zielu-piastow Opublikowano 8 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2006 Może temat będzie głupi, ale czy istnieją instytucje bądź firmy które sponsorują np remont motocykla w zamian za umieszczenie reklamy na maszynie? Nie ukrywam że takie coś by mnie interesowało bo nie mam za bardzo kasy na remonty a chciałbym żeby mój sprzęt wrócił do swojego wyglądu oryginalnego. Jeśli ktoś słyszał o takim czymś to proszę o info.Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 8 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2006 powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PROC Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Nie słyszałem o czymś takim. Zresztą wydaje mi się to mijaniem z celem.Chcesz odrestaurować motocykl a potem obkleić go w kolorowe rzucające się w oczy naklejki jakiejś firmy, które zniszczą urok motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielu-piastow Opublikowano 9 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Domyślałem się że reakcja będzie taka, że po co restaurować żeby oszpecić. No niestety nie każdy ma tyle funduszów żeby zrobić moto wg. oryginału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Domyślałem się że reakcja będzie taka, że po co restaurować żeby oszpecić. No niestety nie każdy ma tyle funduszów żeby zrobić moto wg. oryginału.To zacznij zbierac kesz.Z tym sponsoringiem to kiepski pomysl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 (edytowane) Nie ma lekko.Na swoim przykładzie: nie chodzę do knajp czy dyskotek,nie wydaję na nic prucz żarcia i rachunków, jest np.jakis piec do rozmontowania i wywiezienia na złom to widzę w tym np regenerację wału.Ktos mi powie że to pie...li takie życie.A TO jest dla mnie zabawa taka jak dla innych picie wudki czy oglądanie meczów.Niestety a może stety, restałrowanie moto w krajowych warunkach jest pasmem wyrzeczeń.Przepraszam skłamałem ,jaram jeszcze dużo fajek i na to jeszcze idzie kasa.Mieszkam prawie wyłącznie w warsztatach i garażu i cieszę się jak dziecko ,że mam taką mozliwość .To właśnie tak powstają w wielu przypadkach stare motocykle które cieszą nasze oczy.Znam wielu którzy właśnie tak musieli kalkulować i odmawiac sobie wszystkiego żeby wyjechać przez siebie odnowionym motorkiem i to właśnie te maszyny wzbudzają w właścicielach najcieplejsze uczucia.A moto przez ciebie przywrócone do stanu świetności będzie najlepszą REKLAMĄ właściciela. :banghead: Edytowane 9 Października 2006 przez prince Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobuz1 Opublikowano 10 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 Witam, "Slayer" mnie też kiedys naszła identyczna mysl;) Bo też nie mam zabardzo kasy.. Tzn mimo wszystko żyje tak jak to opisał kolega "Prince" (zgadzam sie z jego opisem w99% bo ja nie pale;). Tak wiec cała kase która mam odłozona na remont jakiegos weterana musze wydac ponieważ czesto nagle zdarza mi sie trafic okazje kupna innego weterana i nagle zamiast remointowac jeden motocykl to kupuje nastepony... i w sumie mam juz 9 weteranow i tylko 4jeżdżace, bo reszta czeka rozłożona na całkowite przywrocenie do stanu swietnosci;)Pozdrawiam - Julas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.