Skocz do zawartości

Białoruś na przełomie kwietnia i maja.


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem. Mam propozycję wyjazdu na Mieżdnarodnyje Adkrycie Motosiezona w Grodnie na Białorusi.

Impreza zaplanowana jest na ostatnia sobotę kwietnia, czyli 28.IV.

Jest to otwarty zlot ogólnobiałoruski, na który przyjeżdżaja także goście z Rosji, Litwy, Ukrainy, i innych krajów. Program jest standartowy, obejmujący paradę, konkursy pijackie, motorowe, taneczne, inne, ponadto przez cały wieczór i do rana, trwa rotacyjny koncert kapel rockowych.

Organizator zapewnia muzykę na żywo, obstawę milicji podczas parady, posiłek i bufet w cenie wpisowego, miejsca noclegowe, ochronę parku maszyn, streptease, etażową dowodzącą ruchem w pokojach internatu gdzie będziemy nocować, a także inne atrakcje :biggrin:

Miejscem imprezy w tym roku będzie Ośrodek Wypoczynkowy Kupalinka nad Niemnem. Pokoje dwu i czteroosobowe z czystą pościelą i łazienka na korytarzu - gorąca woda bez ograniczeń.

Dwukrotnie byłem na otwarciu sezonu u naszych rodaków pod białoruską okupacją, będąc za każdym razem ugoszczonym serdecznie i wylewnie. Kultura i takt, prezentowane przez miejscowe kluby MC są o sto lat przed tym co prezentują niektóre polskie kluby, do których czasem wstyd się przyznać...

 

Konkrety:

- sobota 28 kwietnia - wyjazd o świcie,

- chorągiew warszawska zbiera się pod M1 w Markach o 4.00 :buttrock:

- po drodze zabieramy posiłki z Białegostoku i okolic,

- przed 7.00 rano musimy być na granicy w Kuźnicy Białostockiej, gdzie możemy przejść odprawę w godzinę, a równie dobrze i w cztery...

- pędzimy do Grodna, skąd ciurkiem jedziemy do Kupalinki,

- po dopełnieniu formalności meldunkowo-zlotowych zajmujemy pokoje noclegowe i zapoznajemy się z planem imprezy,

- impreza trwa, czyli parada, konkursy, lanserka,

- po części dla gawiedzi, przejazd do Kupalinki,

- zamknięta dla postronnych częśc imprezy, gdzie ochrona czuwa z automatem pod siedzeniam Łady, a my chulamy,

- niedziela - dochodzimy do siebie, maszyn nie dotykamy :banghead:

- po śniadanku, gdy organizatorzy będą sprzątać po imprezie, udajemy się pieszkom do trolejbusu - kwadrans drogi,

- zwiedzanie miasta: Zamek Nowy, Zamek Stary, polski kościół, deptak, cerkiew, cmentarz z września '39, przedwojenna część miasta, dom Orzeszkowej, pamiatnik Lieninu,

- niedziela po południu - socjalizowanie się z miejscowymi bajkersami,

- poniedziałek - przejazd do Bohatyrowicz, tych od Jana i Cecylii, a potem do Nowogródka od Mickiewicza.

 

Teraz są dwie opcje:

- powrót do Polski jeszcze w poniedziałek, przez Brześć,

- z Nowogródka przejazd ciurkiem najkrótszą drogą do Lwowa, gdzie można zabalować i wrócić do Polski w czwartek na wieczór.

 

Na razie tyle konkretów. Co Wy na to?

 

Propozycję podpisał:

baaaczność!

Hetman Kamandir Kulik

spocznij!

 

 

PS Na wyjeździe będzie nam towarzyszyć grupa z Klubu Moto Guzzi :cool:

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty dla wersji Warszawa - Grodno i okolice - Warszawa:

- wiza 6 $ + 10 $ za ubezpieczenie zdrowotne obowiązkowe dla wjeżdżających do Łukaszenki,

- paliwo - liczę na trasę max. 600 km całkowitego przebiegu, czyli zależy od spalania danej maszyny,

- wpisowe na zlot, zawierające jeden nocleg, bufet i zapewniane atrakcje - 30 $ (tak było w zeszłym roku),

- nocleg z niedzieli na poniedziałek - 7 $ od osoby,

- obiad w przyzwoitym lokalu w Grodnie - 3-4 $ za zupę i drugie,

- śniadanie w barze/bufecie - 2 $

- bilet trolebusowy jakieś grosze

- bilet do muzeum na zamku - 2 $

Na razie wyszło między 60 a 70 $ na łba, nie licząc paliwa i wydatków indywidualnych :biggrin:

 

Moja XJ900 przy predkości przelotowej 100-120 km/h z trzema kuframi i plecaczkiem, spala poniżej 6 l/setkę, więc mnie paliwo wyniesie w zaokrągleniu:

6l/100 km x 600 km x 3,5 zł/l = 126 zł

Biorąc pod uwagę tankowanie na Białorusi tańszego - stąd uśredniona cena - i LEPSZEGO paliwa, koszt w moim przypadku nie przekroczy 130 zł.

 

Zatem: 70 $ = 210 zeta, plus paliwo 130 zeta - wychodzi 340 zeta kosztów stałych.

Czy to dużo czy mało za trzy dni wyjazdu, oceńcie sami. Ja jadę.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku ja się piszę jak najbardziej mam nadzieje że pojeździmy nieco więcej niż rok temu jestem jak najbardziej za 2 wersją coby wracać przez Lwów a niektórzy może i przez Bieszczady w końcu łykend kończy się 6 maja :banghead:

tylko pytanie czy z Grodna walić od razu na ukrainę jakie tam jest przejście ? czy może lepiej przez Polskę choć podróż po sojuzie wydaję się ciekawsza

w każdym razie niezależnie którą opcje wybierzemy mój plan nie przewiduje powrotu do wawy przed 6.05

 

p.s.

no czekałem na twojego posta w tej sprawie widzę zima przycisnęła :eek:

 

p.s.II

 

 

Moja XJ900 przy predkości przelotowej 100-120 km/h z trzema kuframi i plecaczkiem, spala poniżej 6 l/setkę,

konfabulujesz Waszmość :buttrock:

Edytowane przez Barył
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz opis drugiej wersji, czyli wyprawa dłuższa z zaliczeniem Lwowa.

Po zaliczeniu imprezy w Grodnie nie ma co siedzieć tam dłuzej, bo wszystko co jest do obejżenia, zobaczymy w niedzielę. Dlatego pomyslałem, żeby przejechać do Lwowa najkrótszą drogą bez wracania do Macierzy, już w poniedziałek. Nowogródek z memorabiliami po Mickiewiczu zaliczymy po drodze.

Trasa:

- Grodno

- Lida

- Nowogródek

- Słonim

- Próżany

- Kobryń

- PRZEJŚCIE GRANICZNE Makrany

- Kowel

- Włodzimierz Wołyński

- Nowowołyńsk

- Sokal i Czerwonogród - do '53 w granicach PRL :icon_eek:

- Żółkiew

- Lwów :flesje:

Jeżeli w poniedziałek o świcie opuścimy Grodno, na wieczór mamy być we Lwowie. Niestety, nie znam realiów na przejściu białorusko-ukraińskim :icon_razz: Stąd czas operacyjny 12 godzin. To będzie sprawdzian dla początkujących bajkersów, nie tylko pod kątem fizycznej kondycji w siodle, lecz także morale. Dla całej grupy będzie to najtrudniejsza część majówki. Powrót ze Lwowa do Warszawy ciurkiem, to będzie pryszcz :crossy:

Co we Lwowie :crossy:

Standart, czyli nocleg w Hotelu Lviv, z podwórkiem które jest zamykane na noc. Jednak miał tam miejsce przykry epizod. W dniu kiedy wyjeżdżaliśmy stamtąd okazało się, że cztery maszyny są przewrócone na siebie, alarmy wyją a cieć niczego nie widział. Cudem okazało się, że jedyne straty to prawe lusterko Joasi Esfałeczki. Szczęście w nieszczęściu, że prawe a nie lewe. Nad noclegiem jeszcze popracujemy, mamy czas.

:icon_arrow: Od rana we wtorek zwiedzamy: przedwojenną część miasta, cmentarz Łyczakowski i na nim Orląt, polski kościół, dworzec kolejowy budowany przez Austriaków, wzgórze Kniazia Jakiegośtam, inne atrakcje.

:icon_arrow: W środę też zwiedzamy cały dzień, można do opery iść na jakić odchamiacz. Znajomi byli w pomarańczowych tiszertach i zostali wpuszczeni bez stroju wizytowego :lalag:

 

Powrót planuję na czwartek rano. Sprawy osobiste zmuszaja mnie do spędzenia ostatnich trzech dni majówki w domu.

 

Co Wy na to?

Hetman Kamandir Kulik

 

 

P.S.

biaorus.... a moze gdzies do ladniejszych i przyjemniejszych krajow ??? (moze wegry ??? )

Po pierwsze - jadę w konkretnym celu, na zlot którego na Węgrzech nie będzie.

Po drugie - obowiązują polskie litery, oraz rozpoczynanie zdania i nazw własnych wielką.

Po trzecie - załóż własny temat. Bez urazy :flesje:

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie 1szy wariant interesuje tylko sa 2 ale:

- zmieniam prace i nie wiem jak z urlopami bede mial,

- predkosc przelotowa mojej maszyny to max. 100 km/h zatem musialbym wyruszyc wczesniej od Was

aby sie spotkac na granicy w sobote rano i potem gonic do miejsca Zlotu.

Belgu1.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli w poniedziałek o świcie opuścimy Grodno, na wieczór mamy być we Lwowie.

 

I tu jest problem o świcie hmmm jak to było rok temu bo nie pamiętam.............. :lalag:

ale jestem jak najbardziej za

 

druga sprawa w tym hotelu zaj**ali złemu bobowi motocykl podczas katyńskiego więc jeżeli tam nocujemy to myślę że trza wylosować dwie osoby postawić im flachę (może jaką krasawice też :lalag: ) i trzeba pilnować -chyba że są tam jakieś strzeżone :biggrin: parkingi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baryła... obawiam się, że się mylisz... bo jeśli piszesz o eFJoteRce Złego... to podciągnęli ją z internatu na Łyczakowskiej... a nie hotelu Lviv... :lalag:

 

...ehhh przypomniało mi się jak kilka/kilkanaście lat temu nocowałem w tym 'hotelu' :biggrin:... te etarzowe... te codziennie takie same śniadania - czyli żółty ser i sardynki... te kolacje w hotelowej restauranie... przy grającej na żywo kapeli... i publiczności składającej się z 5 osób... czyli nasza trójka + 2 panie wykonujące najstarszy zawód świata :lalag:... oj wspomnień czar.... :biggrin:

 

pozdr,

w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...