janekk Opublikowano 1 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 Witam, zastanawiam się nad sprowadzeniem motocykla z USA. Wszedłem dzisiaj na eBay i to co znalazłem wcale nie napawa mnie zbytnim optymizmem. USAhttp://cgi.ebay.com/ebaymotors/SUZUKI-GSXR...1QQcmdZViewItem Polandhttp://moto.allegro.pl/show_item.php?item=128678615 Wiem, że dochodzi jeszcze kwestia przebiegu i lekkiego szlifa, ale kwoty są bardzo podobne. Czy rzeczywiście można zrobić dobry biznes na moto zza oceanu? Pzdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 No na tym motocyklu napewno nie bo sprzedawany jest tylko do US.Poza tym porownujesz motocykl z przebiegiem 3 tys km, z nieseryjnym wydechem i amortyzatorem skretu, power comanderem, ktory przestal 2 lata w garazu do sztuki po wypadku ( jesli chcesz wierzyc ze byl to tylko szlif to OK, ale warto by to bylo sprawdzic ) z na pewno kreconym licznikiem i ostro uzywanej w Polsce przez jakis czas. Nie wierze ze jakikolwiek sport w Polsce nie jest jezdzony na gumie, nie palil gumy, czy nie mial "strzelania z wydechu" - wszystkie te aktywnosci nie wplywaja najlepiej na stan techniczny tych motocykli. Tymczasem w US wlasciciel czesto nie ma czasu zeby pojezdzic motocyklem wiecej niz przez kilka godzin weekendu i bardzo niewielu specjalnie ze starszych grup wiekowych uprawia stunt na ulicy. Tak ze jak tu sie ladnie mowi "No contest" przynajmniej w mojej opinii:).Haczyk jest gdzie indziej - nielatwo znalezc chetnych na wyslanie motocykla do Europy, wiec trzeba miec kogos na miejscu kto kupi i wysle, a poza tym Polacy handlujacy motocyklami tez staraja sie wyrwac trafione sztuki za grosze zeby potem po wyremontowaniu w Polsce miec lepsze "przebicie". Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowo Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 I tu wracamy do punktu wyjścia, ze z Polski wszystko jest blee.Troche racji w tym jest. Jednak raczej to właśnie w Polsce najmniej jest ostrej jazdy, stuntu, palenia gumy itp. Nie nalezy podchodzić do tego tak, ze co z USA to cacy lala, nie katowane, serwisowane itp. a u nas same szroty. Czasy sie zmieniają i krajowe motocykle też zaczynają odwiedzać serwisy etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekk Opublikowano 3 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 I tu wracamy do punktu wyjścia, ze z Polski wszystko jest blee.Troche racji w tym jest. Jednak raczej to właśnie w Polsce najmniej jest ostrej jazdy, stuntu, palenia gumy itp. Nie nalezy podchodzić do tego tak, ze co z USA to cacy lala, nie katowane, serwisowane itp. a u nas same szroty. Czasy sie zmieniają i krajowe motocykle też zaczynają odwiedzać serwisy etc. No tak, ale chyba nie zaczynają jeździć po prawdziwych drogach. Pozdro, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowo Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 Akurat w jednośladzie nie ma tak skomplikowanego zawieszenia jak jest w autach, więcnie wiem co mają do tego nasze drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.