rozmowie a nie na prowadzeniu. Sam mialem okazje przez przypadek to zauwazyc. jechalem w Gdansku ktory znam jak wlasne 5 palcow. Mialem zaplanowane jechac inna droga a wlasnie ze wzgledu na rozmowe pojechalem zupelnie gdzie indziej. ( I trzezwy bylem ) pozdrawiam ;) Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janciownik Opublikowano 5 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Chodzi o fakt juz przeprowadzonych testow, ze wlasnie sama rozmowa przy wykozystamiu zestawu glosnomowiacego wyplywa juz na koncentracje tak jak po spozyciu 0,8 promila alkoholu. Czlowiek koncentruje swoja uwage na rozmowie a nie na prowadzeniu. Sam mialem okazje przez przypadek to zauwazyc. jechalem w Gdansku ktory znam jak wlasne 5 palcow. Mialem zaplanowane jechac inna droga a wlasnie ze wzgledu na rozmowe pojechalem zupelnie gdzie indziej. ( I trzezwy bylem ) Swiete slowa... nie raz sie lapie, ze gadajac prze kom, CB, czy przez zestaw przejezdzam pol miasta i za ch**a nie wiem jak dojechalem, nie mowiac juz o przypomnieniu sobie - wychodzi jazda na pamiec - i jak znam zycie gdyby przypadkiem zmienili jakies oznakowania, nakazy i zakazy to bym je polamal - wg mnie zakaz gadania prze kom, a pozwolenie przez zestaw to glupota - a jak baba zacznie gadac o nowym ciuchu, ty MUSISZ sluchac bo jak nie to potem opie*dol ze nie wiesz ze suwak byl po prawej a rozpierdak po lewej i do tego dlaczego tam nie jedziesz bo wlasnie promocja .... tez rozprasza, a jak kobita co jeszcze zacznie robic ?? to juz wogole rozprasza :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 5 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 a jak kobita co jeszcze zacznie robic ?? to juz wogole rozprasza ;)dorzuć do tego sextelefon przez komórę, to już zupełny odlot :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.