I kto tu jest bezmózgiem??

[Fr3di]

Był temat o artykule "Ostra Jazda" na portalu o2. Czytając tamtejsze komentarze nie sądziłem, że naprawde ktoś może być tak głupi żeby zepchnąć motocyklistę do rowu. A jednak. Dziś czytam na forum klubowym Vespa Club Polska, że członek naszego klubu, Komar, jadąc swoją zabytkową Vespą na trasie został zepchnięty do rowu przez kierowcę samochodu osobowego. sprawca zdarzenia uciekł, a nasz kolega leży połamany, w ciężkim stanie w szpitalu.

 

Więc pytam się: kto tak naprawde jest idiotą na drogach ??

no chyba nie MY, motocykliści...

lepiej zabić niż dać się wyprzedzić - takie rozumowanie...

 

wiem, że do Was, moi drodzy bracia i siostry, nie musze tego kierować, ale im więcej jest o tym mówione tym bardziej wchodzi to w krew. Jadąc samochodem pilnujcie lusterek (WSZYSTKICH) i zwracajcie szczególną uwagę na motocyklistów. pamiętajcie: motocykle są wszędzie!!

 

i proszę was, nie wyśmiewajcie skuterów TO TEŻ SĄ MOTOCYKLE (tylko mniejsze)

 

Serdecznie pozdrawiam wszystkich prawdziwych motocyklistów. szerokiej drogi !! :biggrin:

[jacek1]

proszę was, nie wyśmiewajcie skuterów TO TEŻ SĄ MOTOCYKLE (tylko mniejsze)

Masz całkowitą rację, tylko dojdzie do tego, że skutery nie będą traktowane jako chęć posiadania moto, a będą jeżdziły na nich baby po zakupy i dziadki po piwo. Jest ich co raz więcej ( to może i dobrze ), bo znowu coś się rozwija w Polsce z motocyklami. Pozdrawiam.

[POLSKY]

Cytat: będą jeżdziły na nich baby po zakupy i dziadki po piwo.

 

No dokladnie tak jest tutaj u mnie ''na wiosce'' Nawet czesto widze babcie z siwymi wlosami ;-)

jak rowniez gosci w garniturach...

Ale przy tych korkach jakie sa tutaj jakiekolwiek moto by nie bylo to super transport (szybki)

I im wiecej ludzi jezdzi na dwoch kolkach tym lepiej bo kierowcy (aut) sa przyzwyczajeni

[enduromaster]

mnie też jakiś palant w srebnym bwm chciał zepchnąć ale pod autobus którego wyprzedzałem, ale skończyło się na tym że gość wjechał w latarnie kawałek dalej(przy hamowaniu wjechał na wymalowaną strzałkę na jezdni i skręciło go wprost na latarnie, po deszczu było wtedy)

Edytowane 1 Września 2006 przez enduromaster

[Jaskier]

Skutery motocyklami nie są ale tutaj jest to nie istotne, idea jazdy jest taka sama tu i tu a obie subkultury mają ze sobą wiele wspólnego. W miom odczuciu Motocykliści powinni żyć w dobrych stosunkach ze skuterkowcami, łaczą ich te same problemy i taka sama pasja, różni się jedynie rodzaj dwóch kółek :biggrin:

Kazdy przejaw agresji na drodze spowodowany uczuciem wyższości z powodu posiadania "większego" pojazdu jest najzwyklejszym w świecie buractwem.

[Gusto]

mnie też jakiś palant w srebnym bwm chciał zepchnąć ale pod autobus którego wyprzedzałem, ale skończyło się na tym że gość wjechał w latarnie kawałek dalej(przy hamowaniu wjechał na wymalowaną strzałkę na jezdni i skręciło go wprost na latarnie, po deszczu było wtedy)

 

Jest jeszcze sprawiedliwosc na tym swiecie :biggrin:

 

A nawiazujac do tematu, to jestem raczej pewien, ze Wasz kolega zapamietal (podswiadomie) numery tego sku$&@%^#$. Po wyjsciu ze szpitala proponuje wizyte u psychologa, takie rzeczy da sie odtworzyc.

Nie musze chyba mowic, co temu sku#&*%@# sie nalezy...

[stasiu]

 

 

A nawiazujac do tematu, to jestem raczej pewien, ze Wasz kolega zapamietal (podswiadomie) numery tego sku$&@%^#$. Po wyjsciu ze szpitala proponuje wizyte u psychologa, takie rzeczy da sie odtworzyc.

Nie musze chyba mowic, co temu sku#&*%@# sie nalezy...

 

 

Szczerze wątpię.

Hipnoza i tym podobne bzdety chyba nie pomogą.

W takich chwilach chyba nikt nie ma czasu na patrzenie na tablice "oprawcy".

Edytowane 1 Września 2006 przez stasiu

[MYCIOR]

ja jeestem za tym zeby moto bylo jak najwiecej , nie wazne czy to skuter czy cos wiekszego wazne zeby tego bylo pelno na 2 kolach.Dalczego??Dlatego ze kierowcy zaczną sie przyzwyczjac i będą pamietać ze cos takiego tez jezdzi po drogach , a nie tylko same kwadraty i prostąkąty z blachy.

 

pzdr

[dwaPe]

Witam !

 

Skuter, motor co za różnica jeśli ktoś lubi dwa kółka to będzie na nich jeździł i już, a to na czym, zależeć będzie od wielu zmiennych (kasa, wiek, temperament, miejsce, itp.) Proponuje traktować siebie zawsze z szacunkiem i uczciwością bo prawie każdy z nas jest lub będzie po troszę motocyklistą, samochodziarzem lub pieszym i nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji i konfiguracji możemy się spotkać.

[kornol]

skuter - ok. Łatwy przejazd przez zakorkowane miasto, tylko dlaczego mamy tak po*ebane prawo którego zrozumieć nie moge że każdy kto skończy 18 lat może bez żadnych uprawnień jeździć motorowerem. Człowiek który nie zna przepisów, nie jest po żadnym kursie, może nawet nigdy na moto nie siedział, nie wie co jaki znak znaczy, dojedzie na skrzyżowanie bez świateł i co? .. może jakoś uda mu sie przetrwac i przejedzie. troche offtop od tego co pisał założyciel tematu. Niech kolega wyzdrowieje, jeszcze na pewno siądze na moto i pośmiga z bananem na twarzy.

 

PZDR

[mierzwa2]

często kierowcy nie zwracaja uwagi na skutery(jeźdzą blisko prawej strony) jeżdżą wolno i widzę jak kierowcy się wkurwiają jak trzeba wyprzedzić skuter a nie ma jak bo jedzie coś z przodu... to próbują na 3... hamstwo i tyle!!!