Yamanouchi Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Witam Was mądrzejsi i bardziej doświadczeni koledzy, no i starsi.... :) Mam problem z moto. Yamaha FZ 750- rp.1989. Przebieg 52000 z tego co najmniej połowa w Polsce. Na postoju, gdy ruszam motorek albo przy wsiadaniu (także mojej Kici) dobywa się spod moto przykry, przerywany dzwięk, jakby hurgoatnie, trzeszczenie. Tak własnie myślałem sobie co to może być?? Jak to wymienić, naprawić. Czy dam sobie radę sam :) czy lepiej do serwisu oddać motorek. Jaki jest czas oczekiwanie na części, cena, ile to może wszystko trwać, czy lepiej oddać moto zimą, wiosną, latem. Czy jest to poważna usterka, czy można tak jeździć czy nie i tak dalej itd. Słowem wszystkie refleksje dopuszczalne. Proszę o wypowiedż w tej sprawie. Pozdrawiam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon84 Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 (edytowane) Sprawdzałeś czy to nie aby amortyzator ?Łozysko raczej przy wsiadaniu czy wysiadaniu nie tukłoPrzy wywalonym łoźysku miałbyć uczucie węzykowania tyłu motocykla.Cała maszyna źle by sie prowadziła. Poproś jakiś kumpli niech Ci zadek podniosą żebyś mógł sobie luzy posprawdzać. Jesli zdecydujesz się na serwis to zrub to teraz albo zima.Na wiosne będa zajebiste kolejki! Pozdrawiam Edytowane 2 Listopada 2006 przez Lolo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Komplet lozysk ze sworzniami do KLR kosztuje jakos 400 zl, wymiana jest prosta , mysle ze u ciebie tez to nic spomplikowanego ( ale nie wiem jak z uszczelniaczami).Zrob jak pisze Lolo , zawsze mozna tez rozebrac zawieszenie i umyc/nasmarowac lozyska, moze nie sa na tyle znioszczone aby odrazu wymieniac Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Duzo pytan, ale tylko na jedno moge odpowiedziec - z tego co opisujesz wynika ze to zapieczone lozyska lacznika wachacza z amorem, ktore nalezy co rok rozebrac i smarowac, ale malo kto to robi. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yamanouchi Opublikowano 2 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Komplet lozysk ze sworzniami do KLR kosztuje jakos 400 zl, wymiana jest prosta , mysle ze u ciebie tez to nic spomplikowanego ( ale nie wiem jak z uszczelniaczami).Zrob jak pisze Lolo , zawsze mozna tez rozebrac zawieszenie i umyc/nasmarowac lozyska, moze nie sa na tyle znioszczone aby odrazu wymieniac Dzięki, ale jak mam to zrobić??? Co jest do tego potrzebne??? Czy wystarczy stojak motocyklowy do postawienia tylnego wahacza, jak się w ogóle za to zabrać? Czy moto nie wywali się jak wyjmę ten sworzeń, który tam jest, jakiego smaru mam użyć do przesmarowania tych łożysk??? Może ktoś zna jakąś technikę odnoszenia moto lewarkami do auta- jak to zrobić- nigdy tego jeszcze nie robiłem??? Piszcie jeśli macie jakieś pomysły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.