Skocz do zawartości

Ile facet moze robić tego dziennie...:)


CiasnyBaniak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zaplanowalismy mały wypad na Europe (okolice południowej Francji) w maju, trasa nie jest jeszcze dokładnie zaplanowana i byc moze sie zmieni w trakcie.

Pewny natomiast jest czas podróży.

Stąd pytanie, ile można przejechać na motórze kilometrów dziennie zeby nie było to zabójstwem na kolejny dzień jazdy. Napewno macie jakieś doświadczenia.Jaka ilośc bedzie optymalna. Predkośc max nie bedzie przerkraczała jak sądze 120 km/h

O siebie jestem w miare spokojny jeśli chodzi sprzet ale reszta pojedzie na sporcie i chooperze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zaplanowalismy mały wypad na Europe (okolice południowej Francji) w maju, trasa nie jest jeszcze dokładnie zaplanowana i byc moze sie zmieni w trakcie.

Pewny natomiast jest czas podróży.

Stąd pytanie, ile można przejechać na motórze kilometrów dziennie zeby nie było to zabójstwem na kolejny dzień jazdy. Napewno macie jakieś doświadczenia.Jaka ilośc bedzie optymalna. Predkośc max nie bedzie przerkraczała jak sądze 120 km/h

O siebie jestem w miare spokojny jeśli chodzi sprzet ale reszta pojedzie na sporcie i chooperze.

 

Przy optymalnych warunkach tzn, dobra droga, pogoda i dobrze przygotowany motocykl - trasy w granicach 800-1000 km nie powinny stanowić problemu. Wszystko zależy co jest dla Ciebie najważniejsze podczas takiej podróży, czy: jak najszybsze dotarcie do celu, czy też może spokojny crusing z częstymi postojami na siusiu, pogawętki, (Ci co palą) fajka etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zaplanowalismy mały wypad na Europe (okolice południowej Francji) w maju, trasa nie jest jeszcze dokładnie zaplanowana i byc moze sie zmieni w trakcie.

Pewny natomiast jest czas podróży.

Stąd pytanie, ile można przejechać na motórze kilometrów dziennie zeby nie było to zabójstwem na kolejny dzień jazdy. Napewno macie jakieś doświadczenia.Jaka ilośc bedzie optymalna. Predkośc max nie bedzie przerkraczała jak sądze 120 km/h

O siebie jestem w miare spokojny jeśli chodzi sprzet ale reszta pojedzie na sporcie i chooperze.

Duze znaczenie ma jakim jedzie sie motocyklem. I wcale nie chodzi tu o predkosc maksymalna a o pozycje kierowcy za kierownica. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze przebiegi 1000-1200 km jest calkiem mozliwy - przynajmniej na turystycznym enduro i przerwami tylko na tankowanie i szybkie siusiu. Najbardziej krytyczny jest drugi dzien bo cialo i caly organizm nie sa jeszcze przyzwyczajone do takiego wysilku. Duze znaczenie ma tez pogoda zarowno w upale jak i w deszczu realny przebieg spada - wiekszy wysilek. Tyle jesli chodzi o enduro. Jadac w towarzystwie kolegi z pasazerka ktory dosiadal Hondy Shadow to dostawalem nerwicy bo co chwile musielismy zatrzymywac sie na rozprostowanie nog (nie moich, ja prostuje w trakcie jazdy :) ) Gdy dosiadalem GS500 to moj maksymalny przebieg dzienny wynosi 800 km, wiecej nie moglem zniesc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadac w towarzystwie kolegi z pasazerka ktory dosiadal Hondy Shadow to dostawalem nerwicy bo co chwile musielismy zatrzymywac sie na rozprostowanie nog (nie moich, ja prostuje w trakcie jazdy :crossy: )

Chyba nie miał spacerówek :banghead: Na dłuższe trasy niezbędna rzecz :banghead:

 

 

Co do dziennego przebiegu, przy założeniu że średnia w trasie nie większa 120, to optymalnie wyjdzie między 600 a 900km (w zależności od rodzaju drogi) :biggrin: Można też robić i ponad 1000km ale na drugi dzień raczej planowałbym odpoczynek, lub traskę rzędu do 200km.

 

Ale i tak najwięcej zależy od tego czy ludzie którymi jedziesz robili już długie trasy. Jeśli tak to nic innego tylko cieszyć się wyjazdem :banghead: W przeciwnym razie może sie okazać że ktoś np. po 2-3 dniach zacznie "wymiękać" i cała grupa będzie musiała zwolnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czy planujesz dotrzeć na Miejsce Autostradami czy normalnymi drogami. Autostradą lecąc 120-140 km/h można przez cały dzień zrobić ok. 1300 km w jakieś 15-16 godzin. Ja w to Lato wyjechałem z Poznania przed 8:00 i dotarłem do Sezanne (Champagnia) w okolicach 22-23, no ale 2 godziny straciłem błądząć troszeczke ;) No i leciałem tak pod 160 km/h. Jeśli chodzi o Francuskie Nacionalki (normalne drogi) to jakość superowa i te widoki :icon_biggrin:

 

Proponuje rozbić dojazd na miejsce na dwa dni, wtedy na luzie i bez zmęczenia dojedziecie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pierwszy raz zabrałem swoją panią na pierwsze nasze wspólne wakaje (troche ponad 400km) na motocyklu to średnia wyszła nam poniżej 50km/h :lalag: i to nie dla tego, że tak powoli jechałem. Po prostu tak często musiałem robić przerwy.

Morał z tego taki, że najsłabszym ogniwem najczęściej jest najmniej doświadczona pasażerka :banghead: (lub pasażer)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z własnych doświadczeń. 500 -800km dziennie w zależności od trasy. Przejazdy przez miasta, boczne drogi i związana z tym konieczność sprawdzania trasy na mapie, dopytywanie o drogę obniżają średnią.

Bywało że pakowaliśmy 160-180 w porywach więcej i średnia wychodziła ... 70km/h. Tu kawka, tu siusiu, tu tankowanie ... Im większa grupa tym przeciętna mniejsza, więcej postojów i dłuższe przerwy w jeździe.

Prosta sprawa, jedno moto tankuje 5min. 10 maszyn kokosi się po Gas Station ze 20min.

Przyjeliśmy też zwyczaj że co drugi,trzeci dzień robi się dzień odpoczynku, krótsza trasa, jakieś zwiedzanko ... coby dupsko odpoczęło.

Staramy się tak planować jazdę coby zsiąść z siodła przed szóstą. Prysznic, kolacja i długie polaków wieczorne rozmowy. Oczywiście życie nie jest doskonałe więc nie zawsze tak się uda ale właśnie dlatego lepiej zaplanować wcześniejszy biwak coby nie kończyć dnia ciemną nocą. Zły, brudny, głodny i trzeźwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ja miałem podobnie jak lysy 600, po 100 kilometrach już czułem szturchanie

przez moją małżonke, choć ja również nie należe do tych co zatrzymują się tylko na tankowanie

i szybkie siusiu, 200km i musze robic postój :) ale ważne że jade :crossy:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda motorem i podroz ma byc przyjemoscia... Jezeli decyzdujemy sie na wiezienie

plecaczka to musimy brac pod uwage jego wygode. Wiadomo, ze tak naprawde jest

malo modeli motocykli zapewniajacych komfort jazdy pasazerowi.

 

Zatem jak wieziemy plecaczek to nie marudzimy, ze chce postojow. Trzeba to z gory

zalozyc planujac podroz. Najlepiej w postoje zaplanowac zwiedzanie czegos po drodze.

Gorzej jak podroz ma byc daleka (np. Balkany) ale coz...

A jak sie motonicie to nie podoba, ze plecaczek placze, szczypie i marudzi to sa dwa wyjscia:

- zostawic plecaczek w domu,

- kupic plecaczkowi jego wlasny motor.

Belgu1.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasy rzedu 1000km i wiecej na jeden strzal nie stanowia problemu- zdarzylo sie nie raz i to w dwie osoby na vs600, sam nawet przejechalem 1300 na raz...trzeba pamietac tylko o tym, ze nastepnego dnia mozesz nie przejechac nawet polowy tego he he...Prowansja czy Langwedocja to jakies 3 dni jazdy na luzie. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czy planujesz dotrzeć na Miejsce Autostradami czy normalnymi drogami. Autostradą lecąc 120-140 km/h można przez cały dzień zrobić ok. 1300 km w jakieś 15-16 godzin.

 

Zgodzę się z Klaudiuszem pod jednym warunkiem - jazda w pojedynkę - zarówno jeśli chodzi o plecaczka, jak i ilość motocykli

 

w pozostałych przypadkach ->

Co do dziennego przebiegu, przy założeniu że średnia w trasie nie większa 120, to optymalnie wyjdzie między 600 a 900km (w zależności od rodzaju drogi) :notworthy: Można też robić i ponad 1000km ale na drugi dzień raczej planowałbym odpoczynek, lub traskę rzędu do 200km.

 

Ale i tak najwięcej zależy od tego czy ludzie którymi jedziesz robili już długie trasy. Jeśli tak to nic innego tylko cieszyć się wyjazdem :biggrin: W przeciwnym razie może sie okazać że ktoś np. po 2-3 dniach zacznie "wymiękać" i cała grupa będzie musiała zwolnić.

 

... nic dodać nic ująć :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

500-600 z niezłym zwiedzaniem i ew. lekkim "szlajaniem" się po bokach, 900 - jako dojazd do celu.

Wg mnie te odległości dają luz jazdy i możliwość ich kontynuowania nieprzerwanie przez kilka dni.

Można np. i 1300 zrobić nawet po gorszych drogach ( na 'strzał") ale chyba następny dzień to już raczej jakiś luzik (np. 150 - 200 km).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Johny dobrze pisze,dzienne przeloty rzedu 500- 600 km sa do przyjecia. Mozna zrobic i 1300 ale wez pod uwage ze jedziecie grupa, kazdy ma innego sprzeta i umiejetnosci. przez miasta musicie sie trzymac razem inaczej mozna sie zgubic ,Potem grupa czeka a czas leci.Objazdy, pomyłki,postoje na tankowanie,(niewspomne o STEREO sciskajacym Twoja miednice kolanami ):) itp robia srednia w granicach 60-70 km. Po takiej odleglosci na nastepny dzien smialo mozna zrobic tyle samo..Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sie motonicie to nie podoba, ze plecaczek placze, szczypie i marudzi to sa dwa wyjscia:

- zostawic plecaczek w domu,

- kupic plecaczkowi jego wlasny motor.

 

jest jeszcze jedno wyjście:

- zostawić plecaczek na postoju :) :D ;)

 

:banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...