kumek_ Opublikowano 12 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 Witam , wiem że problem ładowania w Virago był już kilkakrotnie wałkowany ale moj przypadek jest inny :icon_question: , problem polega na tym że na wolnych obrotach i tak do ok. 2tys ( na oko bo niemam obrotka) ładowanie jest ( na amperomierzu ok 1-3 A , pomiar na właczonych światłąch mijania) zaś jak silniczek wchodzi na wyższe obroty mozna powiedzieć że nagle znika ładowanie ( amperomierz na minusie nawet do 4-5 A czyli pobór prądu z akumulatora ) jak silnik schodzi z obrotów to ładowanie powraca , bez zapalonych swiatełek wartości prądu ładowania troszkę wieksze a na obrotach pobór mniejszy.Zrobiłem pomiary uzwojenia alternatora , niby OK ( 0,3-0,4 ohma) regulator sprawdzony omomierzem OK.Pomiary podczas pracy : na kostce z alternatora napięcia równe , na odłaczonym regulatorze napiacia dochodzą ( wzrasta) 60-70 V na wysokich obrotach , zaś przy podłaczonym regulatorze i właczonych swiatłach napiecie spada , na wolnych jest ok 20 kilku a jak obroty siegaja powyżej 2000 widać zdecydowany spadek (tak samo na każdym uzwojeniu). Moje pytanie co to moze być ? czy któreś uzwojenie przypalone ?, czy może szczotki ? , czy prosto dostac sie do altka ?, motorek niema az tak sporego przebiegu ok 18 tys . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 12 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 Walnieta dioda w regulatorze - nie pamietam czy masz altek z wbudowanym reglem, ale jak nie to wymontuj i wymien regler na jakis aftermarket ( chyba 150 zl ) jak masz regler wbudowany w alternator to zanies do elektryka samochodowego moze ci jakis regulator dobierze. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kumek_ Opublikowano 12 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 pomary podane są pomiędzy altermatorem a regulatorem który jest oddzielnie ( w innym niejscu ), czyli z tego co rozumiem to dioda robi zwarcie? , ale pomiary miernikiem regulatora na wejściu ( tych trzech kabelków )nic nie wykazuja. a jak mozna jeszcze dla pewności sprawdzić regulotor? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 (edytowane) Witam , wiem że problem ładowania w Virago był już kilkakrotnie wałkowany ale moj przypadek jest inny :notworthy: , problem polega na tym że na wolnych obrotach i tak do ok. 2tys ( na oko bo niemam obrotka) ładowanie jest ( na amperomierzu ok 1-3 A , pomiar na właczonych światłąch mijania) zaś jak silniczek wchodzi na wyższe obroty mozna powiedzieć że nagle znika ładowanie ( amperomierz na minusie nawet do 4-5 A czyli pobór prądu z akumulatora ) jak silnik schodzi z obrotów to ładowanie powraca , bez zapalonych swiatełek wartości prądu ładowania troszkę wieksze a na obrotach pobór mniejszy.Zrobiłem pomiary uzwojenia alternatora , niby OK ( 0,3-0,4 ohma) regulator sprawdzony omomierzem OK.Pomiary podczas pracy : na kostce z alternatora napięcia równe , na odłaczonym regulatorze napiacia dochodzą ( wzrasta) 60-70 V na wysokich obrotach , zaś przy podłaczonym regulatorze i właczonych swiatłach napiecie spada , na wolnych jest ok 20 kilku a jak obroty siegaja powyżej 2000 widać zdecydowany spadek (tak samo na każdym uzwojeniu). Moje pytanie co to moze być ? czy któreś uzwojenie przypalone ?, czy może szczotki ? , czy prosto dostac sie do altka ?, motorek niema az tak sporego przebiegu ok 18 tys .Moim zdaniem wszystko jest ok, tylko podłączyłeś odwrotnie amperomierz.Na wolnych obrotach i nan światłach nie możesz mieć ładowania.Jeśli po dodaniu gazu prąd zmienia kierunek to ok.Dla pewności zmierz napięcie na akumulatorze z włączonymi światłami.Jeśli po dodaniu gazu napięcie wzrośnie ponad 14V, to bankowo pomyliłeś się z amperomierzem i wszystko jest ok.Co do sprawdzanie diod w prostowniku(regulatorze) to sprawa jest prosta.1. Odłączasz alternator (trzy kabelki) i dla bezpieczeństwa akumulator.2. Ustawiasz miernik na pomiar diod (miernik pokazuje max a po zwarciu zacisków około zera)3. Podłączasz dodatni zacisk miernika (czerwony kabelek) do masy moto i mierzysz ujemnym zaciskiem(czarny kabelek) kolejno trzy odłączone w p.1 kabelki regulatora. Miernik powinien pokazać 400-700 mV4. Zamieniasz miejscami zaciski miernika i mierzysz tak samo jak w p.3. Miernik powinien pokazać trzykrotnie przerwę.5. Podłączasz ujemy zacisk miernika do + instalacji(dodatni zacisk aku) i dodatnim zaciskiem mierzysz kolejno trzy odłączone w p.1 kabelki regulatora.Miernik powinien pokazać 400-700 mV6. Zamieniasz miejscami zaciski miernika i mierzysz tak samo jak w p.5. Miernik powinien pokazać trzykrotnie przerwę Podsumowując masz w regulatorze 6-cio diodowy prostownik. Robisz 12 pomiarów (po dwa dla każdej diody).Połowa z nich musi pokazać 400-700 mV a połowa przerwę. Jeśli jest inaczej to prostownik lub któryś z tyrystorów wewnątrz regulatora jest walnięty. Regulator-prostownik jest nie rozbieralny więc jest do wymiany. Jeśli "dioda dolna" jest zwarta to miernik pokaże zwarcie (około 0 mV) w obu kierunkach pomiędzy zaciskiem wejściowym regulatora a masą Jeśli "dioda górna" jest zwarta to miernik pokaże zwarcie (około 0 mV) w obu kierunkach pomiędzy zaciskiem wejściowym regulatora a + instalacji. Pozdrawiam. Edytowane 13 Grudnia 2006 przez sebazaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kumek_ Opublikowano 13 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 no i pomierzyłem miernikiem regulator , niema zwarć napiecie na diodach miesci sie w zakresie 400-700 mVi wynosi 560 do 565 mV, a odnośnie ładowania to dobrze wykonałem pomiar , a jeżeli chodzi o napiecie na aku to na wolnych obrotach przy właczonych światłach ma ok 12,5 -12,8 V ,( przy napięciu aku na sucho czyli przy wyłączonym motorku jest ok 12,2 ) czyli ładowanie jest tylko małe , ale jak zwiekszam obroty silnika to rośnie aż nagle przy ok 2000 obr. zanika , widać to nawet na swiatłach ze ja zwiekszę obroty to świecą słabiej , a jak schodze do wolnych to światła świecą jaśniej . Czyli generalnie regulator powienien być sprawny , pozostaje albo alternator albo może jakieś zwarcie , sam juz niewiem. Z pomiarów wynika mi że napięcie z alternatora pod obciążeniem przy pewnej predkości silnika zaczyna spadać , bez obciążenia jest OK ( przy wyjetej kostce od regulatora ). Moze macie jakieś jeszcze pomysły ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 13 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 Chodzilo mi o diode Zenera kolego, ktora jest ostatnim elementem tego cudownego reglerka, albo uklad tyrystorow odpowiedzialny za uwalanie napiecia na mase. Pracowicie sprawdziles sobie mostek prostowniczy, no i on oczywiscie dziala i prostuje prad tak jak trzeba. Zamiast bawic sie w pomiary wymien regler, bo ewidentnie jest to jego wina - natomist wiedza co w nim padlo jest troche teoretyczna bo i tak naprawic go nie mozna ( w rzeczywistosci mozna, ale to robota dla masochistow ). Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 14 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2006 Tak w ramach ciekawostki.Wybaczcie lamerskie podejście do tematu, bo elektryka jest dla mnie czarną magią ale miałem kiedyś podobne zjawisko w moim poczciwym Fiaciku 126p. Tam była prądnica a nie alternator więc nie wiem czy problem ma przełożenie na opisany tutaj. Wałek w prądnicy (ten, do którego przylegają szczotki) zużył się w dość śmieszny sposób, mianowicie był obły. Konsekwencją było to, że w miarę rosnących obrotów prądnicy szczotki były podbijane i ładowanie spadało :flesje:hikor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzoov Opublikowano 14 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2006 Adam M. dobrze mowi (jak zwykle :flesje:). Po prostu wymien regulator. 12.8V to zdecydowanie za malo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 15 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2006 jeżeli chodzi o napiecie na aku to na wolnych obrotach przy właczonych światłach ma ok 12,5 -12,8 V ,( przy napięciu aku na sucho czyli przy wyłączonym motorku jest ok 12,2 ) czyli ładowanie jest tylko małe , ale jak zwiekszam obroty silnika to rośnie aż nagle przy ok 2000 obr. zanika , widać to nawet na swiatłach ze ja zwiekszę obroty to świecą słabiej , a jak schodze do wolnych to światła świecą jaśniej . No to bankowo regulator. Pomimo sprawnego prostownika to on "uwala napięcie na masę" jak powiedział Adam M. Z pomiarów wynika mi że napięcie z alternatora pod obciążeniem przy pewnej predkości silnika zaczyna spadać , bez obciążenia jest OK ( przy wyjetej kostce od regulatora ). Sam sprawdziłeś, że to regulator zwiera prądnicę.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.