dymekk Opublikowano 20 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2006 no wlasnie limity czasowe powinny byc przestrzegane a nie jak na ostatniej eliminacji mmp w pretendentach wygral koles na torowej r1 z bajerami z czasem 1-47 wiec w treningach tez tyle musial krecic chyba ze jechal w treningach specjalnie wolno zeby nie zalapac sie na rookie gdzie zamiast powalczyc z lepszymi wolal dowartosciowac sie w pretendentach :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodzio1 Opublikowano 20 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2006 Nie popadajmy w paranoję, klasa pretendent jest dla amatorów z niskim budzetem, nawet nie ma prowadzonej klasyfikacji końcowej sezonu. Sportowe kierownice, stos felg z nowymi oponami i inne gadżety są dla klas mistrzowskich. Owszem, są wypasy na wyścigach dla amatorów, ale to z powodu tego, że ich właściciele szukają "chłopców do bicia" i łatwego zwycięstwa. Wystarczy przeanalizować czasy w tym roku uzyskiwane w tej klasie!Dlatego powtarzam, wszyscy "normalni" motocykliści, za normalne "pieniądze", nie mający aspiracji mistrzowskich, atakujcie klasę amator w 2007r. Podane wcześniej wyliczenie kosztów udziału w jednej imprezie jest skierowane do was, abyście opowieści o wielkich budżetach włożyli między bajki, bo nic nie daje takiego nabuzowania jak zdrowa rywalizacja na torze, koniec z jazdą wokół komina!Dla reszty czeka klasa ROOKIE i tam się zmierzymy. :biggrin: Trzeba wreszcie otwarcie powiedzieć w tym roku limitu 1.53 nikt w pretendentach nie kontrolował i latali "mistrzowie" 1.46-1.52 i "normalni" 1.58-2.17.Zeby nie popaść w paranoję finansową, trzeba sobie przygotować moto. Nikt nie urodził się Rossim i na początku każdy jeździ "od wyjebki do wyjebki" (zresztą na początku kariery Rossi także często leżał). Mnie najdrożej kosztowała pierwsza wyjebka, kiedy przyjechałem z moto w drogowych owiewkach i na betonkach pod laskiem (to było przed remontem toru) roz****o mi pół sprzęta (felgi, owiewki, kierownicę, miskę olejową i jeszcze inne drobiazgi. Pamiętam też złość, że inni co mieli dzwona, reanimowali moto i zaraz latali znowu, a ja mogłem tylko popatrzyć i zabrać swoje cudo do domu. Koszty o których wyżej pisałem, to 2-3 tys. zł, czyli osiągalne dla "normalnych" by z wielką frajdą polatać w obu (P i R) klasach amatorskich.Pozdrówka i do zobaczenia na torze.PS. sportową kierownicę kupiłem dlatego, że tam łamie się tylko rączka za paredziesiąt zł i po wyjebce nie trzeba kupować całej połówki (kierownicy oczywiście) za kilkaset. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 no ja wczoraj odebralem pospawany po glebie na ostatnich grandysach przedni stelazyk.zalozylem go. chcialem juz poskladac furke na ulice. sciagnalem torowy zadupek, patrze a tylny tez pekniety i w ch*j krzywy. wyjebki kosztuja :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek320 Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 chyba ze jechal w treningach specjalnie wolno zeby nie zalapac sie na rookie gdzie zamiast powalczyc z lepszymi wolal dowartosciowac dymek dobrze mowisz nie ma to jak ambicja co dobrze ze wiemy o kim mowimy pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wladek_b Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 W sumie to pasuje to pod ten topic. Troche też pod "Co kupić".... ale jednak walne to tu, gdyż ujęcie będzie bardziej finansowo/wymaganiowe :biggrin:. Panowie. Możliwość startu w pretendencie bardzo mnie kręci i jeśli nawet nie zmienie moto, będę w Polsce (+miał czas), to postaram się przynajmniej jeden w sezonie 2007 zaliczyć. Przejdźmy do sedna. Jakie opony kupić (marka/model)? Jaki to koszt jednostkowo dam radę sam znaleść :biggrin: - ta część jest off-topic. Na jak długo starczają na torze "codzienne" opony? Czy są jakieś ograniczenia co do opon w pretendencie/rookie? Wreszcie gdzie można znaleść kompletne regulaminy itp. Niestety ani pzm ani aw nie zartudniają chyba speców od designu czy interfaceów użytkownika będących w stanie tworzyć dobre strony internetowe i najpotrzebniejszych informacji albo po prostu nie ma, albo znalezienie ich graniczy z cudem.... a szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 W sumie to pasuje to pod ten topic. Troche też pod "Co kupić".... ale jednak walne to tu, gdyż ujęcie będzie bardziej finansowo/wymaganiowe :biggrin:. Panowie. Możliwość startu w pretendencie bardzo mnie kręci i jeśli nawet nie zmienie moto, będę w Polsce (+miał czas), to postaram się przynajmniej jeden w sezonie 2007 zaliczyć. Przejdźmy do sedna. Jakie opony kupić (marka/model)? Jaki to koszt jednostkowo dam radę sam znaleść :biggrin: - ta część jest off-topic. Na jak długo starczają na torze "codzienne" opony? Czy są jakieś ograniczenia co do opon w pretendencie/rookie? Wreszcie gdzie można znaleść kompletne regulaminy itp. Niestety ani pzm ani aw nie zartudniają chyba speców od designu czy interfaceów użytkownika będących w stanie tworzyć dobre strony internetowe i najpotrzebniejszych informacji albo po prostu nie ma, albo znalezienie ich graniczy z cudem.... a szkoda.siemasz!wybor opon zalezy w sumie troche od umiejetnosci i stylu jazdy. o ile na poczatek wystarczajace beda gumy uliczne sportowe typu powiedzmy dunlop d208/qualifier/rr, metzeler sportec m1/m3, pirelli diablo corsa, michelin pilot power , pozniej natomiast ja osobiecie wolalbym przyinwestowac w cos lepszego czyli pirelli supercorsa pro, michelin pilot race, dunlop gp racer, albo metzeler rennsport/racetek. w zasadzie tez mozna kupic uzywane torowki, ale ja naprzyklad nie znam sie na tyle zeby na oko stwierdzic czy jakas konkretna guma wyda wiec wole brac nowki i miec swiety spokoj. na torze kupisz supercorsy za jakies 1200 komplet - na jedna runde MP powinny styknac no i dodatkowo bedziesz mial caly srodek gumy do zjezdzenia na ulicy. ja ostatnio kupilem przed grandysami komplet metzelerow rennsport za 1000 zl(nowych oczywiscie), wiec raczej da sie przezyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wladek_b Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 na torze kupisz supercorsy za jakies 1200 komplet - na jedna runde MP powinny styknac no i dodatkowo bedziesz mial caly srodek gumy do zjezdzenia na ulicy. ja ostatnio kupilem przed grandysami komplet metzelerow rennsport za 1000 zl(nowych oczywiscie), wiec raczej da sie przezyc... No ale z 600zł robi sie 1600+.... jakby nie patrzec da sie przezyc - czego sie nie robi dla miłości ;P. Zapytam jednak jeszcze raz o sprawe nr 2. Jak mawiał pewien prezydent: "Myly państwo": linki do regulaminów, wyników itp. poproszę ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 No ale z 600zł robi sie 1600+.... Widzę że temat kasy się nieustannie przewija - jak to w życiu :bigrazz: więc ja wrzucę swoje rozliczenie z ostatnich Grandysów: - opłata dla Grandysów za 3-dniowy trening - 800 zł - oponki michelin power race soft - 1100 zł - zakwaterowanie w domku campingowym - 90 zł - wacha - nie liczyłem ale w sumie z dojazdem do i z Poznania - 360 zł - :biggrin: żarcie, browar, itp. - 200 zł - zajawka z łojenia po torze :biggrin: i wykręcenie 1:55 - BEZCENNE :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodzio1 Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 W sumie to pasuje to pod ten topic. Troche też pod "Co kupić".... ale jednak walne to tu, gdyż ujęcie będzie bardziej finansowo/wymaganiowe :buttrock:. Panowie. Możliwość startu w pretendencie bardzo mnie kręci i jeśli nawet nie zmienie moto, będę w Polsce (+miał czas), to postaram się przynajmniej jeden w sezonie 2007 zaliczyć. Przejdźmy do sedna. Jakie opony kupić (marka/model)? Jaki to koszt jednostkowo dam radę sam znaleść :) - ta część jest off-topic. Na jak długo starczają na torze "codzienne" opony? Czy są jakieś ograniczenia co do opon w pretendencie/rookie? Wreszcie gdzie można znaleść kompletne regulaminy itp. Niestety ani pzm ani aw nie zartudniają chyba speców od designu czy interfaceów użytkownika będących w stanie tworzyć dobre strony internetowe i najpotrzebniejszych informacji albo po prostu nie ma, albo znalezienie ich graniczy z cudem.... a szkoda. Co do regulaminów, to wszystko masz łatwo dostępne na stronie AW. Co do opon, to ja uważam, że dopóki nie zejdzie się z czasami poniżej 2.00 to obojetnie jakiego producenta wybierzesz. I tak nie dochodzisz do granic mozliwości żadnej z nich (masz rezerwy we wszystkich). Jak zejdziesz z czasami poniżej 1.55 to zaczniesz "odbierać" sygnały z opon. Wtedy zdecydujesz, co dla Ciebie jest najważniejsze. Ja przyjąłem kryterium przyczepności, tzn. mają dobrze trzymać w zakrętach. Inne cechy (szybkość uzyskiwania temperatury, trwałość itp. mogą być gorsze). Według zgodnej opinii, te kryterium najlepiej spełniają Dunlopy np. D208, albo Qualifier. Jeśli chodzi o innych producentów, to na stronie Dunlopa masz ładną tabelkę, która klasyfikuje opony większości.Co do tematu, czy kupować nowe czy używane, to ja kupuję używane. Koszt przyzwoitej tylnej to ok. 120-200 zł. Na moim poziomie (1.53) to wystarcza na 1-2 dni jazdy na torze. Np. na Grandysów. Kupno nowych mom zdaniem jest nieopłacalne.W P i R możesz używać dowolnych opon, czyli slicków też. Co do slicków, to także kiedyś kupiłem, ale teraz jeżdżę na "normalnych" z dwóch powodów. Pierwszy to to, że tak naprawdę slicki zbytnio nie poprawią Ci czasów, bo porównując wyniki Pawelca 1.35 jeżdżącego na SBK i slickach i Pawła Szkopka 1.36 na STK i "normalnych" widać, że jest to naprawdę niewielka róznica, istotna tylko dla mistrzów. Drugi powód, to taki że ze slicków trudniej jest mi odbierać sygnały, tzn. wyczuć moment kiedy zaczyna się ślizgać tylne koło. A dokładniej, jak się pośliznie to leżę. Na poziomie amatorkim (P iR) i tak masz mnóstwo do poprawienia w technice jazdy, że przewagi slicków się nie odczuwa.Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek320 Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 linki regulaminow http://www.aw.poznan.pl/status/motocykle/index.htm pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wladek_b Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 linki regulaminow http://www.aw.poznan.pl/status/motocykle/index.htm pozdro Dzięki wielki i dozo na torze.... miejmy nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 Co do regulaminów, to wszystko masz łatwo dostępne na stronie AW. Co do opon, to ja uważam, że dopóki nie zejdzie się z czasami poniżej 2.00 to obojetnie jakiego producenta wybierzesz. I tak nie dochodzisz do granic mozliwości żadnej z nich (masz rezerwy we wszystkich). Jak zejdziesz z czasami poniżej 1.55 to zaczniesz "odbierać" sygnały z opon. Wtedy zdecydujesz, co dla Ciebie jest najważniejsze. Ja przyjąłem kryterium przyczepności, tzn. mają dobrze trzymać w zakrętach. Inne cechy (szybkość uzyskiwania temperatury, trwałość itp. mogą być gorsze). Według zgodnej opinii, te kryterium najlepiej spełniają Dunlopy np. D208, albo Qualifier. Jeśli chodzi o innych producentów, to na stronie Dunlopa masz ładną tabelkę, która klasyfikuje opony większości.Co do tematu, czy kupować nowe czy używane, to ja kupuję używane. Koszt przyzwoitej tylnej to ok. 120-200 zł. Na moim poziomie (1.53) to wystarcza na 1-2 dni jazdy na torze. Np. na Grandysów. Kupno nowych mom zdaniem jest nieopłacalne.W P i R możesz używać dowolnych opon, czyli slicków też. Co do slicków, to także kiedyś kupiłem, ale teraz jeżdżę na "normalnych" z dwóch powodów. Pierwszy to to, że tak naprawdę slicki zbytnio nie poprawią Ci czasów, bo porównując wyniki Pawelca 1.35 jeżdżącego na SBK i slickach i Pawła Szkopka 1.36 na STK i "normalnych" widać, że jest to naprawdę niewielka róznica, istotna tylko dla mistrzów. Drugi powód, to taki że ze slicków trudniej jest mi odbierać sygnały, tzn. wyczuć moment kiedy zaczyna się ślizgać tylne koło. A dokładniej, jak się pośliznie to leżę. Na poziomie amatorkim (P iR) i tak masz mnóstwo do poprawienia w technice jazdy, że przewagi slicków się nie odczuwa.Pozdrówkajesli chodzi o d208 to poplynely mi po trzech dniach jazdy(nowki) na grandysach w czerwcu jak jezdzilem b4 krecac czasy w granicach 2.15..... a jesli chodzi o slicki to z tego co wiem to prawie nie ma roznicy miedzy mieszankami stosowanymi w oponach typu slick a najwyzszymi modelami typu pilot race czy GPracer. te drugie sa po prostu "road legal"(zreszta przewaznie wystepuja w obu wersjach) i to jest jedyna opcja dla zawodnikow z Superstock, bo tam trza jezdzic na drogowych gumach. poza tym jesli roznica w cenie miedzy slickami a innymi gumami jest praktycznie zadna (nie mowie tu oczywiscie o kupowaniu w sklepie) to chyba nie oplaca sie kombinowac i najlepiej sobie po prostu zalozyc na tor opony, ktore zostaly do tego stworzone :buttrock: jesli chodzi o poprawianie umiejetnosci to masz racje - dluga droga przed nami, ale moim zdaniem jak kogos stac to nowe dobre opony to......jest to najlepsza inwestycja na tym poziomie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 Co do opon, to ja uważam, że dopóki nie zejdzie się z czasami poniżej 2.00 to obojetnie jakiego producenta wybierzesz. I tak nie dochodzisz do granic mozliwości żadnej z nich (masz rezerwy we wszystkich). Jak zejdziesz z czasami poniżej 1.55 to zaczniesz "odbierać" sygnały z opon. lepiej na zimne dmuchac i juz wczesniej zalozyc torowe gumy bo zamiast odebrac sygnal od opon twoja dupa moze odebrac bardzo nieprzyjemny sygnal od asfaltu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 22 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2006 lepiej na zimne dmuchac i juz wczesniej zalozyc torowe gumy bo zamiast odebrac sygnal od opon twoja dupa moze odebrac bardzo nieprzyjemny sygnal od asfaltu BUAHAHAHAHAHA MEGA ROTFL :buttrock: :D :) lepiej nie można było tego ująć :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olecki Opublikowano 23 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2006 Witajcie koledzy. Zaciekawiły mnie posty niektórych z was, i postanowiłem dorzucić 3 grosze do tematu. Z góry zaznaczam, że moja "świadomość torowa" jest stosunkowo niska bo 6 WMMP - pretendenci to mój pierwszy raz pod patronatem PZMot. Byłem wcześniej na ostatnich Grandysach a poza tym na jednym z sierpniowych poniedziałkowych treningów. Ale co nieco zauważyłem. Madafaka napisał: Owszem, są wypasy na wyścigach dla amatorów, ale to z powodu tego, że ich właściciele szukają "chłopców do bicia" i łatwego zwycięstwa. Eh, no takie życie, ale przecież i takim można łomot spuścić co daje jeszcze większą satysfakcję niż podium i plastikowy pucharek. Trzeba pracować nad własną techniką i nie patrzeć na takich kolesi. Poza tym "wypasy" stały w dalszych liniach. Tam właśnie były koce i opieka profesjonalistów typu mechanicy i podstawki z drugim kompletem kół. I co? I nic, bo jak ktoś cienki to nic mu nie pomoże. Zobaczcie jakim sprzętem koleś 3 miejsce wywalczył. Poza tym forumowy kolega na SV 650 ciśnie grubo poniżej 2 minut co może budzić lęki psychozy u niektórych posiadaczy litrówek. Madafaka napisał: Trzeba wreszcie otwarcie powiedzieć w tym roku limitu 1.53 nikt w pretendentach nie kontrolował i latali "mistrzowie" 1.46-1.52 i "normalni" 1.58-2.17.Pozdro 600 napisał: lipa z tymi limitami, bo połowa gosci latała regularnie grubo ponizej 1.55! a przeciez w regulaminie jest, że nawet jeśli ktoś na treningu zejdzie ponizej 1.53 to nie może jechac już w pretendentach....standardowy polski pierdolnik. Po pierwsze: Nikt nie pilnował i nawet mając taką informację nie podjęto stosownych działań. Wjeżdżając na tor powiedziałem miłej pani jaki czas zrobiłem tydzień wcześniej na grandysach. Za mną stał znany pan ze światka wyścigowego i zasugerował kobicie, że jadę w pretendentach. Miał na myśli chyba moje znikome doświadczenie torowe - trzeci raz na torze a pierwszy jeśli idzie o prawdziwą rywalizację, może skończyć się paniką jak mnie będą łykać rookie i wywrotka murowana. Tak sądzę, że to miał na myśli. Ale nie jestem pewien. W niedzielę zgłosiłem się do biura zawodów i też mówiłem, że oficjalny czas z kwalifikacji miałem zbyt dobry jak na pretendentów żeby być w zgodzie z regulaminem. O przepisaniu do rookie już nie było mowy bo za późno się zgłosiłem. Po drugie: gdyby tak pilnować czasów to w rookie byłby wielki tłok a w pretendentach nie leciałoby nawet 10 gości. Na tej ostatiej eliminacji po qalach 5 zeszło poniżej 1.53 a po wyścigu już 19 na 27 którzy dojechali do mety!! Wtedy pucharek jak to sie mówi w prawie handlowym "rozwodniłby się". Jeśli czas graniczny przekracza jednostka można wytknąć palcem albo zasadzić dyskwalifikację a jak tłum to nie ma co robić z tego wielkiego halo. Ważne żeby była walka. Poprostu ludzie są coraz szybsi a bariera 1.53 jest rzucona z sufitu. Za rok może być 1.49 a wtedy emeryci z czasem 2.10 chyba się rozpłaczą.. Po trzecie: w regulaminie wcale nie stoi, że czas poniżej 1.53 musi od razu skutkować przejściem do rookie. Wg pkt 3.4 regulaminu przejście MUSI być w następnym wyścigu. A w tej samej eliminacji MOŻLIWA jest zmiana klasy. Ta subtelna różnica ma ogromne znaczenie w ocenie postawy niektórych zawodników. Poniedziałkowe treningi nie podlegają oficjalnym pomiarom. Moim zdaniem to samo tyczy też imprez typu grandysduo. Określenie "jakikolwiek trening kwalif.. lub wyścig" dotyczy tylko tego co dzieje się pod patronatem PZMot. dymekk napisał: limity czasowe powinny byc przestrzegane a nie jak na ostatniej eliminacji mmp w pretendentach wygral koles na torowej r1 z bajerami z czasem 1-47, wiec w treningach tez tyle musial krecic, chyba ze jechal w treningach specjalnie wolno, zeby nie załapac sie na rookie, gdzie zamiast powalczyc z lepszymi wolał dowartosciować sie w pretendentach . O czasach napisałem wyżej. Ale co do Dymitra to nie popuszczę: kolego jeśli jesteś taki cnotliwy to powiedz mi czy dowartościowałbyś się wygrywając wyścig torową R1, jeśli uzyskałeś przewagę na całej trasie tylko 0.2 sek nad kimś kto na o pokolenie starszej hondzie 954, 2 razy pokazał ci przednie koło, kto dochodziłby cię na winklach a skórę ratowałbyś 20 końmi przewagi na prostej, i gdy tenże koleś symbolicznie bo symbolicznie ale wykręcił lepszy czas 1 kółka niż ty? Byłoby ci tak różowo?Sądzę że Dymitr zasłużenie wygrał ale łatwo mu nie było. Zdobył złoto i na pewno był szczęśliwy. Ja tak dowartościować się bym jednak nie mógł - komfort psychiczny psułaby mi wielkość a raczej małość przewagi nad rywalem. Widziałbym jak jeszcze dużo pracy do zrobienia.. A teraz już tak ogólnie o temacie: Nie mam nic do emerytów torowych, ale choć pretendenci to najniższa klasa to są to jednak wyścigi. Przyjeżdzasz z nikąd, latasz kilka poniedziałków i gromisz pretendentów, ale tylko w pierwszym podejściu to jest git. A jak ktoś walczy cały sezon albo dwa wspomagając się treningami grandysów albo niemców i kręci 2.00 to niech nie płacze bo jest po prostu cienki. Może jeździć dla przyjemności, ale niech nie marudzi, że nie zdobył podium. Klasa pretendent jest pomyślana jako wejście w wyścigi lub okazjonalne ściganie nie punktowane całorocznie. Jak przyjeżdzasz w czołówce na kilku eliminacjach regularnie przekraczając czas to jesteś nie fair. Nie sprawdzałem nazwisk na stronach PZMot ale może i było kilku takich. Ale jak wygrałeś jadąc pierwszy raz w tej klasie to szykuj się na następny raz do rookie i będzie git. Czy miał ktoś pretensje do Rossiego że zaczął od 125 a nie poszedł od razu do 500? Wszystkich serdecznie pozdrawiam: tych co za rok powalczą w pretendentach jak i tych z którymi się zmierzę w rookie 600+. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.