Skocz do zawartości

"picowanie" motorq


Unix
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ja tam jestem za szmatką , płynem, pasta polerska i browarem podczas słonecznego dnia przed domem ;]

 

Moja była ETZ 250 wyglkadała zawsze chyba całkiem niezle ( czysta ) jak myslicie?:

 

http://w1.bikepics.com/pics/2005%5C04%5C18...335056-full.jpg

 

a zacisk chamulca był moją polerską duma przez długi czas :D

 

http://w1.bikepics.com/pics/2005%5C04%5C18...335061-full.jpg ;) 2 dni roboty cięzkiej ale sie opłaciło :) jedyny takiw pl :)

 

pucowanko polerek i chromów to bardzo wazna częsc tego jak nas widza ludzie nie tylko jako " innych" niz wszyscy ludzie , ale jako mających zmysł artystyczny i jako przykład tego jak nalezy dbac o sprzęt od którego zalezy nasze zycie :) .

 

Do tego dodam ze podczas takiego polerowania ;) pucowania można czasem całkiem przypadkowo odkryć jakies drobne usterki techniczne i wycieki i odrazu szybko im zaradzic :cool:

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej nie doradzajcie pasty tempo do mycia motoru bo ona jest do usuwania rys raczej albo doprowadzania juz przyniszczonej powierzchni do porzadku

jak sobie kiedys w poprzednim motorze posmarowalem to potem mi szmatke zabarwilo w kolorze motora wiec ta pasta ma niezle darcie...

Święta racja Stan :) Tempo i Automax są pastami lekko ściernymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam jestem za szmatką , płynem, pasta polerska i browarem podczas słonecznego dnia przed domem ;]

 

Moja była ETZ 250 wyglkadała zawsze chyba całkiem niezle ( czysta ) jak myslicie?:

 

http://w1.bikepics.com/pics/2005%5C04%5C18...335056-full.jpg

 

a zacisk chamulca był moją polerską duma przez długi czas :D

 

http://w1.bikepics.com/pics/2005%5C04%5C18...335061-full.jpg ;) 2 dni roboty cięzkiej ale sie opłaciło :biggrin: jedyny takiw pl :)

 

pucowanko polerek i chromów to bardzo wazna częsc tego jak nas widza ludzie nie tylko jako " innych" niz wszyscy ludzie , ale jako mających zmysł artystyczny i jako przykład tego jak nalezy dbac o sprzęt od którego zalezy nasze zycie :) .

 

Do tego dodam ze podczas takiego polerowania ;) pucowania można czasem całkiem przypadkowo odkryć jakies drobne usterki techniczne i wycieki i odrazu szybko im zaradzic :eek:

 

:eek:

Emzetka wygląda jak nówka, brawo :eek:

Ale ten króliczek, hmmm... wygląda jakby coś dwuznacznego robił... :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym wypicowalem sprzet,

 

motocykl zlalem woda z weza ogrodowego,

wypucowalem szamponem TESCO z woskiem hehe

 

no i dalej,

 

pasta K2 ALUCHROM - do czyszczenia wszystkich rodzajow metali

Wosk Turtle Wax , czerwony kolor,

pisak do opon - Snowman

 

+ duzo cierpliwosci

 

najwazniejsze zeby nie zapuscic sprzet, gdy jest dobrze zakonserwowany to nawet gdy sie zabrudzi latwo zetrzec wilgotna szmatka :) Prawdziwe efekty prac widac dopiero gdy sie wytoczy sprzet z garazu w blask slonca... :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość centymetr_sześcienny

Jeśli chodzi o cudowne właściwości pasty tempo dotyczącej usuwania rys, to z swojego doświadczenia śmiem twierdzić, że są dość wątpliwe. Na mojej "pycie" ;) jest dość sporo mikrorysek. Wyżej wymieniona pasta dodała nim tylko połysku.

Produkt jest dość dobry. Staje się genialny jak na szmatkę doda się odrobinę nafty. Efekt taki, jakby się przeglądało w krystalicznie czystym, alpejskim jeziorze :icon_idea: . Choć ryski trzymają się niewzruszone.

Do usuwania trudnych do usunięcia nalotów z pyłu, błota, pozostałości okładzin z klocków polecam płyn brudpur. Do dostania w każdym chemicznym. Trzeba jednak z nim uważać, bo jest dość ostry.

 

ps. znacie jakieś magiczne sposoby na czyszczenie szprych? Takie, przy których nie siedzisz 2 dni, a po jednej jeździe wyglądają tak jak przed czyszczeniem. Frustrujące :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak w wiekszych meropoliach - ale u nas w dzirce z tramwajami (szczecin) sa dwie myjnie samoobslugowe - tam sie kupuje zetoniki i chajda na moto z karcherem (nie wiem czemu ktos sie tego obawia - jezeli moto jest dobrze zrobione to nie ma szansy aby elektryka czy lozyska dostaly po tylku) z tym ze nie pryskamy z odleglosci 10-20 cm - bo moze zedrzec lakier lub chromy - tylko z nie mniej niz 50 cm. i takie etapy moto przechodzi:

 

1. mycie wstepne ciepla woda

2. pozniej mycie z szamponem (jak trzeba to uzywa sie do tego rowniez szczotki-u nas sa na stanowiskach)

3. woskowanie woskiem goracym

4. splukiwanie woda demineralizowana - nie zostawia zaciekow ani sladow po wyschnieciu.

 

cala zabawe wykonujesz samemu i zajmuje to okolo 10min tak robilem i z wildstarem i teraz z klv-lrm i z hd zonki

efekt taki sam jak po 5 godzinnj walce na podjezdzie ze szlaufem gabka pozniej szmatka i na koncu woskiem i polerka.

a koszt to okolo 15pln

 

pozdro all

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako maniak czyszczenia :icon_biggrin: poelcam :

- do mycia najtańszy szampon bez wosku a nawet mydło w płynie ( przy założeniu , iż będziemy woskować )

- jeżeli nie woskujemy to raczej szampon z woskiem jezlei jednak nie wytrzemy to beda zacieki ( polecam sonax albo turtle wax )

- do lakieru nowego wosk sonax extreme ( okolo 50 zł)

- lekko utleniony tempo a potem jakas politura

- do chromu pasta K2 aluchrom za 6 zł

- ircha naturalna

pieluchy albo bawełniane koszulki

- do szprych sznórówki

i........

kupa czasu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...