janciownik Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Witam, w Angli i w Belgii (w europie chyba tez) slyszalem ze (podobno) przepisy bardzo dokladnie okreslaja wysokosc znakow drogowych, ich rozmiary, grubosc linii itp, itd. i jesli np udowodnimy ze znak ma nieprawidlowa wysokosc to taki znak jest uwazany za niewazny. Czepiajac sie przepisow :biggrin: teoretycznie jesli znaki zakazu czy ograniczen maja miec wysokosc (bede strzelal) 250 cm - a zmierzymy bedzie mial 260 to takowy znak jest niewazny. Pytanie tylko czy w przepisach sa sformulowania typu "co najmniej" lub podane wysokosci "od " "do" :biggrin: prawo np w przypadku alkoholu jasno mowi ze ten co ma 0,19 to jest ok, a ten co ma 0,21 to przestepca ... a roznica zadna - ze znakami jest tak samo. Po rozmowie z prawnikiem w pracy, powiedzial ze od strony prawnej (jesli takie wysokosci sa sprecyzowane dokladnie) to licza sie cyfry i tyle....Na marginesie nie wierze zeby w polsce ktokolwiek pilnowal wysokosci wieszania znakow ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Pewnie, ze jest to wyraznie okreslone - nawet to jaki rodzaj folii odblaskowej nalezy uzyc na znaku. Problem w tym, ze nasze prawo wyroznia az 5 rodzajow znaku (co do wielkosci): od wielkiego po mini. Kolejny przepis odsyla gdzie jaki znak wielkosciowo ma byc ustawiony. Info o wysokosci: Wielkie: 1200 +300n (cokolwiek to "n znaczy)Duze: 900 +225nSrednie: 600 +150nmałe: 600 +150nmini: 400 + 100nDane w mm - jak wnioskuje chodzi tu o dlugosc slupka. Do tego trzeba doliczyc dlugosc boku (rozne dane w zaleznosci od rodzaju znaku - srednio 1000mm dla z.zakazu i 1.200mm dla pozostalych).Z reszta odsylam do tego rozporzadzenia - jest tam masa tabelek, ktorych nie da sie niestety skopiowac do posta na forum. Ja osobiscie raz utarlem nosa policjantowi, ktory chcial chyba zablysnac przed komendatem probujac wypisac mandat za zle zaparkowany firmowy samochod naszej Kancelarii. Udokumentowali ladnie miejsce zaparkowania na fotce, zadzwonili do firmy, ze prosza o stawienie sie itp. Z racji, ze ja najczesciej jezdze tym samochodem wyslano mnie. Domyslalem sie o co chodzi wiec poszedlem "przygotowany" :biggrin: . Umiejscowienie znakow okresla Rozporzadzenie o szczegolowych warunkach technicznych dla znakow i sygnalow drogowych. Policjant przypierniczyl sie, ze zaparkowalem w strefie zamieszkania poza miejscem wyznaczonym. Wysluchalem go grzecznie juz widzialem jak mu sie mordka zaokragla jak zaczyna mi tu taryfikatorem przed oczami machac. A ja mu krotkie pytanie: czy zna Pan rozporzadzenie o warunkach technicznych dla znakow drogowych? Mina mu oklapla i siedzial potulnie jak baranek i sluchal co mam mu do powiedzenia. A ja krotko: ze znak "Strefa zamieszkania" na tej drodze nie obowiazuje, bo stoi po zlej stronie drogi (stal po lewej). Gosc stracil grunt pod nogami wiec zaczal mi tu mowic, ze i tak sie mandat sie nalezy, bo to droga dojazdowa do bloku, a wiec przepisy pozarowe itp. Nagadal sie i na koniec odpowiedzial czy chociaz moze zapisac, ze udzialil mi pouczenia? :biggrin: Mozna wiec powiedziec, ze wypracowalismy kompromis - choc gosc juz mial przygotowany bloczek do wypisania mandatu. Tydzien po mojej milej rozmowie na komendzie przekopali znak na wlasciwa strone drogi... :biggrin: Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 (edytowane) Napiszę tyko tyle że wielkość znaków ma znaczenie bo sam byłem świadkiem kiedy pan policjant odmówił odbioru robót właśnie z tego ze względu. Swoją drogą jeżdżę po mieście i widzę że gro znaków jest 'niewymiarowa' :biggrin: POZDRO! Edytowane 30 Sierpnia 2006 przez kardan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 dobrych parę lat temu, jak jeszcze mase ludzi zjeżdzało się na pas koło nidzicy, gliniarze postanowili rozpędzić imprezę (nielegalną zresztą) i zabłysnąć w oczach praworządnych obywateli. zablokowali cały pas ustawiając znaki "zakaz zatrzymywania się" i "ograniczenie prędkości do 40km/h". prędkości nie pamiętam dokładnie. istotne w tym jest to, że znaki postawione przez panów policjantów były strasznie mikrych gabarytów i pechowcy (w tym ja) którzy nieco przekroczyli, odmawiali przyjęcia mandatów z racji ich wyglądu. niestety w sądzie przegrałem, jako uzasadnienie usłyszałem, że policja w sytuacjach wyjątkowych ma prawo ustawić znaki nie odpowiadające wymiarom przewidzianych w przepisach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olek Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Pamiętam, były nawet gdzieś w prasie fotki tych znaków- chyba nawet metra wysokości nie miały :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janciownik Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Dzieki za info ... przeszukam materialy prawne i lsowo pojezdze po miescie z miarka :notworthy:Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Dzieki za info ... przeszukam materialy prawne i lsowo pojezdze po miescie z miarka :notworthy:PozdrawiamMyślę że nie trzeba miarki bo to gołym okiem widać :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sihaja Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Hmm... Ciekawe. A nie wiecie na jakiej wysokości musi być taki znak?U nas (sprawa opisywana w lokalnych gazetach) na osiedlu jedna z dróg dojazdowych jest jednokierunkowa... na odcinku ok 20 m. Dlaczego? Ano dlatego, że na wcześniejszym odcinku ma dom jeden z radnych krakowskich. I w ten oto sposób (ustawieniem zakazu) ograniczył sobie ruch o połowę. Ci z domków maja w dwie strony, dalej jest jednokierunkowa i mieszkańcy "osiedla" (AŻ 4 bloki) mają tylko wjazd; wyjazd dookoła. Jest to kłopotliwe, szczególnie dla ludzi odwożących dzieci do przedszkola. Dojazd ta krótszą - obecnie jednokierunkowa drogą to kilkaset metrów. Dookoła ze 3 km, z zawrotką na jednym sprzyżowaniu i 3 razy światła po drodze... Protesty nic nie dały. Znak regularnie był zamalowywany czarną farbą, + oczka i uśmieszek na żółto. W końcu powieszony został na tyle wysoko, że jest ciężko dostać. (Nie, to nie ja maluję, ale bardzo mi sie zamysł artystyczny podobał). Kilkanaście razy kawałek dalej czaiła się policja.Czy taki znak jest ważny? Cytuj Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne. Bertrand Russell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.