Stop za sygnalizatorem

[fv]

Jest takie jedno skrzyżowanie w Ursusie (DC). Są na nim światła przed przejściem dla pieszych. Za przejściem dla pieszych ale jeszcze przed jeznią poprzeczną stoi znak STOP i wyrysowana jest linia ciągłą zatrzymania.

 

Uważam, że zgodnie z przepisami kierowca, mając zielone światło powinien dojechać do linii stopu, zatrzymać pojazd i dopiero wtedy ruszyć. Skręcając z zielonej strzałki zatrzymać się dwa razy: raz przed sygnalizatorem i drugi raz na linii stopu. Czy dobrze rozumiem przepisy?

 

Ilość wypadków na tym skrzyżowaniu (potrąceń i stłuczek) wyraźnie wskazuje, że to bardzo zasadne - stojąc przed sygnalizatorem nie ma szans na zauważenie czy akurat ktoś poprzeczną nie leci 120km/h albo czy nie przebiega przez pasy. Zwłaszcza nocą. No ale pytam o przepisy ;-)

[logout11]

Porządek jest taki:

1. Policjant

2. Sygnalizacja świetlna

3. Znaki (poziome, pionowe)

4. Kodeks ruchu drogowego (reguła prawej ręki/strony )

 

Tak więc jesli na skrzyzowaniu znajduje się znak oraz światła to światła są tu wazniejsze. Gdybyś jechał przez takie skrzyzowanie na egzaminie państwowym i zatrzymał się przed linią mając zielone światło to oblał byś bo spowodował byś zagrozenie dla pojazdów jadących za tobą, ponieważ oni niespodziewały by się twojego nagłego zatrzymania.

 

Na takim skrzyzowaniu zatrzymujesz się na wysokości lini zatrzymania jedynie wtedy gdy sygnalizacja jest niesprawna lub poprostu wyłączona z powodu małego natęrzenia ruchu, a ma to miejsce przewaznie w nocy.

Pomysl sobie jaki by był "sajgon" gdyby światła miały awarię a niebyło by tam stopu ;] Wypadek gwarantowany :P

 

Pozdrawiam

[koczmen]

Które to skrzyżowanie? Podaj nazwy ulic. Jestem z Ursusa więc śmigne tam i zobaczę.

[Rof]

to tak samo jakbyś miał stosować się do znaków pierwszeństwa na skrzyżowaniach pomimo działającej sygnalizacji, więc obstawiam to co napisał logoout

[avid]

Obowiązuje sygnalizacja świetlna natomiast znak STOP został postawiony na wypadek awarii sygnalizacji lub jej wyłączenia np;w nocy