Skocz do zawartości

15letni kierowca Yamahy TZR 50 zabity...


michal_dh
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mówi się, że motocykliści mają złą opinię, ale w statystyce proporcjonalnie jest tyle samo wypadków samochodowych co motocyklowych. Nawet więcej tych samochodowych. Prawdą jest, że sporty, np. jeżdżenie na oponie przez centrum miasta nie są dobrym rozwiązaniem. (jeden motocyklista w moim mieście tak szpanował przed budynkiem swojej szkoły; coś mu nie wyszło, poszedł na lewe pobocze i trafił w latarnię. Oczywiście nie żyje). Prawdą jest także, że motocykliści są lekceważeni przez "bezpiecznych" w swoich puszkach samochodziarzy. Nie o to chodzi, by generalizować, ale przecież tak się dzieje.

Chłopaka, który dopiero startował w życie, po prostu żal. A sprawca, nawet, jeśli dostanie wyrok, to przecież żyje!

I pomyślcie, jak się czuje Jego Matka, Ojciec??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi sie że motocykliści stwarzają zagrożenie a tak naprawde to kto inny sprawia zagrożenie dla nas.

 

No właśnie...

Oni stwarzają zagrożenie dla Was. I tu jest problem. Wszyscy mówicie, że szkoda chłopaka (pewnie, że szkoda mi też go żal) i że dlaczego los nie dał mu szansy i już nie żyje. Patrzycie na sprawę całkowicie nie obiektywnie! Ale to oczywiste bo stoicie po konkretnej stronie barykady. Prawda jest taka, że jeśli ten chłopak nigdy nie kupiłby sobie motocykla, przepraszam - jego rodzice by mu nie kupili to by na 99,9% dzisiaj żył! I to nie podlega dyskusji. Prawda jest taka, że miał tylko 15 lat. Był w okresie dojrzewania i co się z tym wiąze wszystkie kości rosną i pojawia się czasowa nieporadność. A i jeszcze jedna sprawa: myślę, że większość tu obecnych wie co potrafi zrobić odblokowana TZR' ka. ZAKŁADAM oczywiście, że ten chłopak ją odblokował jak 95% użytkowników skuterów. Wiek też był przyczyną tego co się stało. Może niewielką, ale jednak.

Gdyby kupił sobie moto jako osoba dojrzała (fizycznie) i dorosła to może by do tego nie doszło, ale tego się nigdy nie dowiemy. Kolejna sprawa, że kask miał słabo zapięty. Mógł mu spaść przy pierwszym kontakcie z glebą i już nic go nie chroni!

Pomyślcie jak teraz jego rodzice się czują! Na 1000% wyrzucają sobie, że kupili dzieciakowi motorower i to nie byle jaki bo jeden z szybszych...

Tak więc proszę Was nie gadajcie, że dlaczego nie dano mu szansy bo świadomie jezdził tym motorowerem i to on spowodował jego śmierć!(może nie bezpośrednio bo bezpośrednio zrobił to ten pijak, ale pośredni tak)

 

Pozdrawiam...

Edytowane przez Michal1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...

Oni stwarzają zagrożenie dla Was. I tu jest problem. Wszyscy mówicie, że szkoda chłopaka (pewnie, że szkoda mi też go żal) i że dlaczego los nie dał mu szansy i już nie żyje. Patrzycie na sprawę całkowicie nie obiektywnie! Ale to oczywiste bo stoicie po konkretnej stronie barykady. Prawda jest taka, że jeśli ten chłopak nigdy nie kupiłby sobie motocykla, przepraszam - jego rodzice by mu nie kupili to by na 99,9% dzisiaj żył! I to nie podlega dyskusji. Prawda jest taka, że miał tylko 15 lat. Był w okresie dojrzewania i co się z tym wiąze wszystkie kości rosną i pojawia się czasowa nieporadność. A i jeszcze jedna sprawa: myślę, że większość tu obecnych wie co potrafi zrobić odblokowana TZR' ka. ZAKŁADAM oczywiście, że ten chłopak ją odblokował jak 95% użytkowników skuterów. Wiek też był przyczyną tego co się stało. Może niewielką, ale jednak.

Gdyby kupił sobie moto jako osoba dojrzała (fizycznie) i dorosła to może by do tego nie doszło, ale tego się nigdy nie dowiemy. Kolejna sprawa, że kask miał słabo zapięty. Mógł mu spaść przy pierwszym kontakcie z glebą i już nic go nie chroni!

Pomyślcie jak teraz jego rodzice się czują! Na 1000% wyrzucają sobie, że kupili dzieciakowi motorower i to nie byle jaki bo jeden z szybszych...

Tak więc proszę Was nie gadajcie, że dlaczego nie dano mu szansy bo świadomie jezdził tym motorowerem i to on spowodował jego śmierć!(może nie bezpośrednio bo bezpośrednio zrobił to ten pijak, ale pośredni tak)

 

Pozdrawiam...

bollocks. jesli tak bysymy gadali to nikt z nas nie wsiadlby na moto. a to jest przeciez nasze drugie zycie. Kazdemu sie moze zdarzyc i nie gadaj ze to jego wina. Ja osobiscie nie zrezygnowalbym z jazdy na moto tylko dlatego ze moge miec wypadek. Taki sam wypadek moglbym miec na klopie czy w autobusie wiec czy mam teraz zaprzestac srania i jezdzenia autobusami?

 

Pozdro

Przem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poonani- po pierwsze podałem kilka argumentów a nie tylko, że wogole jeździł na motocyklu.

Po drugie owszem wypadek może się zdarzyć wszędzie, na kiblu też jakkolwiek by to nie brzmiało :icon_biggrin: tylko, że są na to o wiele mniejsze szanse niż na motocyklu. Tak samo z autobusem. Nie mówię, żeby rezygnować z jazdy na moto. Po prostu uważam, że powinni się za to brać troche starsii dojrzalsi ludzie a 15 letnia osoba takową raczej nie jest.

Nie musisz się ze mną zgadzać. Od tego jest forum, żeby wymieniać różne opinie :buttrock:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

Takie rady chlopaku to mozesz dawac sobie, bo to co mowisz to bredzenie zglos wniosek zeby zakazac wojen, jazdy samochodem, motorem, lotow samolotem, ruchu morskiego kolejowego itd zobaczysz ile wtedy wypadkow bedzie mniej. i jeszcze jedno kiedy ty planujesz usiasc na moto po 60?? to powodzenia zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...

Oni stwarzają zagrożenie dla Was. I tu jest problem. Wszyscy mówicie, że szkoda chłopaka (pewnie, że szkoda mi też go żal) i że dlaczego los nie dał mu szansy i już nie żyje. Patrzycie na sprawę całkowicie nie obiektywnie! Ale to oczywiste bo stoicie po konkretnej stronie barykady. Prawda jest taka, że jeśli ten chłopak nigdy nie kupiłby sobie motocykla, przepraszam - jego rodzice by mu nie kupili to by na 99,9% dzisiaj żył! I to nie podlega dyskusji. Prawda jest taka, że miał tylko 15 lat. Był w okresie dojrzewania i co się z tym wiąze wszystkie kości rosną i pojawia się czasowa nieporadność. A i jeszcze jedna sprawa: myślę, że większość tu obecnych wie co potrafi zrobić odblokowana TZR' ka. ZAKŁADAM oczywiście, że ten chłopak ją odblokował jak 95% użytkowników skuterów. Wiek też był przyczyną tego co się stało. Może niewielką, ale jednak.

Gdyby kupił sobie moto jako osoba dojrzała (fizycznie) i dorosła to może by do tego nie doszło, ale tego się nigdy nie dowiemy. Kolejna sprawa, że kask miał słabo zapięty. Mógł mu spaść przy pierwszym kontakcie z glebą i już nic go nie chroni!

Pomyślcie jak teraz jego rodzice się czują! Na 1000% wyrzucają sobie, że kupili dzieciakowi motorower i to nie byle jaki bo jeden z szybszych...

Tak więc proszę Was nie gadajcie, że dlaczego nie dano mu szansy bo świadomie jezdził tym motorowerem i to on spowodował jego śmierć!(może nie bezpośrednio bo bezpośrednio zrobił to ten pijak, ale pośredni tak)

 

Pozdrawiam...

 

1 listopada a tu takie podsumowania, a gdy to to nie tamto po co tak pisać? Jak miałem 15 lat marzyłem to marzyłem o tym by miec moto,pragnąłem tego, to nie znaczy ze mając tzr i to odblokowaną możesz być panem szos, zginął , ale jechał przepisowo, ilu starszych miedzy 20-30 lat zrobiło ten sam błąd ile razy czytaliśmy o źle zapiętym kasku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię, żeby rezygnować z jazdy na moto. Po prostu uważam, że powinni się za to brać troche starsii dojrzalsi ludzie a 15 letnia osoba takową raczej nie jest.

Nie musisz się ze mną zgadzać. Od tego jest forum, żeby wymieniać różne opinie :icon_biggrin:

 

Pozdrawiam

 

moim zdaniem to jest gulpie co mówisz ja sam mam 15 lat simigam na 80 cmm i zyyje chlopka tez by zyl gdyby nie jakis pijany debil w maluchu. tak wogole to wiecej ludzi dojrzalych zabija sie niz chlopkki na motorowerach. Ja mysle ze gdyby rodzice widzieli ze nie jest dojrzały to by mu moto nie kupowali skoro mu kupili zaufali mu. Damian nie zgina z swojej winy :buttrock: Jechal przepisowo

Edytowane przez matik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rady chlopaku to mozesz dawac sobie, bo to co mowisz to bredzenie zglos wniosek zeby zakazac wojen, jazdy samochodem, motorem, lotow samolotem, ruchu morskiego kolejowego itd zobaczysz ile wtedy wypadkow bedzie mniej. i jeszcze jedno kiedy ty planujesz usiasc na moto po 60?? to powodzenia zycze

 

Gdzie powiedziałem, żeby zakazać jazdy na moto? Powiedziałem, jedynie, że powinni się za to brać odrobinę starsi ludzie. Co do zakazu wojen to nie jest taki zły pomysł :icon_biggrin: :buttrock: Reszta to marnie :biggrin:

 

Matik: Oczywiście, że nie zginął ze swojej winy, tylko z winy tego pijanego debila!

Edytowane przez Michal1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie...

Oni stwarzają zagrożenie dla Was. I tu jest problem. Wszyscy mówicie, że szkoda chłopaka (pewnie, że szkoda mi też go żal) i że dlaczego los nie dał mu szansy i już nie żyje. Patrzycie na sprawę całkowicie nie obiektywnie! Ale to oczywiste bo stoicie po konkretnej stronie barykady. Prawda jest taka, że jeśli ten chłopak nigdy nie kupiłby sobie motocykla, przepraszam - jego rodzice by mu nie kupili to by na 99,9% dzisiaj żył! I to nie podlega dyskusji. Prawda jest taka, że miał tylko 15 lat. Był w okresie dojrzewania i co się z tym wiąze wszystkie kości rosną i pojawia się czasowa nieporadność. A i jeszcze jedna sprawa: myślę, że większość tu obecnych wie co potrafi zrobić odblokowana TZR' ka. ZAKŁADAM oczywiście, że ten chłopak ją odblokował jak 95% użytkowników skuterów. Wiek też był przyczyną tego co się stało. Może niewielką, ale jednak.

Gdyby kupił sobie moto jako osoba dojrzała (fizycznie) i dorosła to może by do tego nie doszło, ale tego się nigdy nie dowiemy. Kolejna sprawa, że kask miał słabo zapięty. Mógł mu spaść przy pierwszym kontakcie z glebą i już nic go nie chroni!

Pomyślcie jak teraz jego rodzice się czują! Na 1000% wyrzucają sobie, że kupili dzieciakowi motorower i to nie byle jaki bo jeden z szybszych...

Tak więc proszę Was nie gadajcie, że dlaczego nie dano mu szansy bo świadomie jezdził tym motorowerem i to on spowodował jego śmierć!(może nie bezpośrednio bo bezpośrednio zrobił to ten pijak, ale pośredni tak)

 

Pozdrawiam...

 

 

 

Naprawdę dziwne są twoje wypowiedzi o dojrzałości itp. Co ty możesz o tym powiedzieć jak masz 13 lat. Ja dostałem motor jak miałem 12 lat. Była to cr 80. Każdy wie że to jest motor co ma 30 KM a nie jak tzr 7 czy 8. Do tej pory nic mi sie nie stało, Bogu dzięki, a wtej chwili jeżdże na sx-sie 450. To nie chodzi o moc motocykla. Na ulicy pośród samochodów i ciężarówek można sobie zrobić krzywde nawet na komarku czy chinskim skuterku.Wniosek z tego taki że nawet jak masz 10 czy 12 lat możesz jeździć na mocnym motocyklu i nic nie powinno sie stać jak jeździsz na torze czy z kimś odpowiedzialnym po lesie ale jak sam wyjedziesz na ulice mając 30 lat skuterem, lub mając 18 lat motorem co ma 180KM to możesz zrobić sobie krzywdę. Jeszcze raz współczucie dla rodziny tego chłopaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A prawda jest taka że chłopak nie żyje. I denerwuje mnie gdzybanie żę jak by miał zapięty kask czy nie jeździłby na motorze to by żył. Czasu nie cofniemy choćby niewiem co. Trzeba poprostu uważać na siebie. A gadanie w stylu że przez motor stracił życie jest głupotą. Powinniśmy uszanować jego pamięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

Gdzie powiedziałem, żeby zakazać jazdy na moto? Powiedziałem, jedynie, że powinni się za to brać odrobinę starsi ludzie. Co do zakazu wojen to nie jest taki zły pomysł :) :) Reszta to marnie ;)

 

Matik: Oczywiście, że nie zginął ze swojej winy, tylko z winy tego pijanego debila!

 

 

nie powiedziales ale bredzenie typu jak by mu rodzice nie kupili motoru..... to idac twoim tokiem myslenia jak by auta nie jezdzily.....itp, ale widac ze tego nie rozumiesz i jeszcze jedno ile poleci odblokowany skuter 15 latka 110, 120 a ile poleci r1 gsxr1000 kawa zx10r czy fireblade1000 30latka i ktory z nich wiecej ryzykuje ten mlody na skuterze czy ten starszy na scigu tylko blagam cie nie mow ze starsi na scigach jezdza wolno ostroznie i rozsadnie bo ja wiem jak ja jezdze i jak moi kumple jezdza i jak sie scigamy kto predzej np z kudow albo ze szklarskiej do wrocka, wiec daruj sobie te wyliczanki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...