Nowicjusz potrzebuje rady :(

[siwydr]

Moją pierwszą maszyną japońską była gsx-fa 600 tobie też polecam 600te obojętnie jakiej marki twój wybór tylko pamiętaj że ty maszyny nie skrzywdzisz a one potrafią nam zrobić kuku.Jak kupiłbyś coś słabszego to po sezonie byś chciał zmienić a na początek 600 mają zapas w manetce kiedy będziesz chciał to sobie podozujesz adrenalinki ale z głową :)

[ks-rider]

Siemka !

 

W moim przypadku po szkoleniu na ETZ 250 kupilem z niewiedzy Suzi GSX 600 F. Jak sobie przypomne pierwsze pociagniecia do 5500 obrotow to byl szok. Kiedys zmuszony bylem n II- ce pociagnac na maxa. Bylem prawie po***ny ze strachu. Dzisiaj po zrobieniu prawka kupilbym CBF 500 albo GS 500. Kazdy robi i tak jak uwaza. nie zawsze jednak najlepiej. Popieram wypowiedzi rozsadnie mysacych poprzednikow.

 

:crossy:

[atrian]

Myslalem tez nad cbr600... ale jak poczytalem posty na forum to mi sie odwidzialo

 

Hmm,,,, to nie dobrze że ci się odwidziało CBR - ka w wersji zdławionej to bardzo spokojny motong, prowadzenie na dobrym poziomie.

[ED manetka (KURCZAK)]

Wydaje mi sie ze na pierszy motocykl najlepiej MZ 251 uczy pokory i szacunku do motocykla.

Edytowane 13 Grudnia 2006 przez ED manetka (KURCZAK)

[lombardo]

Witam!

Jestem kompletnym laikiem, gdyz w sierpniu zdalem prawko na motor ale nie jezdzilem zadnym sprzetem normlanym (poza wiadomymi jak Mz czy Java bo to chyba kazdy za malotala meczyl;P). Nosze sie z zamiarem kupna i myslalem nad Kawa 6r... ale nie wiem czy to nie za mocne jak na swiezaka... Moge liczyc na jakies porady?

P.S. Mam nadzieje, ze nie bedzie ze mnie duzo szydery ;) A tak wogole to czasem jak czytam niektore posty to nie rozumien niektorych sformulowan, jak np." zamknalem kolo na drugiej przejazdzce" no i o co tutaj kaman? :D :bigrazz:

POZDRAWIAM!

Na podstawie moich doświadczeń mogę powiedzieć że jest to ogromna róznica,sporo czasu potrzebowałem żeby oswoić się ze sprzętem (ZX9),ale było warto. :crossy: a Jawy i inne pochodne męczyłem ładnych parę lat.

400,500 są idealne do nauki i tanie w eksploatacji,wybaczają błędy i są bardziej przyjazne a także pozwalają o wiele dłużej jeździć ( wczesna wiosna,późna jesień),w razie gleby niewielkie koszty.

Sportowa maszyna to spore wydatki,kask,buty,rękawice,kombi minimum 2 lub 3tys.bez tego nie wyobrażam sobie jazdy,do tego opony które znikają w oczach.

Polatasz roczek,wyrobisz sobie zdanie i będziesz wiedział dokładnie czego chcesz. Pzdr.

 

:wink:

[mowso]

Polatasz roczek,wyrobisz sobie zdanie i będziesz wiedział dokładnie czego chcesz. Pzdr.

 

true - z takiego samego założenia wyszedłem - pojeżdzę rok,dwa zobaczę czego tak napradę chcę a er-ka zostanie dla żony :biggrin:

 

 

Polatasz roczek,wyrobisz sobie zdanie i będziesz wiedział dokładnie czego chcesz. Pzdr.

 

true - z takiego samego założenia wyszedłem - pojeżdzę rok,dwa zobaczę czego tak napradę chcę a er-ka zostanie dla żony :P

[Don_Corleone]

 

Polatasz roczek,wyrobisz sobie zdanie i będziesz wiedział dokładnie czego chcesz. Pzdr.

 

:buttrock:

 

 

dokłądnie tak :) ja mam GS500 i jestem bardzo zadowolony.... przyzwyczaiłem sie juz do mocy, przyspieszenia, ale wiem ,ze nie mam jeszcze obycia z prędkością i nie czuje sie pewnie przy troszke większych prędkosciach ( 150km/h) ale jak poczuje, że to jest to co mi pozwoli ujażmiać większe maszynki to planuje kupić Kawe ZXR 750j. :D pozdrawiam :D

.... a w łasnie jeszcze jedno... tak jak juz wczesniej pisano.... 500sa tanie w utrzymaniu:) a ja mam 17 lat. także to był jeden z istotniejszych punktów zakupu ;)