Skocz do zawartości

NSR osłabła i zgasła...


Kilvov
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jadę sobie na chmielaki, tak ok. 7tys.obr i coś tak motór słabnie, redukcja, więcej gazu, ale moto słabnie, więc sprzęgło i przegazówka... a tu moto pyk zgasło, czyli sytuacja jakby skończyło się paliwo. Temperatura w porządku. Problem w tym, że 15km wcześniej tankowaliśmy, no to myślę z nadzieją 'może kranik' - niestety ustawiony tak jak powinien. Przekręciłem kranik na pozycję rezerwy (bo to różnie z kranikami bywa :cool: ) odczekałem chwilkę i próbuję odpalić. Kręci, kręci - NIC. Kolega w końcu zauważył, że za nim nie jadę i wrócił się, razem odpaliliśmy ją na pych, ale odpuszczenie gazu spowodowało natychmiastowe zgaśnięcie. Później czekając na jeszcze jednego kolegę który miał przyjechać z kluczami odpaliła raz 'z guzika' - jakby nigdy nic! Ale po odpuszczeniu gazu znowu zgasła. Później gdy przyjechał kolega już nie odpaliła. Zdjęliśmy owiewkę popatrzyliśmy jak znawcy, czy nic się nie 5p!3r0liło tak żebyśmy zobaczyli ;) zapakowaliśmy do busa i przywieziona do garażu stoi od wczoraj i czeka niewiadomo na co... :crossy:

 

gdy odpaliła nam, dźwięk był jakiś taki inny, Szyna określił to 'tak jakby coś się urwało i stukało'. Gdy kręci się rozrusznikiem to dźwięk też nie jest taki jak zwykle.

 

Wczoraj byłem załamany i nie chciało mi się już nawet patrzeć na ten shit, ale w przyszłym tygodniu zacznę rozbierać to w jak najdrobniejsze [jak na moje amatorskie możliwości :banghead: ] elementy. Na co zwrócić uwagę, w jaki sposób ustalić przyczynę ZATARCIA? :) (zakładam, że skoro odpaliła te dwa razy to nie zobaczę tam tłoka, pierścieni etc. w kawałkach - a może właśnie tego powienienem się spodziewać?)

 

przypominam, że moto jest 3500km po remoncie za 1800zeta, było starannie docierane i nie było wcześniej powodów do niepokoju (bo tego: TEMATU chyba nie należy wiązać bo zrobiłem po złożeniu 50km)

Edytowane przez Kilvov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że motor się zatarł :/ . Sprawdz czy olej z dozownika dochodził do gaznika.

Może tylko poszły pierścienie...

MOgła to być również wina paliwa...

Dziwne że po takim przebiegu się to stalo. Skoro remont byłby zle przeprowadzony lub byłyby założone wadliwe części ,to rozpieprzyłby się szybciej.

Wspólczuje i pozdrawiam.

Edytowane przez zenon165
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobny przypadek miałem dzis ze swoim KS 80, ta sama akcja, jade na 5 biegu i nie moge si euciagnac pod malutka goreke, redukuje, i redukuje az w koncu nie moglem sie uciagnac na 2 biegu, i w koncy wbilem 1 i jakkos dojechalem do kumpla na dzialke, myslałem na 95% ze motor zatarty, albo poszły pierscionki, lub moze wydmuchało gwint w głowicy?? , Sprawdz to, u mnie na szczescie pierwszy raz przytkało gaznik, dmuchniecie w niego kompresorem załatwiło sprawę. a tobie radze sprawdzic głowice i swiece, czy nie wywaliło gwintu, lub poprostu tłok i pierscienie, jesli zakłądane były podrobki to nie ma sie co dfziwic, i tak duzo na nich przejechałes, mielismy podobny przypadek w yamashce dt 80, problem tkwił na tym ze zamki pierscionka schodziły sie w konale dolotowym, i tak cobie zachaczały az zachaczyły i popekały, zrobimismy 3 szliwy dopuki nie zorientowalismy sie o co chodzi. Pozdrawiam i zycze powodzenia, i mam nadzieje ze to nic powaznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej robić remont samemu, bo wiemy co wkładamy, ale nie wszyscy jeszcze tak potrafią. Polecam częstsze wypady do garażu.

Na temat, czy moto ma kompresję, przeczyść gaźnik i go wyreguluj, ustaw zapłon (objawy są bardzo podobne gdy masz źle ustawiony), może klin się ściął, no i ściągnij głowicę oraz cylinder, to zobaczysz jak tam tłoczek i reszta.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka pytań w związku z rozbieraniem tej starej dzidy

1. jak odkręcić śrubę trzymającą cylinder znajdującą się z przodu po prawej stronie (z punktu widzenia kierowcy) pod takim wygięciem/mechanizmem zaworu. Jak ktoś to już robił, będzie wiedział o co chodzi - proszę o dokładny opis tej operacji, jaki klucz, od której strony wsadzić etc. bo ja nie mam pomysłu :buttrock:

2. zdejmując ten cylinder spuszczam płyn chłodniczy? Znaczy, czy wycieknie gdy odkręcę cylinder? A jeśli nie będzie wyciekał po wykręceniu to muszę odczepiać go od ukł. chłodniczego?

3. Składając dawać silikon dla uszczelnienia?

4. Jeśli nie uda mi sie zdjąć cylindra to w jaki sposób zobaczyć tłok, pierścienie, cylinder i ocenić ich stan?

Edytowane przez Kilvov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Luz możesz jedynie wyczuć ale to i tak jeżeli, by się nadawał do wymiany, ew zobacz przez okno wydechu tylko to będzie takie poboczne, nie określisz stanu rzeczy.

3. Składasz bez żadnych patentów cylinder (jeżeli o tym myślisz), pod cylinder dajesz uszczelkę (nie wiem jak ty tam masz ale ja zawsze miałem papierowe) posmarowaną uprzednio z obu stron smarem.

2. Tak płyn trzeba by zlać.

1. Tu Ci nie pomogę, bo nie miałem styczności z tym silnikiem, może poszukaj serwisówki albo instrukcji obsługi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka pytań w związku z rozbieraniem tej starej dzidy

1. jak odkręcić śrubę trzymającą cylinder znajdującą się z przodu po prawej stronie (z punktu widzenia kierowcy) pod takim wygięciem/mechanizmem zaworu. Jak ktoś to już robił, będzie wiedział o co chodzi - proszę o dokładny opis tej operacji, jaki klucz, od której strony wsadzić etc. bo ja nie mam pomysłu :buttrock:

2. zdejmując ten cylinder spuszczam płyn chłodniczy? Znaczy, czy wycieknie gdy odkręcę cylinder? A jeśli nie będzie wyciekał po wykręceniu to muszę odczepiać go od ukł. chłodniczego?

3. Składając dawać silikon dla uszczelnienia?

4. Jeśli nie uda mi sie zdjąć cylindra to w jaki sposób zobaczyć tłok, pierścienie, cylinder i ocenić ich stan?

 

Pkt 1. Wygięty klucz oczkowy

Pkt 2. Naipierw spusc płyn chłodniczy - powinna być specjalna śruba przy pompie, potem odłacz wszystkie przewody, a następnie wyjmij silnik na stół

Pkt 3. Możesz dać, pomiędzy kartery, dekle boczne a nawet głowice, ale tylko przy zewnetrznej części. Pamiętaj, że uszczelnia tylko cienka warstwa pomiędzy powierzchniami.

Pkt 4. Przez okno wydechowe

Pkt 5. Widze, że jesteś laikiem, może lepiej oddaj silnik do mechanika. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narazie sam chcę rozebrać co mi się uda :flesje: moto nie jeździ, więc powinno pójść do warsztatu, ja rozbieram moto które i tak nie jeździ, więc jak mi się nie uda to trafi do warsztatu - czyli na jedno wychodzi, a ja nie mam nic do stracenia :(

 

chciałem jeszcze zwrócić uwagę :P na to, że zawsze moto pluło w wydech zatem zatarcie z powodu braku smarowania nie wchodzi w grę, tym bardziej, że w gaźniku był olej z dozownika, więc awaria pompki nie wchodzi w grę

 

mogła paść świeca? (jest w nagarze, ale taka była też 50km przed zepsuciem się moto gdy je czyściłem, uznałem to za normalne, a moto po złożeniu jeździło jak trzeba -przyznam, że nie sprawdzałem jeszcze z inną świecą bo nie mam akurat pod ręką... przypominam, że moto gdy odpaliło trzeba było trzymać na obrotach bo inaczej gasło)

 

zakładam już zatarcie, rozebranie jest potrzebne tylko do tego, aby obadać, czy na szczęście w nieszczęściu do wymiany tylko tłoczek, czy znowu cylinder?! I NASUWA SIĘ PYTANIE - DLACZEGO?! Przecież bez sensu będzie naprawić moto żeby znowu mi się zj**ało po 3500km! :buttrock:

 

CO WIĘC SiĘ STAŁO? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkladac mozesz sam chociaz sie czegos nauczysz :buttrock: Tylko pamietaj zeby sobie wszystko dokladnie pooznaczac i zeby ci czesci nie zabraklo jak bedziesz skladal albo nie zostalo :flesje:

 

Co do swiecy to skoro jest czarna to znaczy zly skald mieszanki i dlatego ci gasl na wolnych. Gaznik do regulacji. Sprawdzales wogole czy ci na innej swiecy dziala??

 

Co do zatarcia to jesli by sie moto zatarlo to bys nie ruszyl tlokiem po awarii!! Probowalbys kopnac a tutaj psikus i tlok stoi w miejscu (tlok puchnie od temperatury) :( Po pewnym czasie gdy temp spadnie tlok wraca do swojego poprzedniego stanu i wtedy sie juz da kopac.

 

Co do wymian to zalezy... Musisz otworzyc silnik i obadac jak to tam wyglada w srodku. Jednak jesli juz raz kupiles nowy cylinder to w ostatecznosci gdy cos bedzie nie tak robisz szlif za 50zl (cylinder na tuleji zeliwnej) i dokladasz tloczek z osprzetem.

 

Co do tego ze sie tak szybko zajechalo to roznie to bywa. Jednak 3500 km to rzeczywiscie troche za malo. Chyba ze katowales moto oporowo. Nie wiem czy tak robisz ale po zapaleniu daj motorkowi jakies 3 min zeby sie nagrzal i dopiero ruszaj w droge. Przedluzy to zywotnosc twojej maszyny.

 

Ufff :P POZDRO

Edytowane przez Soku11

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzizas moto docierałem książkowo przez 1000km ze zwiększaniem obrotów i blablabla, moto ZAWSZE grzeję chwilę przed jazdą, a potem delikatnie jadę przez kilka minut

 

dla formalności - nsr nie ma kopki, a cylinder jest na nicasilu :buttrock:

Co do swiecy to skoro jest czarna to znaczy zly skald mieszanki i dlatego ci gasl na wolnych. Gaznik do regulacji. Sprawdzales wogole czy ci na innej swiecy dziala??

 

za dużo oleju, ale boję się go zmniejszać żeby się nie zatarła (jak to brzmi w kontekście tego tematu... :flesje: )

Edytowane przez Kilvov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nicasyl to tez nie musisz wymieniac calego cylindra... Chyba ze jest jakas metrowa rysa w nim <lol>

 

Olej zostaw tak jak jest, to nie od niego swieca jest czarna.

 

Wyreguluj sklad mieszanki paliwowo- powietrznej. Na gazniku to ta mniejsza sruba dosyc czesto schowana (na polaczeniu gaznika z filtrem powietrza).

 

A moto na pych nie odpala?? Wstrzykniej jeszcze paliwa mu pod swiece bezposrednio i zobacz czy zagada. POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka

 

 

A uszczelki wszystkie powymieniane?

U mnie w RS 125 nie było uszczelki pod zaworem wydechowym i moto nie miało w ogóle mocy.

Nie było uszczelki i pluło na wszystkie strony, jest uszczelka i nic.

Sprawdź, być może to jest to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że niektórzy już się gubią, ale chyba dlatego, że nie przeczytali wszystkiego od początku do końca :buttrock:

 

A moto na pych nie odpala??
razem odpaliliśmy ją na pych, ale odpuszczenie gazu spowodowało natychmiastowe zgaśnięcie

 

pluje w wydech i cieknie gdzie ma cieknąć :flesje: to oddzielna sprawa którą zajmę się kiedyś jak mi się będzie chciało :(

Edytowane przez Kilvov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...