Dostalem ostrzezenie - od boga

[Nitomen]

szrama moja KLR poleci i 160 w odroznieniu od twojej XT co to 100 nie wyciagnie :D a gixem i tak tylko na 2 biegu jezdzisz :wink:

[kriss.g]

Sytuacja na szutrowej drodze gdzies miedzy wioskami ,w poprzek co jakis czas przecinaja ja jakies polne drogi i szutrowki mniejsze , jako ze w okolicy sa domki jednorodzinne porozrzucane na kilkunasatu km kwadratowych tworzy to cos w rodzaju trojwsi :icon_mrgreen:. Lece szutrowka ok 100km/h , z bocznej polnej drogi zza krzakow wyjezdza opel kadet malowany roznymi kolorami w ciapki , najpierw mnie nie widzi i laduje sie na droge w poprzek zajezdzajac mi do polowy droge , potem dostaje olsnienia i chyba mnie widzi zatrzymal sie , ale po chwili ostro daje gazu i laduje sie juz caly na droge blokujac calkowice przejazd. Naszczescie bylo troszke miejsca na trawniku za jego dupa ,wiec przelatuje mu z tylu robiac takiego rogala - udaje sie zyje ale serce mi wali mocno.

 

... nie ma to jak połączenie szczęścia z umiejętnościami ... a żajeżdżający na pewno miał ciepło ... :icon_mrgreen:

[Ario]

gratuluje koledze podejscia do sprawy :icon_mrgreen:

 

 

ale o sso chodzi? przecież KLR 200 nie poleci więc 150 musi wystarczyć :icon_rolleyes:

[szramer]

szrama moja KLR poleci i 160 w odroznieniu od twojej XT co to 100 nie wyciagnie :) a gixem i tak tylko na 2 biegu jezdzisz :biggrin:

narazie musze opanować zmianebiegów z 2na 3 to wtedy do 180 podejde :clap:

co sie rychu podniecasz :crossy: cała adrenalina jest w tym ze zapier.. miedzy krzakami na zapałki na złamanie karku , o to własnie chodzi w jeździe na moto :cool: :notworthy:

[Nitomen]

wiem wiem - jak by co dam ci nere bo twoja przepita :notworthy:

[robak]

a wydech jaki masz? fabryczny?

 

ja własnie żeby unikac takich sytuacji montuje przelotowe :(

Edytowane 11 Stycznia 2007 przez robak

[mr-z]

a jak wytłumaczyć zajezdzanie drogi przez supertirokierowce ??

wracam se dzis ze stolicy do domku jakieś 250 km i gdzieś pomiedzy garwolin/ryki jedzie sobie tir no to ja lekko sie wychylam coby zobaczyc teren czy mozna wyprzedzac a gościu zjeźdza rowniutko do osi i mi zasłania widok :) no nic moze musiał bo cos z prawej było ale jedziemy kawałek tak a on nie wraca spowrotem na srodek pasa tylko tnie przy samej linii ale nic zebrałem sie w sobie i go wyprzedziłem

pech chciał ze za jakies kilknascie km sie musiałem na 10-15 min zatrzymac i ten gość przejechał za kilka km znowu go dogoniłem i juz nie było tak pieknie bo najpierw powtórka z przed chwili czyli jak tylko do niego dojechałem to zjechał do osi a jak zaczołem wyglądac na drugi pas czy nic nie jedzie to ten zaczoł tez na drugi pas zjeżdzac :) myslałem ze zaraz go przyblokuje, zatrzymam i maske mu sklepie

gdzie robią takich ludzi bo wątpie aby to naturalnie mogło powstac ;)

[Bajo]

durniów nie sieją - oni sami się rodzą.