Skocz do zawartości

Ktm exc 250 - pomocy!!


Rekomendowane odpowiedzi

mam pytanie dotyczące tego sprzętu... jest wśród 4umowiczów jakiś użytkownk takiego motorku?? możecie mi powiedzieć jakie ma on plusy a jakie minusy?? oczywiście wiadomo, że nie wszystkie :( i jeszcze jedno pytanko... czy ma on stacyjkę na kluczyk?? :( :twisted: help me!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest wśród 4umowiczów jakiś użytkownk takiego motorku??

 

Dominik Szymański na 99' date='99% wiem, że miał KTM EXC 200 zanim przerzucił się na czterosuwy, więc jakiekolwiek pytania kieruj raczej do niego...

 

Poza tym, jak znajdę to zapodam tu kawałek Jego odpowiedzie związanej z tym tematem...

 

Już znalazłem... Mam nadzieję, że będziesz wiedział o co Mu chodzi, bo nie kopiowałem moich pytań, ale jak coś będzie niezrozumiałe z tego cytatu to pisz do mnie na PW lub GG:

 

wiadomość 1)

 

Wiesz, to jest trochę tak, że jak pojeździsz spokojnie, to może i sezon na crossówce przejeździsz (w dwa nie wierzę, bo jeszcze na oczy takiej setki nie widziałem, chyba że ktoś w dwa sezaony zrobił parę kółek na torze).

Trudno wypowiadać mi się o Twoich kolegach, nie znam ich. Mówię tylko o swoich doświadczeniiach. W Suziki RM i Hondzie CR (oba 125 ccm) zmieniałem tłok wraz z pierścieniami średnio po około 40 godzinach, a więc około 10 porządnych jazdach (jazda raz-dwa razy w tygodniu, co daje wymianę co mniej więcej 2-3 miesiące, czyli pół sezonu). Z drugiej strony w Suzukli raz zatarł się cylinder - rysa na zapałkę....

Jak kupiłem KTMa 125 (model EGS) to przejeździłem cały sezon (prawie pół roku).

Także z tym jest różnie. Ryzyko wpisane jest, niestey, w te motocykla. Enduro znacznie więcej wytrzymują, oferując niestety mniejszą moc i większą wagę. Ala i tak przesiadłem się na enduro, bo to wygodniejsze. Z dwusuwów polecałbym 200 lub 250 ccm - zdecydowanie rzadsza potrzeba robienia poważniejszych napraw - silnik przy normalnej eksploatacji wytrzyma i 2 sezony (kolega miał KTMa 250, z 1996 roku bodajże i dwa sezony bez żadnej naprawy poważniejszej przejeździł).

Pozdrawiam

 

 

 

wiadomość 2)

 

Spadek komperji, a więc "uciekanie" mocy przez wyrąbane pierścienie w sumie objaw, a nie ostateczny skutek wyeksploatawania tłoka. Generalnie jazda skończy się tym że moto po prostu stanie i już nie zapali (raz mi się tak zdarzyło). Jak powiedziałem - Suzuki kiedyś przytarła cylinder, rysa miała głębokość zapałki. Przyczyną było najprawdopodobniej zbyt długie jeżdżenie na wyeksploatowanym i przytartym tłoku.

Kupuj 250 i będziesz miał dłuższy spokój. A i mocjest odpowiednie do nauki - bardziej miękki dół i lepsze wyczucie manetki. Tak naprawdę crossowe 125 są dla potrafiących dobrze jeździć. No chyba, że trafisz na setkę w wersji enduro - CRM, KMX, RMX, starsze RGS lub nowsze EXC, itp.

pzdr

 

POZDRAWIAM :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Czółko, rzeczywiście zanim kupiłem 400 EXC jeździłem i 125 i 200 EXC - w sumie 3 lata na tych dwóch motorkach. 200 EXC jest już blisko 250 EXC, ale ta druga jest mocniejsza. Poza mocą silnika oba motocykle się nie różnią niczym, oczywiście opisuję modele starsze niż 2003, bo w tym roku wszystkie KTMy to praktycznie nowe motocykle, tylko zmian dokonano.

A więc zawieszenie w EXC jest naprawdę super. W tylnym wahaczu zastosowano patent PDS - od długiego skakania wyrabia się PDS i należu go zmieniać średnio raz na rok. Co w tym rewelacyjnego. A właśnie to, że regerenacja tylnego zawieszenia ogranicza się do zakupu PDS za 180 zł, a nie regeneracji całego amorka, co kosztuje wiadomo ile... Także zawieszenie tył miodzio, oczywiście przód w pełni regulowany, można ustawić sobie twardo na tor i miękko do lasu. Jak kto lubi.

Silnik w 250 EXC, nie ma co ukrywać, nie należy do najłagodniejszych. Moc ponad 50 KM naprawde potrafi wyrwać moto spod tyłka. W piątek prezentowałem klinetowi roczną 200 EXC i jak się tym przejachałem, to byłem cały spocony od adrenalniny. Potem przejechał się klient i oczywiście wziął sprzęta, bo to wspaniałe moto to wyżycia się.

Podobnie z 250. Moc jest dobrze rozłożona, można jeździć spokojnie na wolnych obrotach bez konieczności ciągłego przepalania mieszanki (dozowników w EXC nie ma, mieszankę należy samemu przygotować - proporcje 1:30 z w pełni syntetycznym olejem 2T 0 litr za ok. 40 zł)). Natomiast jak się odkręci... Ufff. Naprawdę moc powala. Na trójce staje dęba bez strzelania sprzęgłem i to na żwirze, a nie asfalcie. Naprawdę kawał maszyny. Nie jest to natomiast motocykl na długie i proste trasy. Wibracje na wysokich obrotach są tak duże, że nadgarstki mówią dość, a tyłek jest cały obolały. Nie da się tym jechać jednostajnym tempem, bo silnik dostaje amoku i sam się prosi, żeby mu odkręcać. Także 250 EXC - super na tor, do lasu, na błota itd, ale zupełnie nie nadaje się do jazdy na dłuższ, np 300-400 km trasy po prostych drogach.

Poza tym: oczywiście stacyjki nie ma, bo żaden model EXC nie ma stacyjki (mają np modele LC4, LC8, Duke, Adventure itd). Nie ma miejsca dla pasażera, co oczywiste.

Spalanie w 250 EXC - około 10 litrów na 2-3 motogodziny, w zależności od sposobu jazdy. 10 litrów wchodzi do zbiornika w tym około 2 liry rezerwy.

Wymianę tłoka zaleca się co około 3000 kilometrów, co można przeliczyć na motogodziny - w moich obliczeń wynika, że przy jeździe w weekendy - po 3-4 godziny w sobotę i niedzielę, wymianę tłoka na nowy powinno dokonać się dwa razy w roku. Chyba, że ktoś jeździ codziennie.

Jakby były jakieś jeszcze pytania, to służę pomocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielkie dzięki :( widzę, że jesteś bardzo dobrze poinformowany :( w przyszłym roku mam szansę kupić Exc 125 :( tylko zastanawiam się, bo często musze jeździć moto do szkoły i przydałaby sie mi stacyjka... ale coś sie wymyśli. ważne, że 50 kobylek drzemie w silniczku :( :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
ważne' date=' że 50 kobylek drzemie w silniczku :( :twisted:[/quote']

W 125 jest około 36 KM, a w 250 będzie pod 50.

Z moto będziesz musiał uważać, bo takie lekkie coś, jak EXC - 100 kg, mogą nawet zwykłe lupmy świsnąć - po prostu wezmą we dwóch pod pachę i pójdą ze sprzętem. Więc porządne boa, do laratni, najlepiej jeszcze jakiś alarm zamontować, itd.

Pozdrawiam i życzę udanego zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miejmy nadzieję' date=' że będzie to Ktm exc racing 125 2004r. :twisted:[/quote']

 

Nie ma KTM 125 EXC Racing 8O Wersje Racing to czterotakty i najniższa pojemność to 250 :roll:

 

Tobie chyba chodziło o "zwykłego" KTM 125 EXC :roll:

 

POZDRAWIAM :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Fakt - dodatek Racing towarzyszy czterosuwom - zarówno crossówkom z serii SX, jak i enduro z serii EXC.

Ale nie ma sensu zawracanie sobie głowy takimi duperelami.

Kupujcie chłopaki enduraki i heja w las!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...