Skocz do zawartości

zdanie na karte motorowerową


Gość Punkbuster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Heh pamiętam jak zdałem :biggrin:

 

Czułem się jak motocyklista na moim Pegazie :bigrazz:

 

 

Ps. Ja nic za karte nie płaciłem. (robiłem w szkole)

 

 

pozdr.

Pozdrowienia z Kołobrzegu, europejskie miasto, ceny niemieckie pogoda angielska :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem na policji jest to płatne. :icon_mrgreen: A pomysł z jakąś wakcyjną, darmową szkołą jazdy jest niezły bo i u mnie w małyej mieścinie widze coraz więcej skuterowców i mtorowerzystów (nie tylko młodzieży), a zdając karte w szkole nie dowiesz sie w parktyce(na różnych manekinach) jak np. udzielić pierwszej pomocy, a jest to przydatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michal1 ile płaciłeż za zrobienie karty :icon_mrgreen:

 

Sory, prawdę mówiąc zapomniałem o tym temacie :buttrock: Miałęm dużo nauki i mi wyleciało, przepraszam.

Może nie uwierzycie, ale zrobienie karty kosztowało 200zł. Jak juz mówiłem w ośrodku kształcenia kierowców Sarbo z resztą. Pozdrawiam :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz Litrus, moja szkoła nie miała w planach organizowanie testów na kartę a i zrobić nie bardzo było gdzie wiec pod przymusem troche tam zrobiłęm te karte za te 2 stówy. A najbardziej to sie wkurzyłem jak 2 tyg. pozniej okazało sie, że jednak BĘDĄ test w szkole. :[

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale można zdać na policji tak poprostu przyjsc do komisariatu i sie umuwic??

Ja w Dąbrowie nie miałem takiej możliwości. Ze szkoły wysłali mnie na komisariat, a z komisariatu do... SZKOŁY!! Może teraz coś zmieniło, ale wtedy to był czeski film - nikt nic nie wie :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja teraz opisze swoje perypetie :offtopic: poginałem mt5 od kilku lat po polach lasach, za moim domem... skończyłem 13 lat... w szkole mi baba powiedziała że nie ma egzaminu bo nie ma moto, jak chce to moge przyprowadzić swoje ale będzie nim zdawała cała szkoła... zapisałem sie na kurs w ośk, wszystko pięknie ładnie, tydzień kursu po 2.5 godziny w tygodniu, dzień przed egzaminem, próbny, pisałem wszystko z głowy, kolo powiedział że można jeszcze korzystać z książek...przychodze na drugi dzień, zdałem!:buttrock: jakaś laska i mój kumpel też, reszta jutro poprawka.pojechałem na obóz, miałem mieć jakieś próbne tygodniowe jazdy na skutrze, ale że jechałem na obóz to sie umówiłem z kolesiem że po obozie zrobi mi i kilku osobom oddzielny egzamin...wracam egzama nie ma bo nie mają jakiegoś policaja czy cuś... setki telefonów, kilka wizyt i sie umówiłem że jakoś przyjade z moto na plac i zdam :D telefon do znajomego policaja i koleś 120kg zapyla moim pierdopędem 10 km :icon_mrgreen: pan jak zobaczył że jestem z policajem(jakoś sie znali) sie troche zmarszczył...pierdzielnąłem mu 2 ósemki z przeciwskrętem, kolo wywalił gały i dał mi papierek ;) napewno naucz sie: pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniach, ZNAKÓW, poćwicz sobie na jakimś placu ósemke, po zdaniu karty countersteering i hamowanie awaryjne i możesz śmigać :P jak coś to pytaj, chętnie odpowiem :clap:

pzdr :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...