Bubu Goryl Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 nie chce tez jakiejs lichoty kupic zeby pod gorki gasła co podobno sie dzieje w 2T :buttrock: gdybym wiedzial ze do zabawy w lesie nadaje sie 125 2t to jest tego multu na Allegro ale w las i rowy podobno potrzeba 4t kto ci naopowiadał ze 2T gasnie pod górke :bigrazz: mi nigdy nigdzie nie zgasło moto a wyjezdzałem pod naprawde strome podjazdy, jednak wolał bym 4T bo mniej pali i tansze w utrzymaniu.... Cytuj www.jem-zdrowo.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 (edytowane) Hehe 2t nie gasnie pod gorki tylko mieli niemilosiernie a sie nie wspina :buttrock: POZDRO Edytowane 12 Października 2006 przez Soku11 Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Goryl Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 heh to zalezy jak kto umie jezdzic ale ja wyjechałem zawsze tam gdzie chciałem :buttrock: , a co do mielenia to raczej kwestia tego ze moc jest przy wyzszych obrotach, ale dobre kostki pozwolą spokojnie wyjezdzac pod góre :bigrazz: Cytuj www.jem-zdrowo.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Maciek Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Heh, jak sprzęt który ma ponad 30km i waży około 110kg to gorąco polecam RX 125 2T! Odblokowany ma 33KM a jak jakiś układ wydechowy(ja mam Arrow) to może osiągnąć od 36 do 38KM! Fakt że to 2T, ale uważam ze tłoczek co dwa lata a przy spokojnej jeździe to nawet nie...Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gadimex Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 (edytowane) Skąd masz takie informacje??? Jeździłeś KLXem przez kilka sezonów i ci padł sworzeń czy komuś ze znajomych poleciał a ty powtarzasz takie dziwactwa? Hehe - Dziwactwa .... jesli ja opowiadam dziwactwa, to Ty głupoty. Miałem KLX 250 R przez dwa lata, 3 moich kumpli miało każdy rodzaj KLX'a (250, 300 R, 300 wersje drogowa, a nawet 650) i wiem, ze usterke z niedosmarowaniem silnika powtarza sie w każdym z tych motocykli. To co mowisz o Nikasilu, to teoria, a teoria tylko czasami sie sprawdza w normalnym zyciu. Jesli jednostka napedowa ma problem z niedsmarowaniem, to zaden NIkasil nie uchroni gładzi cylindra przed zniszczeniem. Ponadto zycie potwierdza, ze wcale ten Nikasil nie jest taki niescieralny jak go malują, a jak już się zetrze, to żeby go dobrze zregenrować trzeba go wysyłać do Czech za grubą kasę, albo kupić nowy cylinder. W zwiazku z tym , ze w KLX'ie nie ma wentylatora, to jesli bedziesz walczyc pod gore przez godzine, to on CI sie po prostu zagotuje i do chlodnicy bedziesz lał wodę z kałuży. W DR 350 prędzej wyparuje gotujące się paliwo, niż cokolwiek się stanie w silniku od przegrzania - o ile ma olej. Stosujesz retorykę katalogów reklamowych, NIksail jest lepszy bo lżejszy, a nowa rama Omega, to po prostu technolgoia kosmiczna.... wszystko pięknie, tylko dlaczego to wszystko się nie sprawdza. To, że KLX się lepiej wkręca - MUSI bo ma znacznie gorszy moment na dole obrotów i musisz go kręcić, żeby w ogóle wszedł na tę górę. Po co ci manualny opdrężnik, skoro jest automat, KLXa kopie się bardzo lekko i łatwo odpala? Haha to najlepsze, pogadaj z Rejdem, Tigerem , Papą na temat tego jak KLX się świetnie odpala. STary ... odprężnik masz po to, żeby odpalić zalanego na amen sprzęta. Jak zalejesz KLX paciakiem kołami do góry, to nie pomoże nic , tylko wymiana świecy. Poza tym, może Twój egzemplarz nie ma już sprężania i dlatego , tak łatwo się go odpala. Zależy od uszczelniaczy :buttrock: Można zawsze założyć skarpety i problem z głowy. ZGadza się , na bosaka się słabo jeździ, więc załóż skarpetki i kapelutek, śmigaj radośnie po parku, 1500km na rok, bo tylko w takich warunkach KLX można uznać za bezawaryjny, solidny sprzęt enduro. Jedyny sposób na rozwiązanie dylematu, który motocykl jest lepszy, to spotkanie i wtedy życie pokaże.Zapraszam CIebie na praską stronę WIsły do Józefowa na weekendowe polatanie i któryś z nas na pewno zmieni zdanie. AHa ....ale tu się pojwia problem , bo Ty już nie masz tego cudownego, zielonego motocykla i nie masz nawet możliwości udowodnienia wyższości tego sprzęta nad moim nędznym DR 350. Skoro to był taki rewelacyjny i trwały motocykl, to dlaczego go sprzedałeś ??? W takim wypadku pozostają nam jedynie utarczki słowne i przekonywanie się nawzajem, a przecież i tak wiadomo, że żaden z nas zdania nie zmieni. PozdrawiamArtur Edytowane 12 Października 2006 przez Gadimex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Ja widzialem co DRka potrafi i tez mam taki sprzet a tez mialem na oku KLXa :bigrazz: Jakos do DRki sie przekonalem po poleceniu mi jej przez paru znajomych :buttrock: Moge powiedziec jedno - sprzet bardzo dobry. Tylko mam errora z ta jeba** magistrala olejowa (rurka prowadzaca olej z jednej strony silnika do drugiej) a tak sprzet sprawuje sie dobrze. Na poczatku po DT trudno go opanowac i ma zajebi*** dol! :biggrin: POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduras Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Ja widzialem co DRka potrafi i tez mam taki sprzet a tez mialem na oku KLXa D.gif Jakos do DRki sie przekonalem po poleceniu mi jej przez paru znajomych smile.gif Moge powiedziec jedno - sprzet bardzo dobry. Tylko mam errora z ta jeba** magistrala olejowa (rurka prowadzaca olej z jednej strony silnika do drugiej) a tak sprzet sprawuje sie dobrze. Na poczatku po DT trudno go opanowac i ma zajebi*** dol! j.gif POZDRODR fajna ale do enduro,nie poskaczesz na niej i hardcorowo tez nie pojeździsz, i niestety ale ja stawiam na KLXsa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristi_rx125 Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Hehe - Dziwactwa .... jesli ja opowiadam dziwactwa, to Ty głupoty. Miałem KLX 250 R przez dwa lata, 3 moich kumpli miało każdy rodzaj KLX'a (250, 300 R, 300 wersje drogowa, a nawet 650) i wiem, ze usterke z niedosmarowaniem silnika powtarza sie w każdym z tych motocykli. Oglądałem jednego z tych KLXów od was i pozwól, że się nie wypowiem :buttrock: Ponadto zycie potwierdza, ze wcale ten Nikasil nie jest taki niescieralny jak go malują, a jak już się zetrze, to żeby go dobrze zregenrować trzeba go wysyłać do Czech za grubą kasę, albo kupić nowy cylinder. Kolego, życie jednak pokazuje że jest lepszy od zwykłego cylindra, ponieważ we wszystkich nowszych sprzętech nikasil występuje. W przeciwnym wypadku albo by go nie robili, albo lepsi zawodnicy wymienialiby na tuleje. Haha to najlepsze, pogadaj z Rejdem, Tigerem , Papą na temat tego jak KLX się świetnie odpala. STary ... odprężnik masz po to, żeby odpalić zalanego na amen sprzęta. Jak zalejesz KLX paciakiem kołami do góry, to nie pomoże nic , tylko wymiana świecy. Akurat z powodu, że nie jeżdzę za dobrze wywrotki zdarzały mi się bardzo często na KLXie, nawet na zawodach leżałem kilkakrotnie. Ani razu nie miałem problemów z odpaleniem, więc nie tłumacz mi głupot że tylko pomaga wymiana świecy. jak pojeździsz dobrym i dobrze wyregulowanym to wtedy pogadamy. Poza tym, może Twój egzemplarz nie ma już sprężania i dlatego , tak łatwo się go odpala. Zostawię bez komentarza AHa ....ale tu się pojwia problem , bo Ty już nie masz tego cudownego, zielonego motocykla i nie masz nawet możliwości udowodnienia wyższości tego sprzęta nad moim nędznym DR 350. Skoro to był taki rewelacyjny i trwały motocykl, to dlaczego go sprzedałeś ??? Kupiłem KTMa W takim wypadku pozostają nam jedynie utarczki słowne i przekonywanie się nawzajem, a przecież i tak wiadomo, że żaden z nas zdania nie zmieni. Nie mam zamiaru zmieniać twojego zdania. Mam swoje i znam zdanie mojego mechanika, który serwisował w życiu więcej motocykli niż ty widziałeś na oczy. Pozdrawiam i życze spotkania naprawdę dobrego KLXa, wtedy porozmawiamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gadimex Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Oglądałem jednego z tych KLXów od was i pozwól, że się nie wypowiem :buttrock: Szkoda, ze go nie widziales jak byl kupiony - byl nowy, wlasnie tak KLX wyglada po przejechaniu 5000km - degeracja wszystkich podzespolow. Kolego, życie jednak pokazuje że jest lepszy od zwykłego cylindra, ponieważ we wszystkich nowszych sprzętech nikasil występuje. W przeciwnym wypadku albo by go nie robili, albo lepsi zawodnicy wymienialiby na tuleje.Zawodnik ma sponsora, albo kase tatusia, wiec na pewno chrzani koszty serwisu, poza tym aktualnie zadnemu z producentow nie zalezy na produkowaniu motocykli, ktore sie łatwo narawia , bo nie ma z tego pieniedzy dla autoryzowanych serwisow. więc nie tłumacz mi głupot że tylko pomaga wymiana świecy. jak pojeździsz dobrym i dobrze wyregulowanym to wtedy pogadamy.Hue hue hue Jezdzilem nowym, moj KLX byl kupiony jako całkowicie nowy i problem też występował. Kupiłem KTMaNie mam zamiaru zmieniać twojego zdania. Mam swoje i znam zdanie mojego mechanika, który serwisował w życiu więcej motocykli niż ty widziałeś na oczy. I tutaj kolego mylisz się głeboko, bowiem rozmawiasz z człowiekiem, który dwa lata swojego życia przepracował w dziale serwisu motocykli Honda Poland sp.zoo i na szkoleniach widział takie rzeczy, że Twój wielmożny mechanik nie widzał takich w filmach Science Fiction. Nie wierzysz , zadzwon: 022 545 75 00 Pozdrawiam i życzę Ci, żebyś więcej jeździł , a mniej teoretykowal.Artur Gadowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Maciek Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Chłopaki! Stare z was już są byki i motocyklowe wyjadacze a kłócicie się prawie jak dzieci! Zaśmiecacie temat tym, takie sprawy załatwiajcie sobie na PW albo coś w tym stylu! Chyba mieszkacie blisko siebie więc śmiało możecie się zgadać i pojeździć i PODYSKUTOWAĆ! Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristi_rx125 Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Pozdrawiam i życzę Ci, żebyś więcej jeździł , a mniej teoretykowal.Artur Gadowski W ciągu sezonu przejechałem po ulicy swoim KLXem (prawie codziennie do pracy) około 2 tysiecy km, na torze nie mało przejechał i jakoś nic mi się nie działo (fakt że nie bardzo go katowałem z powodu braku umiejętności, ale jednak skakał i fikał kozły). Topił się w rzece, w błocie i nic, zupełnie nic. Koleś, który ode mnie kupił jeździ już któryś miesiąc, dzwonił do mnie niedawno zapytać jaki olej wlać do silnika bo zapomniał i przy okazji bardzo sobie chwalił zakup. I oczywiście każdy motocykl można zakatować nawet i przez 500 km, jeśli nieumiejętnie się go serwisuje i nie dba. (nie bierz tego osobiście jako mechanik :buttrock: ) P.S.Nie chcę się sprzeczać, więc na tym zakończę swoje posty w tym temacie. Każdy ma swoje zdanie i tach tak zostanie. Też cię pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gadimex Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 ZGadzam sie calkowicie - niech tak zostanie.DObrze, ze z Twoim KLX'em nie miales problemow i jeszcze lepiej , ze nowy wlasciciel jest zadowolony. A we wszystkim chodzi o to , zeby jezdzic po lasach, a nie gadac. DO zobaczenia w terenie i mam nadzieje bez urazy. PozdrawiamArtur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Hehe 2t nie gasnie pod gorki tylko mieli niemilosiernie a sie nie wspina mrugacz.gif POZDRO jak sie nie ma pojecia o enduro to owszem. rozumiem ze kupiles 4t zeby ci bylo latwiej? kto ci naopowiadał ze 2T gasnie pod górke clap.gif mi nigdy nigdzie nie zgasło moto a wyjezdzałem pod naprawde strome podjazdy, jednak wolał bym 4T bo mniej pali i tansze w utrzymaniu.... hehehe na oponach enduro pod naprawde stromy podjazd to ciezko podjechac... chociaz stromy podjazd to pojecie wzgledne :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Hehe kupilem 4t bo wole to od mojej bylej ciagle sie sypiacej DTki :flesje: Co do mojej wypowiedzi to zobacz na poczatku wyraz hehe a na koncu usmieszek :flesje: 2t sie da podjezdzac co nawet widac po twoich fotkach ktore sa naprawde kozackie :P Ja Dtka sie nawet za te gorki nie zabieralem bo zwirownia w kolbieli jest naprawde hardcorowa :P Zastanawiam sie tylko jak ty tam dojechales do tego podjazdu bo ja z qmplem sie tylko kopalismy na 2t :D POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristi_rx125 Opublikowano 13 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 DO zobaczenia w terenie i mam nadzieje bez urazy.PozdrawiamArtur Oczywiście że bez urazy. Mam nadzieję że jak się zobaczymy dasz mi kilka wskazówek dotyczących jazdy na kole, bo też chciałbym znaleźć się na głównej stronie :flesje: . Bez wazeliny, ale fotka była super. P.S.Po to jest forum, żeby wymieniać poglądy. Do zobaczenia w terenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.