ile można bezpiecznie przejechać simkiem (naraz)

[tomekkula]

mam takie pytanie czy odległości np 35km bez przystanków nie zaszkodzą simsonowi??

i jeszcze jedno pytanie ile można przejchać na rezerwie w simsonie?

pozdro

[karzeł]

Co do rezerwy to nie wiem ile jej tam masz więc na to pytanie Ci nie odpowiem, ale 35km to bez żadnego problemu przejedziesz. Chyba że simson padaka :buttrock: Jawką robiłem takie albo dłuższe wypady więc luzik. pzdr

[magneto]

nie ma czegos takiego jak wyznaczenie ile mozna przejechac. mozesz wyjechac TZR, NSR, MBX, RS czy innym tego typu bzykiem i ci wysiadzie, a komarkiem dojedziesz do celu. wszystko zalezy od stanu technicznego i tyle. znam kolesia ktory miesiecznie stuka okolo tysiaca kilometrow(dojazd do szkoly itd) w sr50 i motorek caly czas smiga jak sie patrzy... a u mnie w NS1 zerwala sie linka sprzegla i jestem uziemiony.

 

ujmujac krotko- jak dbasz tak masz...

 

pzdr:)

a co do rezerwy to da sie to przexciez latwo obliczyc...

[Lukass102]

Na rezerwie przejade jakieś 30km. A o jazde non stop sie nie martw, nic mu nie będzie. Ja bez przystanków wale dużo więcej km, simson chodzi lekko jakby nie sprawiało mu to problemu, a nawet po dłuższej jeździe sam sie prosi o niezatrzymywanie sie. tak ładnie chodzi :buttrock:

[pikus91]

jesli bedziesz go palowal to max 10km bo ci sie zagrzeje ale 4 i 50km/h to nawet zrobisz duuuuzo wiecej

[Pitu]

no ja zrobiłem swoim coś 70km "na raz" i nic się nie stało... nie była to jazda na maxa oczywiście, żeby go nie przegrzać :biggrin:

[SlayR]

Nie wiem jak to jest z simkami, ale ja na mojej MB w jeden dzień zrobiłem ostatnio około 130 KM. I żadnych problemów. A piłowałem ją wtedy ostro, oj bardzo ostro :biggrin:. Cztery trasy po około 30-33 KM ;).

[tomekkula]

a jaka jest optymalna predkość dla simosna? ja teraz do właśnie dodatrłem i zmienie mieszkanke z 1:30 na 1:50, przy docieraniu jeździłem 50km/h a teraz ile jeździć żęby go nie zgrzać przy jakiś dłuższych trasach? 60 na godzine?? raz przy docieraniu chciałem sprawdzic ile wyciągnie wiec manetka w dół i sie zdziwiłem bo na prostej wyciągnał 80km/h i to przy mieszance 1:30

[magneto]

Nie wiem jak to jest z simkami, ale ja na mojej MB w jeden dzień zrobiłem ostatnio około 130 KM. I żadnych problemów. A piłowałem ją wtedy ostro, oj bardzo ostro :biggrin:. Cztery trasy po około 30-33 KM ;).

 

 

ales zaszalal... hehe... ja jednego dnia na NS przejechalem grubo ponad 400 kilometrow... oczywiscie bez szalenstw- max jakies 80-90 w trasie...

 

 

co do optymalnej predkosci... powiedzmy aby silnikowi nie bylo zle ale nie bylo tez za wolno to chyba jestes w stanie wyczuc kiedy obroty staja sie za wysokie? logiczne- manetke zatrzymujesz w miejscu gdzie czujesz ze mozna wiecej ale szkoda silnika... nie wiem jak ci to wytlumaczyc- ja jakos potrafie to wyczuc...

 

pzdr:)

[Gość brys]

Nie wiem jak to jest z simkami, ale ja na mojej MB w jeden dzień zrobiłem ostatnio około 130 KM. I żadnych problemów. A piłowałem ją wtedy ostro, oj bardzo ostro :biggrin:. Cztery trasy po około 30-33 KM ;).

ŁAŁ!! Ja Rometem 50-T-1 zrobiłem jednego dnia 170km, z czego 100km po Łodzi :P

[SlayR]

Tia, tyle ze ja wiecej w zasadzie nie jeżdzę. Ale chodzi o to ze ciąłem cały czas 90 km/h czyli maxem ;].

[Pawelo]

mialem simka, dzisiaj sprzedalem... ale ja jakos balem sie jechac gdzies dalej... byl troche pechowy i nie chcialem wracac do miasta na przyeczepie albo na piechte :biggrin:

[magneto]

dla mnie najwazniejsze bylo zawsze zaufac motorkowi. kiedy tak nie bylo to zawsze sie cos sypnelo, zas kiedy sobie pomyslalem ze nie mam nic do stracenia zczalem wypuszczac sie w dalsze trasy...

 

pzdr:)

[Gość brys]

Tia, tyle ze ja wiecej w zasadzie nie jeżdzę. Ale chodzi o to ze ciąłem cały czas 90 km/h czyli maxem ;].

Romet poza miastem też pod maks 47 z 51km/h.

Hondą to normalne, że cały czas ile sie da :notworthy: Obroty poniżej 7krpm nie schodzą :icon_razz:

[SlayR]

Właśnie, a jakie osiągi ma Twoja hondzia ? Jaki v-max itede?