powell Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 (edytowane) Witam!Dobiegł końca mój pierwszy sezon z Yamahą Virago 750, rocznik 1993. Ogólnie jestem zadowolony, jednak nie dawały mi spokoju odgłosy z silnika (stukanie i wizg). Zleciłem więc mechanikowi rozbiórkę silnika. Okazało się, że zuzyte są panewki przy wale korbowym oraz łożyska wału. Sam wał korbowy jest podobno w dobrym stanie (na szczęście...). Obecnie szukamy łożysk i panewek, które nie kosztowałyby majątku (podobno ostatnio, jak mój mechanik kupował łozyska do Virażki 1100, musiał kupić oryginały za 600zł/szt :) )Gdzie szukać tych łożysk i panewek? Rozpuściłem już wici w sobie znanych miejscach, ale może ktoś z Was jeszcze coś mi podpowie? Oznaczenia na łożyskach:Koyo 6080BS (chyba tak się piszę tę nazwę ?)Wymiary wew/zew/grub 40/94/23 Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi. Pozdrawiam, Paweł. Edytowane 1 Grudnia 2006 przez pawell Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dark_rider Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Pawell czy mógłbyś opisać objawy jakie miał Twój motocykl? Sam jeżdżę Virago 750 z 89r. i chyba zacznę uważniej przysłuchiwać się silnikowi :icon_mrgreen: Ja na Twoim miejscu był jednak odżałował te 600zł... Jak coś robić to porządnie, a takiej pewności nie dadzą Ci żadne używane części. Tym bardziej, że samo rozłożenie silnika już trochę kosztuje, a jak za dwa sezony znowu będziesz musiał to powtórzyć? Jeśli jednak zdecydowałbyś się na kupno używek to najłatwiej dotrzeć do osoby, która sprzedaje 750tke na częsci (np. po dzwonie) i .Tylko pytanie czy "ten ktoś" będzie miał na tyle umiejętności żeby rozłożyć silnik, wyjąć panewki, oraz łożyska i ocenić ich stan (możesz kupić wcale nie lepsze)? Jest jeszcze opcja próby dotarcia do panewek rodzimej produkcji rzemieślniczej (Polak potrafi :buttrock: ), ale z tym bym na pewno nie eksperymentował... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Ja dzisiaj odebralem od mechanika motor po zabiegu z panewkami i szlifowaniem walu i utwardzaniu powiem ze narazie chodzi bardzo dobrze tylko ze jeszcze nigdzie nie jezdzilem poniewaz nie mam go zarejstrowanego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dark_rider Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Ja dzisiaj odebralem od mechanika motor po zabiegu z panewkami i szlifowaniem walu i utwardzaniu powiem ze narazie chodzi bardzo dobrze tylko ze jeszcze nigdzie nie jezdzilem poniewaz nie mam go zarejstrowanego. Jak możesz to podziel się informacją ile Cię to kosztowało ? Zależy czego wymagamy od motocykla. Jeśli ktoś chce pośmigać bezproblemowo kilka sezonów, nawinąć ładnych parę kilometrów jeżdżąc dalej niż wokoło domu to ja bym poważnie przemyślał temat... Też znam dwie osoby co dorabiały panewki i jakoś śmigają dalej. Znam jednak też trzecią osobę, która po szlifie wału wybrała się nad morze i nie wróciła na dwóch kółkach. Niepotrzebny stres, dodatkowe koszty, problem z załatwieniem powrotu, a to wszystko w czasie wyprawy planowanej przez całą zimę... Daje do myślenia :D Pozdrawiam. Kusztyk chyba co niektórzy odradzali Ci szlifowania wału w poprzednim wątku :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Wazne po naprawie jest dobre dotarcie... no i ja po szlifie utwardzalem po przez azotowanie. Zaplacilem za caly zabieg z wysylkami do Warszawy do firmy 450zl. Mogl bym to zrobic bez utwardzania za 200zl. Ale wolalem doplacic i mysle ze to bedzie dobrze chodzic jak motor dobrze dotre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Wazne po naprawie jest dobre dotarcie... no i ja po szlifie utwardzalem po przez azotowanie. Zaplacilem za caly zabieg z wysylkami do Warszawy do firmy 450zl. Mogl bym to zrobic bez utwardzania za 200zl. Ale wolalem doplacic i mysle ze to bedzie dobrze chodzic jak motor dobrze dotre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powell Opublikowano 5 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 (edytowane) Witam. Po pierwsze niestety okazało się, że mechanik źle odczytał numer łożyska wału :banghead: Prawidłowe oznaczenie łożysk to : KOYO SB 0809 (podał oznaczenie patrząc do góry nogami !) No nic, to jest człowiek polecany na forach i newsach, więc mam nadzieję, że nie zrobi jeszcze innego błędu... Reszta silnika jest ponoć sprawna (skrzynia biegów, sprzęgło itp.). Tak więc pozostaje tylko uporanie się z tymi łożyskami i panewkami. Panewka przednia jest dobra, ale wymienię ją również, bo kosztować ma ok. 100zł, więc nie warto oszczędzać. Nie chciałem kupować części używanych tylko nowe zamienniki. Jeśli znalazłbym takie samo oznaczenie łożyska u innego producenta, to z pewnością wiele bym zaoszczędził. Objawy w motocyklu są następujące:Na wolnych obrotach słychać wyraźne stukanie w tylnym cylindrze. Stukanie wzmaga się po dodaniu i puszczeniu gazu na wolnych obrotach. Dodatkowo podczas jazdy słychać głośny wizg, coś w rodzaju zepsutego odkurzacza. Myślę, że każdy kto pojeździ motocyklem z taką usterką prędzej czy później zauważy te objawy, nie trzeba się wcale wsłuchiwać. Edytowane 5 Grudnia 2006 przez pawell Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.