Skocz do zawartości

Sprobuj w terenie!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Pablo - myślę o tej Twojej kostce i -nie chcąc Cie oczywiście zniechęcać - zastanawiam się, jak będzie z nią jeździł na enduro, skoro tam jazda na siedząco to może 20-25 procent całej jazdy. Resztę jeździ się na stojąco, a więc nacisk na stopy jest bardzo duży. Podobnie pokonywanie przeszkód wiąże się z oderwaniem motocykla od ziemi, a więc i lądowaniem na stojąco (rzecz jasna na poczatek będziecie skakali przez małe hopki, ale i tak lądowanie odbywa się na stojąco, a więc nogi przejmują rolę amortyzatorów).

Sorry znów, że smęcę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I własnie tego sie obawiam - normalni ejak jezdze na ZX9 to zakładam specjalna opaske usztywniajaca wiec moze na enduro tez sie sprawdzi . Kontuzjowana Kostka ma dosyc ograniczone mozliwości ruchowe - boli mnie nawet jak dłuzej pochodze w klapkach bez usztywnienia - ale twardym trzeba byc

 

Dominik a moze wasz klub pomysłał by o zorganizowaniu podobnych wycieczek n aenduro napewno było by duzo chetnych - bo do warszawy to mozna si eprzejechac raz na jakis czas ale nie co weekend

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Wszystkim.

Dominik, wyylluuuzuujjj :lol: :lol: :lol: . Myślę, że na tych jazdach terenowych oni tam naprawdę delikatnie jeżdżą. To chyba tak już jest, że profensjonalista widzi wszystkie te zagrożenia ( to do Ciebie, Dominik), a nowicjusz ( tylko się Pablo nie obraź, ale rozumiem, że w jeździe off road jesteź nowicjuszem ) wsiada i jedzie i jakoś jest. Dziś pojechałem sobie do Boszkowa - tak, bez celu, aby się przejechać. Zajechałem tam i okazuje się, że ktoś tam uruchomił wypożyczalnie quadów. Fakt, że teren łatwy, ale tam można wypożyczyć RAPTORA 8O 8O :!: . I zupełni nowicjusze jeżdżą na sprzętach, które wygrywają zawody. Fakt, że na quadach jest prościej, ale podziwiam właściciella tej wypożyczalni. Te sprzęty naprawdę coś mogą, a ci ludzie jeżdżą na nich w klapkach i t-shirtach 8O 8O 8O . Dobrze, że kask jakiś mają - taki otwarty - jak na choppera 8O .

Muszę tu zaznaczyć, że nie uważam, żeby to było mądre, ale cóż...

Tak więc, Dominik, wyluzuj. Ja też jeździłem na Raptorze zaraz po zdjęciu gipsu z ręki. Co prawda trochę bolało - no to po prostu jeździłem delikatniej. Jeśli Pablo ma takie podejście do życia jak ja - to też będzie jeździł - po prostu delikatnie i już :( :lol: .

Nara. QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O qrna tak czytam Twojego posta QuadMan i patrze że byłeś w Boszkowie. Myślę sobie pewnie jest jeszcze jakieś Boszkowo w Polsce. Ale patrze na Twoj profil a Ty z okolic Wrocka :lol: No więc dopiero teraz sie skapłem że jest ktoś z moich okolic. Pewnie przejeżdżałeś przez Polkowice. Z okna bym Cię widział. Jeszcze zapytam. Nie wiesz ile kosztuje wypożyczenie takiego quada w Boszkowie?

 

Pozdrawiam. malina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O qrna tak czytam Twojego posta QuadMan i patrze że byłeś w Boszkowie. Myślę sobie pewnie jest jeszcze jakieś Boszkowo w Polsce. Ale patrze na Twoj profil a Ty z okolic Wrocka :lol: No więc dopiero teraz sie skapłem że jest ktoś z moich okolic. Pewnie przejeżdżałeś przez Polkowice. Z okna bym Cię widział. Jeszcze zapytam. Nie wiesz ile kosztuje wypożyczenie takiego quada w Boszkowie?

 

Pozdrawiam. malina

 

Wiesz, Malina, ja mieszkam od pólnocnej strony Wrocławia, więc jechałem przez Trzebnicę do Leszna i stamtąd do Boszkowa :cry: . Niestety nie mam pojęcia, ile kosztuje wypożyczenie quada - nie przyszło mi do głowy, żeby zapytać. Ale jeśli jeździsz na moto, to musisz spróbować - to naprawdę zaj***sta zabawa :lol: :lol: :!:

Nara. QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Tak QuadMan masz rację, pewnie przesadzam i Pablo poradzi sobie z tą kostką. Co do quadów w Boszkowie - pewnie koleś kupił Raptora dla siebie i wie, że klienci w klapkach raczej mu maszyny nie zniszczą, więc niczym nie ryzykuje, a Yamaszka za 47000 PLN zarabia na siebie.

QuadMan i Malina - co Wy na to, żeby się spiknąć któregos popołudnia w Boszkowie, np w przyszłą środę? :lol: Ja wezmę ekipę z Poznania - Dyzio, Cooler, Siecki i się poznamy? Ja mam do Boszkowa godzinkę niecałą w jedną stronę.

To jak? Ja bym był gdzieś koło 19.00. Kawka, pogadamy i do domciu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeżdżę na moto to chyba oczywiste. Nawet pociągają mnie klimaty enduro. Na razie bez uprawnień śmigam po okolicznych lasach, polnych drózkach (dopiero za rok praffko). Mam za sobą pierwsze próby lotów, błotne kąpiele 8) Z chęcią jednak spróbowałbym swoich sił na quadach. Skoro mówisz że spoko to trzeba będzie kiedyś wyskoczyć tam do Boszkowa. A ciekawi mnie jeszcze jedno. Czy quadem można poruszać sie po publicznej drodze i jaka jest na to kategoria prawa jazdy?

 

Pozdrawiam. malina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Czy quadem można poruszać sie po publicznej drodze i jaka jest na to kategoria prawa jazdy?

 

Pozdrawiam. malina

 

QuadMan powie Ci dokładnie, ale generalnie qudy dzielą się na dwa rodzaje - z homologacją (głównie ATV) i bez homologacji (przeważnie sportowe czterokółki). Te z homologacją rejestruje się jako ciągniki rolnicze i dzięki temu można jeździć po publicznych drogach. Na takim pojeździe teoretycznie możesz jechać bez kasku (nie wiem po co, ale można), bo przecież na ciągnik kask nie jest wymagany. Jeśli chodzi o prawo jazdy to o ile się nie mylę wystarcza kategorii B (samochodowe).

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Wszystkim.

 

He, he, jak ja to lubię na Forum. Od jazdy enduro do spotkania w Boszkowie :lol: :lol: . Po kolei : Dominik, chetnie bym się z Wami spotkał. Myślę,że środa, 19.00 będzie ok :lol: :lol: :lol: . Odezwij się jeszcze po niedzieli w tej sprawie, albo np. można założyć temat " Spotkanie w Boszkowie" w "Zloty i imprezy".

 

Co do rejestracji quadów. No cóż, w tym poje**mym kraju nie może być nic normalnie :twisted: :twisted: :twisted: . Sprawa ( z grubsza ) wygląda tak:

Swego czasu, gdy importer Hondy chciał sprzedać wijsku i służbom ( celnicy, GOPR i inne, nie pamiętam, chyba leśnicy ), zrobił badania homologacyjne swoich quadów i wtedy było tak:

- quady z napędem na 4 koła - jako mini ciągniki rolnicze 8O 8O 8O :lol: ,wystarczyło prawko "B", pojazd teoretycznie nie mógł przekraczać prędkości 25km/h :lol: :lol: ,

- quady z napędem na tylną oś - jako motocykle czterokołowe - wtedy prawko kat "A" no i kask oczywiście :lol: .

Ze znanych mi producentów quadów to tylko jeszcze Polaris miał taką homologację :cry: .

 

Z tego co mi wiadomo, obecnie praktycznie żaden poważny producent quadów nie ma homologacji na swoje pojazdy w naszym kraju :lol: :lol: :lol: . Pi***ne urzędasy chcą za to taką kasę, że nikomu to się nie opłaca.

Kuriozalny jest fakt, że w przepisach dotyczących dopuszczenia pojazdów do ruchu po drogach publicznych ( a więc obecnie każda droga - nawet miedza między dwoma polami - jeśli nie jest własnością prywatna tylko gminną ) jest luka i tak:

- jeśli quad zostanie sprowadzony w imporcie prywatnym - sam go przywiozę z zagranicy - wtedy da się go zarejestrować bez badań homologacyjnych 8O 8O 8O . Pojazd taki musi spełniać szereg dodatkowych warunków ( np. koła nie mogą wystawać poza obrys błotników 8O 8O 8O - chyba nie ma takiego quada :lol: :lol: :lol: ) i wtedy da się go zarejestrować :lol: :lol: :lol: .

UWAGA:Tą metodą NIE da się zarejestrować quada, który został sprowadzony przez generalnego importera :!: :!: :!: :!: .

I TO JEST NASZA POLSKA WŁAŚNIE :!: :!: :!: .

 

Jako ciekawostkę mogę dodać, że np. w takiej Portugalii wszystkie quady są zarejestrowane i śmigają po drogach, aż miło :!: :!: :!: . Miesiąc temu sam byłem i widziałem :!: :!: :!: :!: .

U mnie na wsi jest tak, że na pobliski poligon, czy ew. na tor w Obornikach Śl. jeździmy na dziko. Policja patrzy przez palce ( no prawie - domyślcie się dlaczego :( :D :lol: ). Moja żona też jeździ po mleko, na zakupy itd. Ale ta sytuacja jest chora i świadomy jestem, że gdybyśmy coś nawywijali :cry: :cry: :cry: .

Trochę długie to wyszło :cry: .

Nara. QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na wielu maszynach, ale żaden nie daje takiego poczucia wolności jak enduro. Po prostu tym można wjechać wszędzie gdzie tylko przyjdzie ochota.

 

Pytanie do organizatorów:

Czy można przyjechać na jazdy na swoim sprzęcie :?:

 

A może zrobicie całodniowy wypad w okolice Siedlec. Pokaże wam fajny poligonik, 70 metrowe kratownicowe wieże na które można wleźć i jeszcze zagrzebaną w ziemi bombę lotniczą na deser. Poza tym są tu zajebiste trasy wjeżdża się 15 km a las i są wspaniałe szutry. Ja miejscami łapałem na nich po 130 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...