Gość dr.Big Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Jak w temacie, czy slyszal ktos o MW bez numeru ramy? Tzn. nie wytarty czy usuniety, od poczatku ma byc brak numerow ramy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puzel Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Ruscy nie zawsze wybijali numery na sprzętach, np. moja kaśka nie posiadała takiego. MW chyba wogle nie mialy numerów ramy, ale mogę się mylić bo kiedyś Syn-Sama z Siedlec oferował MW, że niby unikat bo z 4 cyfrowym numerem ramy (ale ile w tym prawdy??) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Wlasnie zastanawia mnie to, slyszalem, ze MW produkowane jako "zelazny" zapas do jednostek, takiego numeru nie mialy. Jednak na razie jest to czysta spekulacja ;) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 (edytowane) Takie tam.... Mam jakies tam doświadczenia z ruskami i nie kapuję o co chodzi z tymi MW. Według mnie nie było takiej marki. Po postu inny napęd trochę dupereli na zamówienia armi która nie za bardzo wiedziała co chce,do czego i zmieniała zdanie co chwila. A poza tym lepsza(nie znaczy kosmiczna) kontrola techniczna na poziomie części i podzespołu i tyle . Coś tam słyszałem że u szwejów(naszych też) dowody rejestracyjna nie istniały i żadnych teorii spisku bym tu nie tropił . Ale mało romantyczny może jestem . Pstrykni fotki tych brakujących numerów to pogdybamy jeszcze . Edytowane 1 Lutego 2007 przez prince Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Jakie teorie spisku :icon_razz: ...Jaka "kosmiczna" kontrola... O czym Ty wogole mowisz? Bo ze istnialo cos takiego jak MW to chyba jasne. I ze MW nie byly sprzedawane do cywila tez.Wedlug Ciebie nie bylo modelu MW i OK. Mozesz miec przeciez swoje zdanie :crossy: . Chodzi mi o jedno, skoro niektore moto w wojsku nie mialy papierow, to czy nie mialy tez numerow (ponawiam pytanie)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Jakie teorie spisku :) ...Jaka "kosmiczna" kontrola... O czym Ty wogole mowisz? A do którego momętu rozumiesz?Dobra,dobra :Teorie spisku to np. bzdety powtarzane przez handlarzy o tym że numery mogły być przypisywane jakiemuś konkretnemu robotnikowi(jest więcej takich rewelacji) .Kosmiczna kontrola jak wyżej .Śmiać mi się chce jak słyszę o gwiazdkach ,numerach itd wybijanych na cześciach bo widziałem jak to się robi . Robi ktoś motor na handel -przyjmijmy że sprzęt jest z wojska . Nadaje sie bo nie ma tak żeby nie było do remontu generalnego .Po wymianach i regeneracjach jest w stanie przeprowadzić odbiór techniczny jaki stoswała fabryka? Może sprowadzi ruska który zakosił maszyny i użądzenia kontroli tech.?Magiczna nazwa MW działa frantastycznie zwłaszcza okraszona jeszcze tymi nie ujawnionymi do tej pory dokumentami (a czasem i medalami dla motocykla) . Normalnie strefa 11 . Wiara czyni cuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 (edytowane) Śmiać mi się chce jak słyszę o gwiazdkach ,numerach itd wybijanych na cześciach bo widziałem jak to się robi . Robi ktoś motor na handel -przyjmijmy że sprzęt jest z wojska . Nadaje sie bo nie ma tak żeby nie było do remontu generalnego .Po wymianach i regeneracjach jest w stanie przeprowadzić odbiór techniczny jaki stoswała fabryka? Wedlug mnie nie do konca ma sens to co napisales. Tzn. co innego jak na motocyklu jest duzo gwiazdek ponabijanych na zewnetrznych czesciach w widocznych miejscach. Ale jak wyjasnisz ze kiedys kupilismy z kolega silnik, dolniaka od goscia ktory handluje roznym czesciami do weteranow, i z rzadka do rusow ( to co mu przez przypadek okazyjnie wpadnie).Cena bylo doslownie smiesznie mala bo za kompletnego dolniaka wyszlo 200 zl. Gdy silnik poszedl na warsztat do rozbiorki jakie bylo zdziwienie gdy na wale korbowym po dokladnych ogledzinach ukazala sie legendarna gwiazdka. Wiec moje pytanie po co ktos mialby sie trudzic aby nabic cos takiego na niewidocznej czesci wewnatrz silnika. Mialby to sens na zewnatrz, bo tez takie motocykle widzialem gdzie od gwiazdek w widocznych miejscach az sie roilo...a ba w/w silniku znalezlismy tylko na wale i pozniej na cylindrach, od dolu. Edytowane 1 Lutego 2007 przez Storm007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 (edytowane) Przeczytaj najpierw uwaznie swojego posta, a pozniej sie zastanow. Nie pisales nic o jakis gwiazdkach czy innych numerach, tylko o modelu MW, ktory nazwales "marka" :icon_mrgreen: .Napisales, ze Twoim zdaniem czegos takiego nie bylo i tylko na to postanowilem odpowiedziec. Takie tam.... Mam jakies tam doświadczenia z ruskami i nie kapuję o co chodzi z tymi MW. Według mnie nie było takiej marki. Po postu inny napęd trochę dupereli na zamówienia armi która nie za bardzo wiedziała co chce,do czego i zmieniała zdanie co chwila. A poza tym lepsza(nie znaczy kosmiczna) kontrola techniczna na poziomie części i podzespołu i tyle .(...) "Kosmicznej" kontroli to chyba nie ma w zadnej fabryce produkujacej motocykle :notworthy: . Po co wprowadzasz w w tym temacie totalny OT? Nikt nie chce wiedziec czy wedlug ciebie istnialo cos takiego jak MW czy nie. I co tak naprawde bylo z gwiazdkami i innymi oznaczeniami. To ze widziales, jak ktos gdzies w garazu cos tam nabijal, nie dowodzi jeszcze ze MW nie istnialo. Wystarczy troche poczytac, a nie wprowadzac innych w blad. Edytowane 2 Lutego 2007 przez dr.Big Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Spróbuje troche rozjasnicpo1)siedze w ruskach osd niedawna ale z wielkim zapałem i obejrzałem sobie juz kilka pojazdów i zaciągnołem jezyka kilku posiadaczy i sprawa numerów z grubsza wygląda tak:moga byc ale wcale nie musza, osobiscie mam w piwnicy 2 ramy bez sladu numerow, ale Mki miały na ten przykład, ale tez nie wszystkie, numery na 100% zawsze sa na tabliczce znamionowej, a na ramie jak wyzej2) co do wojska zaden pojazd w wojsku nie posiada dowodu rejestracyjnego w sensie cywilnym, w zwiazku z tym nie zawsze posiada numery, np. UAZ posiada numery owszem...malowane pedzlem na ramie,podobnie było z GAZ-em jednak te które przeszły przez WP posiadaja numery które z biegiem czasu były wybijane na ramie, czesto przez samych włascicieli(znam to z autopsji)zeby sie nikt nie dopier... powaga!!nawet jak kupujesz auto z demobilu dosztajesz nie dowód tylko potwierdzenie ze cos takiego kupiłes legalnie w takiej i takiej jednostce itd, i nie jest to tylko nasz wynalazek ale jest tak we wszystkich armiach swiata(ostatnio kumpel kupił auto z armii belgijskiej to jak zobaczyłem papiery to smiałem sie pół godziny a urzednik w naszym WK to przez 2 dni nie dopuszczqał do siebie mysli ze to jest wszystko legal:-) ) wiec mysle ze jak nie ma num,erów na ramie to jest to norma i nie nalezy sie przejmowac, profilaktycznie mozna nabic i z głowy, bo jak nie bedzie to kaza nabic w najblizszej uprawnionej stacji obsługi(ale to jeszcze problem) Kurde chyba sie jeszcze bardziej sciemniło:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 Tak. Teraz jesteś wrogiem numer dwa. Bo brak numerów może oznaczać że pojazd nie był we wschodniej armii.Tylko każdej z belgijską włacznie Przeczytaj najpierw uwaznie swojego posta, a pozniej sie zastanow. Nie pisales nic o jakis gwiazdkach czy innych numerach, tylko o modelu MW, ktory nazwales "marka" :biggrin: . Do dr.Big:przykro mi że nadwątlam twoją wiarę. Ale po koleji .Ja nie pisałem o gwiazdkach numerach? No to teraz napiszę. Brakuje Ci wiary to sobie nabij więcej gwiazdek. Jak chcesz to podjedz do handlarza na północy polski . Sztrzeli Ci tam gdzie pokażesz palcem jak odpowiednio zapłacisz .Po co wprowadzasz w w tym temacie totalny OT? Nikt nie chce wiedziec czy wedlug ciebie istnialo cos takiego jak MW czy nie. Czy nikt nie chce? Nie wiesz tego ani ja tego nie wiem. Ale metoda nie chcę wiedzieć że .. ...to jak u dziecka.<tupnij nóżką> I co tak naprawde bylo z gwiazdkami i innymi oznaczeniami. To ze widziales, jak ktos gdzies w garazu cos tam nabijal, nie dowodzi jeszcze ze MW nie istnialo. Tak nie dowodzi. Ale dowiedź że istniało bo chyba w tą stronę się udowadnia . A najlepiej że twoje to MW Wystarczy troche poczytac, a nie wprowadzac innych w blad. tak. Racja poczytam to co moii znajomi napisali by podniecać klijętów 10 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 (edytowane) Co za czlowiek? Nie daje za wygrana...Nie rozumiesz, ze nie obchodza mnie gwiazdki? Moje pytanie dotyczylo jedynie numerow ramy to wszystko.Twoje twierdzenia, ze nie bylo modelu MW, sa bardzo odkrywcze :icon_idea: . Podobaja mi sie. PS. Radze poczytac tez w innych jezykach, oraz to co napisano troche wczesniej niz 10 lat temu :) . @: dzieki Granat, wlasnie mialem taki przypadek nabicia numerow na ramie -> moto bylo przywiezione z demobilu i takowych nie posiadalo. Edytowane 3 Lutego 2007 przez dr.Big Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek-mt Opublikowano 7 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2007 Witam,Ruskami zajmuję się dość długo i myslę, ze nie mozna jednoznacznie stwierdzić czy MW miało czy nie miałobitych numerów na ramie. Mam długa ramę od MW-750 M w oryginalnej farbie nic nie kombinowaną i na polu numerowym jest tylko wybita gwiazda , jest to oryginalna cecha, nie nabijana u nas lub "tam" tuż przed przywiezieniem. Z moich obserwacji wynika, że MW w wiekszosci, numery miały bite tylko na tabliczce i silniku. I mimo że na tabliczce był numer ramy to na samej ramie już nie zawsze. Z eMWiakiem jest jak ze wszystkimi sprzętami przywiezionymi od ruskich, czyli jak się trafi - w papierach jest numer na ramie może nie być i na odwrót. W cywilu wystepowały MW, i to nie tylko pod postacią Dniepra mt 12 znanego z tragicznego wykonania. Po prostu podobnie jak u nas działał demobil i mozna było sobie kupić (może nie kazdy mógł, ale jednak) MW. Widziałem (dotykałem) paszport motocykla z wpisaną marką MW. I nie była to lewizna robiona współczesnie. tak jak pisałem wyżej - z ta osławina marka jest jak z kazdą inną ruską- nie ma dwóch identycznych egzemplarzy. I z gwiazdami oraz z literami "ŻT" jest podobnie. Nie jest to wyznacznik oryginalnego MW.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Oczywiscie, ze nie wiadomo tak "naprawde i na 100%" :icon_biggrin: ...Chodzi mi o to, ze czesc motocykli ma lepiej, a czesc wogole :biggrin: udokumentowana przeszlosc. Z ta produkcja jedynie dla armii mialem na mysli starsze MW, nie modernizowane. Z tego co wiem, nie mozna ich bylo oficjalnie kupic? Gwiazdy mnie raczej nie interesuja, bo jest tak jak mowisz, nigdy nic nie wiadomo :cool: . PS. Sam mam krotka rame, jedynie trzeba bylo zebrac ok. 3mm materialu, bo nie chciala wejsc skrzynia z wstecznym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.