cichy2 Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Wybieramy się z kumplami 4-go sierpnia na Krym, może ktoś był ??? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Wybieramy się z kumplami 4-go sierpnia na Krym, może ktoś był ??? :biggrin:Ja byłem z Piochem w zeszłym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy2 Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Jak było? Warto jechać?Napisz parę rad, np co wziąć euro czy dolary. Jak tam z płaceniem kartą i bankomatami, Jak zachowują się miejscowi, gdzie nocować, gdzie warto pojechać itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Jak było? Warto jechać?Napisz parę rad, np co wziąć euro czy dolary. Jak tam z płaceniem kartą i bankomatami, Jak zachowują się miejscowi, gdzie nocować, gdzie warto pojechać itd.Było suuuper i na pewno warto jechać ! Lepiej wziąć dolary, ale w większych miastach spokojnie można korzystać z bankomatów. Miejscowi są bardzo mili, my nocowaliśmy na campingach, raz na kwaterze, raz w mieszkaniu obok Jałty, raz w jakimś lokalu gastronomicznym (ale wtedy byliśmy poważnie znieczuleni :biggrin: ). Generalnie jest taka zasada - po zmorku strasznie ciężko załatwić nocleg - poważka !!! NA pewno trzeba uważać na drogi (dziury, brak pokryw w studzienkach, piach na zakrętach) oraz na radarowców - jest ich od zarąbania. My wyznawaliśmy zasadę, że nie zostawimy maszyn bez dozoru, więc gdy gdzieś szliśmy zawsze szukaliśmy kogoś, kto by popilnował albo stawaliśmy na parkingu strzeżonym. My objechaliśmy Krym dookoła i trudno mi coś więcej odpowiedzieć na pytanie co warto zobaczyć. Jest tego trochę i wszystko zależy od oczekiwań. Jeszcze jedno - my byliśmy na przełomie sierpnia i września i była strasznie gorrrrąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy2 Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 (edytowane) Dzięki!Ile zrobiliście kilometrów?i po ile [na złote] wychodzi paliwo?Do gorąca jestem przyzwyczajony, trzy lata temu byłem w sierpniu w Turcji.Jak zachowują się radarowcy?Czy trzeba się na coś zaszczepić, słyszałem, że w zeszłym roku była tam jakaś epidemia.Czy można zabrać euro??? i czym się płaci np w sklepie? Gdzie wymienić pieniądze i czy w ogóle trzeba wymieniać? Edytowane 2 Lutego 2007 przez cichy2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Dzięki!Ile zrobiliście kilometrów?i po ile [na złote] wychodzi paliwo?Do gorąca jestem przyzwyczajony, trzy lata temu byłem w sierpniu w Turcji.Jak zachowują się radarowcy?Czy trzeba się na coś zaszczepić, słyszałem, że w zeszłym roku była tam jakaś epidemia. Kilometrów dokładnie nie policzyliśmy, bo tak jakoś wyszło :icon_mrgreen: , paliwo było tańsze (o 1/3) i lepsze, ale czytałem niedawno że były jakieś podwyżki. Radarowcy to jest dramat - mają małe suszarki na baterie, więc stają daleko od samochodu. Mogą robić kilka pomiarów w małym odstępie, więc nie tylko pierwszy jest zatrzymywany. Jest ich dużo. Jak już zatrzymają, to proponują że odtransportują do miasta obwodowego, a tam sąd itp. Czasami ciężko z nimi rozmawiać, ale trzeba. Słyszałem że czasami można się wykręcić 20-30 hrywnami, my dawaliśmy 50 (po dłuższych negocjacjach). Czym dalej na południe tym większy luz i gliniarze jacyś normalniejsi. Co do szczepień to nie wiem. U nas ten wyjazd był dosyć spontaniczny. Poziom higieny na Ukrainie jest niższy niż u nas, ale jak wiadomo od brudu nikt jeszcze nie umarł. Wszędzie (w sklepach, na stacjach benzynowych) można kupić doskonałą ukraińską szczepionkę o nazwie NEMIROFF :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy2 Opublikowano 3 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 (edytowane) Nie wiem dlaczego, ale dopiero po godzinie domyśliłem się jaka to "szczepionka" !!! :icon_idea: Edytowane 3 Lutego 2007 przez cichy2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globi Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 (edytowane) Witam Na Krymie byłem w 2005 roku i (niestety) pociągiem.Słyszałem coś niecoś pod kątem moto, a więc:- kiepskie drogi ale na Zachodniej Ukrainie. Szczególnie fatalnie jedzie się do Lwowa od granicy. Im dalej na wschód tym jest lepiej. Drogi na Krymie są chyba nawet lepsze od naszych. W każdym razie dziur i kolein nie widziałem tam nigdzie.- to samo podobno z milicją. Im dalej na wschód tym są normalniejsi i nie żądają nachalnie "sztrafu"- paliwo tańsze- warto kupić sobie mapę topograficzną "Awtonomnaja Respublika Krym" (skala 1:200.000), a dla południowego wybrzeża "Putieszestwujem po Gornomu Krymu" (skala 1;50.000). Można je kupić u nas (jest gdzieś w internecie sklepik co je sprzedaje wysyłkowo) albo kupić na miejscu (taniej!). Co do porad praktycznych:- warto kupić dolary, w nominałach 5 $ i powyżej. Z "jedynkami" jest kłopot - często nie chcą wymieniać na hrywny- obowiązującą walutą jest hrywna, tak więc nią płacisz np w sklepach, wejścia itp. Ale za noclegi u zwykłych ludzi płaci się w dolarach albo w hrywnach. (w 2005 - 1 hrywna=ok. 0,70 PLN, 1 dolar=5 hrywien)- o płaceniu kartą w sklepach raczej zapomnij- nie ma problemu z wymianą pieniędzy (tzn. dolarów ). Zawsze gdzieś się trafi kantor, szczególnie w "turystycznych" miejscowościach. We Lwowie nie ma problemu z wymianą naszych polskich złotówek na hrywny. Już dalej - zapomnij. Chociaż jeden kantor w Symferopolu na dworcu wymieniał...- warto wziąć latarkę!!! Poważnie!! Po zmroku świecącej latarni najczęściej nie uświadczysz a głupio się idzie ulicą po omacku...- ludzie bardzo mili i sympatyczni. W końcu jesteś ich źródłem utrzymania, więc trzeba o ciebie dbać- na południowym wybrzeżu nie ma kłopotów z noclegiem, nawet niekiedy trudno się opędzić od oferentów. W 2005 standardem było 5 $ za nocleg na "kwatirze", ale TRZEBA się targować. Taki zwyczaj...- na granicy ukraińsko-krymskiej (Krym ma autonomię!) podobno trzeba się zatrzymać i nie wiem czy nie wnieść opłaty za wjazd...- wypadałoby wziąć jakieś środki na kłopoty z układem pokarmowym. Jest tam inna pokarmowa flora bakteryjna i czasem niektórzy przez pierwsze dni mają kłopoty. Szczepionek żadnych nie potrzeba. - "szczepionki" mają wysmienite, tanie fajki, tanie piwo. :flesje: Na Krymie NIE ISTNIEJE coś takiego jak KAC! Sprawdziłem na sobie :icon_mrgreen: Zwiedzanie:- warto kupić sobie przewodnik Pascala "Krym" lub / i "Krym. Półwysep rozmaitości" wydawnictwa Bezdroża- Bakczysaraj - Pałac Chanów oraz Monastyr Uspieński i skalne miasto Czufut Kale- skalne miasto Eski Kermen- skalne miasto Mangup Kale- południowe wybrzeże od Foros przez Ałupkę, Jałtę po Ałusztę i dalej na wschód- Sudak - Twierdza Genueńska- Staryj Krym- Feodozja- Eupatoria- Bakaława k. Sewastopola - podobno udostępniona do zwiedzania jest dawna baza okrętów podwodnycvh- Kercz - dalej juz tylko woda i Rosja...- podobno warto zajechać do Lenino (nieukończona elektrownia atomowa i miasteczko) i do Szczołkino nad płyciutkie Morze Azowskie- Jest sporo ciekawych miejsc w Górach Krymskich, ale jak poczytasz przewodniki to zobaczysz co cię interesujePozdr Edytowane 4 Lutego 2007 przez Globi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy2 Opublikowano 4 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Dzięki :lapad: dzięki :buttrock: dzięki :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy2 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2007 Dzięki :icon_biggrin: dzięki :icon_mrgreen: dzięki :buttrock: Może ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 6 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2007 Może jeszcze wtrącę swoje 0,03 PLN. Moim zdaniem nie ma co się nastawiać na zabytki, raczej na tzw. widoki, cuda natury, morze, wino (polecam) itp. Na pewno ciekawe są miasta Sewastopol, Jałta, pałac w Bachczysaraju, Bałakława. Reszta zabytków jest raczej miernej jakości - jakaś kupka kamieni, jakieś resztki wieży z X w. jako tylna ściana bistro :crossy: (Theodozja) , opisywany w ŚM zamek w Sudaku to po prostu mury obronne i resztka wieży. Generalnie trzeba powiedzieć że większość zabytków to ruiny ruin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Globi Opublikowano 6 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2007 (edytowane) Generalnie, zgadzam się z przedmówcą.Większość tzw zabytków to rzeczywiście ruiny.Na Krymie trzeba nastawić się przede wszystkim na niesamowite KRAJOBRAZY :icon_mrgreen: Warto jednak podjechać i wejść do Czufut Kale (stosunkowo mało w ruinie) i Eski Kermen (groty wyrzeźbione w skale) . Rozciągają się stamtąd wspaniałe widoczkiPozdr Edytowane 6 Lutego 2007 przez Globi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mosiu Opublikowano 7 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2007 Wybieramy sie na Krym w lipcu a dokładnie 15 - wiem ze goraco tam jak diabli:) Czytam (gdzie tylko mogę) opinie motonitów i utwierdzam sie w przekonaniu że pomimo wszelkich trudności warto tam pojechać Dzięki za wasze informacje na pewno sie przydadzą Wybieramy sie w 6 motorków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduroman Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 na krym miałem jechać teraz w weekend majowy ale postanowiłem że lece do czarnogóry. Może później sie poleci jak bedzie kaska. Na krymie polecam (dla enduraków turystycznych) arbatską strielke. To jest 120km jazdy plażą wzdłóż wybrzeża. Super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NaczelnyFilozof Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 - na granicy ukraińsko-krymskiej (Krym ma autonomię!) podobno trzeba się zatrzymać i nie wiem czy nie wnieść opłaty za wjazd... Jechałem na Krym w ubiegłym roku i nic takiego na drodze nie widziałem :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.