Szerlok Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Problem dotyczy takiej to sytuacji, zimny silnik, wyjazd z garażu. Stawiam moto na bocznej stopce, przechył jest duży i silnik zaczyna zwalniać obroty. Poziom oleju jest właściwy. Czy to normalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Pewnie dzieje się tak że po stronie przeciwnej zaczynają się osuszać komory pływakowe albo któryś z pływaków się zawiesza. A jak moto już jest dobrze nagrzane, po jeździe i postawisz je na stopce bocznej to też zjeżdża z obrotów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szerlok Opublikowano 4 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Pewnie dzieje się tak że po stronie przeciwnej zaczynają się osuszać komory pływakowe albo któryś z pływaków się zawiesza. A jak moto już jest dobrze nagrzane, po jeździe i postawisz je na stopce bocznej to też zjeżdża z obrotów? Nie. Sytuacja o której pisałęm ma miejsce tylko podczas gdy silnik jest zimny. Miałem wrażenie że to kwestia oleju. Bo kiedyś stan miałem bardzo niski i obroty spadły bardziej niż przy właściwym stanie olejowym. A może silnik jest już mocno zajeżdżony, nie znam historii tego motocykla. Może olej nie był zmieniany od dawna. Zużycie oleju jest kosmicznie duże. Nawet po zastosowaniu gęstrzego oleju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Pierwsza rzecz ktora mi sie nasunela to woda w paliwe, a druga synchronizacja gaznikow. Na wszelki wypadek wlalbym troche denaturatu do zbiornika, ale jesli piszesz ze silnik ostro zuzywa olej to rozne dziwne rzeczy moga sie dziac z powodu kiepskiego sprezania na jakims cylindrze. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szerlok Opublikowano 4 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 zakładam że przez zimę posprawdzam co się da. tylko nie wiem co będzie jeśli się okaże że kompresja jest słaba na jednym z cylindrów. pierścienie wymieniać? czy to w ogóle ma sens? fakt że jeżdżę na tym na co mnie stać i nie powinienem marudzić, ale chciałbym zrobić wszystko żeby było bezpiecznie i żeby nie zniszczyć do reszty silnika. w końcu ludzie latają na o wiele starszych sprzętach.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Kompresja może być niższa na którymś z garów ale nie znaczy od razu że tłoki z pierśnieniami już dostały, może któryś z zaworów wymagać wymiany i dotarcia. Mój znajomy ma 2 sztuki CBR1000F z 89 roku. Jedna ma ponad 90000 nakręcone. Też wciąga olej tak jak i Twoja z racji zużycia ale jak narazie śmiga tym dalej bez obaw. Też jestem tego zdania że jeździmy tym na co nas stać, sam mam już leciwego zygzaka 92 ale jakoś daje rade :banghead: Co do remontu to osobiście wystrzegam się takich spraw. Może ktoś powie że lepiej odremontować i wiedzieć co się ma ale ja uważam że lepiej wymienić cały silnik od jakiegoś rozbitka i taniej nam to wyjdzie, bo fabryczne to fabryczne a po remoncie raczej nikłe szanse żeby uzyskać połowe dotychczasowego przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.