fidos Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Witam serdecznie. Wiem, że pewnie mnie zlinczujecie odpowiedziami typu: "takich postów było na forum setki". Może słabo szukam ale interesującego mnie tematu nie znalazłem w tym dziale. Od jakiegoś czasu powróciłem do zainteresowań motocyklami. Na różnego rodzaju motorach jeździłem od 9 roku życia (komarki, romety, wsk, cz350, etz250, jawa350 - wszystko dwusuwy).Teraz chciałbym powrócić do motocykla, na początek umyśliłem sobie suzuki gs500. Trochę już poczytałem o tym sprzęcie, wiem że silniki są (powinny być) długowieczne. Jako, że nie stać mnie na nowe moto ( do dyspozycji mogę mieć max 5000zł) chciałbym zasięgnąć języka na co należy zwracać uwagę przy oględzinach, czy w ogóle warto sobie takim sprzętem głowę zawracać. Może poczekać z rok czy dwa, uzbierać więcej kasy i kupić coś młodszego? Poradźcie!!! Jestem ustatkowany i nie napalam się na pierwszy lepszy motor, nie kupię w tym roku to kupię w przyszłym :biggrin: Pozdrawiam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Truemaker Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Kupuj GSa! Fajny motor, przechulalem caly sezon, na nastepny kupuje cos mocniejszego, aczkolwiek GS taki strasznie slaby nie jest, zwlaszcza dla kogos, kto dlugo nie jezdzil, lub nie jezdzil wcale. Czresci sa raczej latwo dostepne, a i ze sprzedaza nie powinines miec wiekszych problemow.Niby te silniki sie nie psuja, ale zwroc uwage na lancuszek rozrzadu (ok. 400zl za wymiane ;/) Jeslibys kupywal na poczatek sezonu to wszystkie rzeczy typu klocki, lancuch i zebatki, olej filtry regulacje i synchro wyniosa kolo 1000zl jesli poprzedni wlasciciel tak to zostawil, ze trzeba wymieniac lub regulowac. Ogolnie motorek fajny, ale na jeden max dwa sezony. Latwo kupic latwo sprzedac, wiec nie ma problemu i kupujesz cos nastepnego. W sumie nie napisalem na co zwrocic uwage, na to samo na co w kazdym motocyklu, stuki puki itp. POzdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
januszek-walker Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Pewnie nic nowego ci nie powiem ale z tego co wiem po sobie i po tacie gs-ik da ci duzo frajdy ale po sezonie czy dwóch bedziesz chciał coś więcej od motocykla.... ale jak kolega napisał wyzej ze sprzedaza gs-a nie bedzie problemow takze przesiadka na cos wiekszego będzie możliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Petereq Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Tak jak pisal poprzednik - GS poreczny motorek latwo kupic latwo sprzedac. Za 5 tys spokojnie mozesz wychaczyc 95r - wiec nie jest to bardzo stary rocznik.Jak bedziesz kupowal to zajrzyj do baku bo w GS-ach lubialy one rdzewiec od srodka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fidos Opublikowano 24 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Dzięki serdeczne za rady. Utwierdziliście mnie w przekonaniu co do tego moto. Mam jeszcze jeden dylemat. Czy przy moim wzroście 183cm i słusznej wadze nie będę na nim śmiesznie wyglądał? Chociaż to kryterium nie jest dla mnie najważniejsze :crossy: Pozostaje mi więc zaczynać poszukiwania. Aha i jeszcze jedno pytanie. Ma ktoś może dostęp do literatury fachowej? Chciałbym liznąć tematu (np. niewiele mi mówi gdzie jest łożysko główki ramy - sorki, bo się teraz ośmieszam ale tak jest).Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki za porady!!! :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 GS 500 to świetny motor na początek kariery z większymi sprzętami. Jeżdżę dopiero pierwszy sezon na nim i jestem bardzo zadowolony. Prędkość i przyspieszenie są jak w sam raz. Hamulce też niczego sobie. Łatwo jest go opanować. Jakbyś chciał jakieś dokładniejsze informacje dotyczące oględzin to pytaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Ja mam 183cm wzrostu i nie wyglądam źle. Ponoć....Wygodnie pochulasz. Najwięcej zrobiłem jakieś 200km jednego dnia i nico nie bolało.Zbyhu zrobił jednej nocy 600km i przeżył :eek: Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartas Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Ja mam 185 cm wzrostu i dobrze mi sie jezdzi. Przy zakupie zwracaj uwage na rdzewienie ukladu wydechowego, rdze na ramie i ogolnie na powloke lakiernicza- jest dosc slabba ( podobno). Jak wyzej- zajrzyj do baku, tez lubi sobie rdzewiec. Silniki sa dlugowieczne, ale jezeli sie o nie dba ( jak ze wszystkim zreszta). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Z tego co mi wiadomo to to że przy zimowych cenach za 5000 to można już kupić nawet GSX 600F. Ale jeżeli się upierasz przy 500 to do rzeczy. Silniki raczej tam mocą nie grzeszą więc we dwie osoby raczej się nie spodziewaj rewelacji. Nieco ponad 40KM może starczyć na turystyczną jazdę na jedną osobę. Ja nie miałem kiedyś dylematu i z tańszych sprzętów klasy 500 kupiłem kiedyś Kawkę GPZ500 wersję najmocniejszą 60KM. Bardzo wdzięczne moto, 5s do sety i 198Vmax. W obu tych modelach napewno nie można narzekać na awaryjność. Zarówno suzi jak i kawka serwuje w obu przypadkach bardzo trwałe, sprawdzone i ekonomiczne silniki. Nie chcę tu być stronniczy ale proponuje GPZ500, jest mocniejszy, ma owiewkę i mało pali, nawet rzędu 4 litrów. Ale podsumowując, jeśli nawet kupisz GSa to nie powinieneś napewno narzekać, frajda w obu przypadkach gwarantowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fidos Opublikowano 24 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Z tego co mi wiadomo to to że przy zimowych cenach za 5000 to można już kupić nawet GSX 600F. Ale jeżeli się upierasz przy 500 to do rzeczy. Silniki raczej tam mocą nie grzeszą więc we dwie osoby raczej się nie spodziewaj rewelacji. Nieco ponad 40KM może starczyć na turystyczną jazdę na jedną osobę. Ja nie miałem kiedyś dylematu i z tańszych sprzętów klasy 500 kupiłem kiedyś Kawkę GPZ500 wersję najmocniejszą 60KM. Bardzo wdzięczne moto, 5s do sety i 198Vmax. W obu tych modelach napewno nie można narzekać na awaryjność. Zarówno suzi jak i kawka serwuje w obu przypadkach bardzo trwałe, sprawdzone i ekonomiczne silniki. Nie chcę tu być stronniczy ale proponuje GPZ500, jest mocniejszy, ma owiewkę i mało pali, nawet rzędu 4 litrów. Ale podsumowując, jeśli nawet kupisz GSa to nie powinieneś napewno narzekać, frajda w obu przypadkach gwarantowana. Na motorku będę jeździł raczej sam. Żona nie przepada za motocyklami, no chybą że łyknie bakcyla, hehe. Oglądałem właśnie wspomniane kawasaki na allegro i szczerze mówiąć fajne moto. Tylko jak jest z cenami części? Podejrzewam, że droższe od suzi. Muszę jeszcze trochę poczytać o kawie (chłodzony cieczą to chyba lepiej niż w suzi - dochodzi obsługa chłodnicy).Nie upieram się przy gs500, ale szukam sprzętu dobrego i taniego w ekspolatacji, będzie on używany jako zabawka do przejażdżek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Z tego co mi wiadomo to to że przy zimowych cenach za 5000 to można już kupić nawet GSX 600F. Ale jeżeli się upierasz przy 500 to do rzeczy. Silniki raczej tam mocą nie grzeszą więc we dwie osoby raczej się nie spodziewaj rewelacji. Nieco ponad 40KM może starczyć na turystyczną jazdę na jedną osobę. Ja nie miałem kiedyś dylematu i z tańszych sprzętów klasy 500 kupiłem kiedyś Kawkę GPZ500 wersję najmocniejszą 60KM. Bardzo wdzięczne moto, 5s do sety i 198Vmax. W obu tych modelach napewno nie można narzekać na awaryjność. Zarówno suzi jak i kawka serwuje w obu przypadkach bardzo trwałe, sprawdzone i ekonomiczne silniki. Nie chcę tu być stronniczy ale proponuje GPZ500, jest mocniejszy, ma owiewkę i mało pali, nawet rzędu 4 litrów. Ale podsumowując, jeśli nawet kupisz GSa to nie powinieneś napewno narzekać, frajda w obu przypadkach gwarantowana. Tej różnicy nie widać. Kolega jeździ na GPZ i jak przyciskamy obaj, to liczy się kto szybciej bieg zmieni, płynniej itd. @fidos bierz w lepszym stanie, czy to GS czy GPZ Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulawy Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 kupiłem w tym roku Gs'a i powiem moto bardzo dobre na początek. Nie ma co szukac jakiegos nowszego rocznika bo i tak moto wogole sie nie zmienia. Ja sie napalilem na nowszy rocznik tzn 1995 a chciałem 93r. za ok 4tys, a wydalem 5,5tys i teraz załuje. Moto okazało sie malowane czyli byc moze powypadkowe, po 20km zaczelo cos stukac w silniku- prawdopodobnie rorzad. Za tańszą kase mozna miec lepszy/starszy niz przeplacic i miec niby lepszy/nowszy. Weż pod uwagę wydatek na serwis motocykla po zakupie, wymiana oleju(bardzo ważne), plyny hamulcowe itp.itd.)Na co zwrócić uwage: aby nie kopcił, biały dym to spalanie większych ilości oleju, czarny zla mieszanka paliwa- byc moze wystarczy regulacja gaznikow. Przypatrz dobrze sie lakierowi, czy nie byl malowany(czy nie ma gdzieś nie powołanych zacieków farby itp.) zwróc uwage na tarcze hamulcowe. Rama GS lubi rdzewieć wiec na to tez zwróć uwage. Gs jest gołym motocyklem wiec teoretycznie na wszystko mozna zerknąć. Pooglądaj zdjęcia gsów na bikepics.com zobacz jak wyglądają spawy, kolorystyka lakierów w danym roku, kolor silnika, felg itp) A tu masz artykuły z ŚM:http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56420,2168042.html http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56426,1910894.html Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Tu jeszcze dodam. Jak będziesz oglądał motor to koniecznie odkręć go na maksa. Sprawdź, czy nie dymi na czarno. Regulacje w takim przypadku będą niewystarczające. Mogły pójść pierścienie, a to już niemały wydatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 Tu jeszcze dodam. Jak będziesz oglądał motor to koniecznie odkręć go na maksa. Ale nie na biegu jałowym, bo gość może Cię zmusić do kupna :icon_question: :( Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 Ale nie na biegu jałowym, bo gość może Cię zmusić do kupna :) :biggrin: Niestety to może oznaczać, że boi się czegoś. A jeszcze jedno. Jak przyjedziesz na miejsce oględzin i motor będzie rozgrzany to wracaj z powrotem do domu... Jeśli będzie mówił, że musiał nagle gdzieś pojechać to najprawdopodobniej będzie coś ukrywał. Krótko mówiąc motor musi być zimny jak przyjeżdżasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.