Marlew Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Witam,Maniek chce wymienić w zzr600 jedną tarczę z przodu (jest lekko zwichrowana i czuć pulsowanie jak się dociśnie mocniej hamulec). Ja uważam że albo zostawić albo wymieniać obie, moto ma jużkilka lat i po wymianie na 100 % obie tarcze będą miały różną grubość,mogę się tylko domyślać jak to wpłynie na hamowanie, poza tym kupując używaną nie będzie pweny czy nie dostanie gorszej od tej którą ma - na oko w porządku.Co o tym myślicie - nie zmieniać w ogóle czy co?z gory dzięki za opinie specjalistów :wink: [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Sprawa wygląda tak - zgodnie z teorią powinno się wymieniać zawsze dwie tarcze. Ale ... W motocyklu (nie tak jak w samochodzie) obie tarcze działają na to samo koło - nie będzie wręcz niekorzystnych reakcji w tylo zciągania itp, jak by to mogło być w aucie. Mowa o jakiś tam naprężeniach w widelcu też jest niedorzeczna, bo przecież zdaża się to, ale tylko w sprzętach hamowanych z przodu jedną tarczą (wtedy działanie zacisku na tylko jedną lagę powoduje skrzywienie jej - jace VX800 i wspomninał o tym, że zdaża się to np. własnie we vx800). W naszym przypadku różni9ce te będą tak małe, że nie ma się o co martwić i wymieniać dwóch tarcz. Oczywiście to jest moje zdanie, które jest ukształtowane przez fakt, że jesteśmy biednymi Polakami, których nie stać na rozwiązania w 100% zalecane. Wnioski - Można kupić jedną tarczę ! Zalecałbym jednak zamontowanie nowych klocków, lub, jeśli te co były są jeszcze grube - przetarcie ich drobnym papiere ściernym, na płaskiej powierzchni, tak by od nowa się układały do tarcz. Pozdro, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 1 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2003 Jesli bicie i pulsowanie jest minimalne to albo zastosowac sie do wskazówek Pawła albo...Ja bym pokusił sie o delikatne przeszlifowanie i wyrównanie obydwu tarcz.Ale w zakresie nie wiekszym niz jakieś 0,15mm.Tylko że trzeba miec bardzo dobry warsztat z dobra szlifierką i kumatym personelem.Wazne żeby ustawic idealnie tarcze do obróbki i nie spier***ić ich jeszcze bardziej.Klocki oczywiście bym założył nowe. U mnie jest jedna tarcza i ewidentnie widac że lagi sa lekko skoszone na strone gdzie jest zacisk. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 2 Lipca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2003 A ja widziałem te tarcze i bym je zostawił tak jak są Natomiast klocki to bym juz dawno wymienił bo już ich prawie niema:):wink::D:D:):D I to chyba będzie najlepsze rozwiązanie, zamiast kupować niewiadomo jaką używaną.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 2 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2003 Ej pamowie! W serwicie Kawasaki (jakieś 4 tys. km temu) powiedzieli, że kloski są jeszcze OK! A co da sama zmiana klocków??? :?: Obecnie i tak hamują jak głupie! Zmieniłem klocki z tyłu i nie daj boże na mokrym dotknąć hamulca tylnego - tańczę lambadę aż miło! (na suchym też nie wiele brakuje)... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.