maxt Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Wprowadzanie przepisów MA MIEĆ NA CELU poprawę bezpieczeństwa i zapewnienie płynnego, bezkolizyjnego i możliwie szybkiego ruchu, a nie zwiększanie wpływów do budżetu i pokazanie pozornych działań rzekomo zwiększających bezpieczeństwo. To proponuję raczej uczyć kandydatów na kierowców jazdy zgodnej z ogólnie przjętymi zasadami ruchu: ruszanie ze świateł, życzliwość :biggrin: :biggrin: , jazda przy prawej części pasa, itd."Ma mieć na celu" to tylko życzeniowe myślenie. Oczywiście dla wspólnego dobra, by limuzyny urzędasów mogły jeszcze szybciej przemieszczać się na spotkania mające na celu zapewnienie narodowi dobrobytu i bezpieczeństwa. Dobra jakość dróg, obwodnice, funkcjonalna sygnalizacja itd to są środki do zapewnienia płynnosci ruchu w mieście. Myślisz, że takie kary wpłyną na płynny, bezkolizyjny i możliwie szybki ruchu?Zobaczymy 4 września! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gusto Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Piszecie, ze brak poszanowania przepisow wynika z 50-letniego "zamordyzmu" i checi przeciwstawienia sie oprawcom.Wydaje mi sie jednak, ze bardziej jest to wpisane w nasza kulture, tradycje, "geny", a mianowicie chodzi o slowianskie zamilowanie do wolnosci. Polacy po prostu nie lubia, jak im ktos w kasze dmucha. A smutna prawda jest taka, ze prawo wolnosc ogranicza. Wezmy za przyklad wspomniane prawo jazdy "A" we Francji i gradacje uprawnien. Moze niektorzy z Was uwazaja, ze to swietny pomysl, ale dlaczego ktos ma mi mowic, jaki motor moge kupic, a jaki nie? Jakim moge jezdzic, a jakim nie? Niech kazdy sam zadecyduje. Jesli sie przy tym zabije, trudno, jesli zabije kogos, trudno. Wprowadzanie faszystowskich przepisow wiadomo do czego prowadzi... do jedynej "slusznej" idei, do jedynie "slusznego" toku myslenia. Oczywiscie, ze "przepis", o ktorym mowa jest calkowicie absurdalny. Wlasnie o to chodzi w totalitarnych systemach, przede wszystkim nalezy podnosic poziom absurdu, robic z ludzi kretynow, tak latwiej utrzymac wszystko w ryzach (wbrew pozorom).Niewykluczone jednak, ze ktos pojdzie po rozum do glowy i doda zapis o predkosci minimalnej, przy ktorej dopiero przepis dziala. Pamietajmy: faszysci, nacjonalisci, totalitarysci zawsze musza miec jakiegos wroga, zawsze musza z czyms i przeciwko komus walczyc, teraz wybrali za cel kierowcow. Czy to ma sens, czy nie, to nieistotne i prawde mowiac szkoda nerwow na racjonalizowanie tego typu "pomyslow" :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Nie każdy może sobie pozwolić na luksus jeżdżenia głównie dla przyjemności i ewentualnie 10-15 km do pracy, jak piszący te słowa. Mam kumpli (tłumaczy), którzy np. są z Warszawy, a zlecenia mają na Śląsku. Prawie co tydzień muszą pokonywać po kilkaset kilometrów i chłopcy radarowcy czający się w przydrożnych krzakach są ich zmorą. Wierzcie mi, że gdy jest piątkowe popołudnie, to człowiek po skończeniu pracy nie marzy o niczym innym, tylko żeby jak najprędzej dostać się do domu odległego o kilkaset km i zgrywać oko z poduszką, i o jeździe 60 (czy nawet 90) km/h nie ma mowy. Wiem, co piszę, gdyż dane mi było - na szczęście dosyć krótko - pracować w takim trybie. Przestałem brać takie zlecenia m.in. ze względu na własne bezpieczeństwo, mimo iż są one zazwyczaj bardzo intratne. Wierzcie mi, że co innego, jeżeli jedzie się "przyjemnościowo" na zlot odległy o 250 km od miejsca zamieszkania (można sobie pozwolić na kontemplacyjną jazdę z prędkościami nieznacznie odbiegającymi od tych przewidzianych przez kodeks drogowy), a co innego, jeśli ma się co tydzień (albo i częściej...) do pokonania 450 km na czas, gdy trzeba stawić się o danej porze w danym miejscu, a potem chce się jak najprędzej wrócić do własnych czterech ścian (taka jazda często ma niewiele wspólnego z przyjemnością; czasem lepiej wziąć pociąg, niż telepać się przez pół Polski własnym toczydłem). Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 się rozpisaliście...jak mnie czytać nauczyli, to wyraźnie widzę, że ten pomysł chce wprowadzić stołeczna policja, a nie sejm. więc pozwólcie, że przedstawie wam opinię naczelnika prewencji (pisane z pamięci):-są dwa aspekty, których dotyczą przepisy. przekroczenie prędkości i te, które mówią, kiedy można zabrać prawo jazdy. przekroczenie prędkości (o 10%, 100% czy o 200%) wyczerpuje znamiona tylko i wyłącznie przepisu o przekroczeniu prędkości. nie ma możliwości tak przekroczyć, aby z marszu przybić 24. i za to są mandaty. drugi aspekt to zabranie prawa jazdy. prawo jazdy traci się w skutek prowadzenia w stanie nietrzeźwym. w przypadku zagrożenia (np. kolizja) sprawę można skierować do sądu i to ten decyduje o karze. przekroczenie prędkości nie podchodzi pod zagrożenie (wiem, że to absurd, ale takie mamy przepisy) konkludując. nie ma podstaw prawnych, aby zabierać prawko, bo się przekroczyło prędkość. sąd wyśmieje takie wnioski... co innego, jeśli taki pomysł przybierze formę prawną, ale tutaj trzeba więcej roboty niż zapewnienia pana ziobra. czytałem tylko onet. jeśli są jakieś dodatkowe informacje, to mnie naprostujcie :biggrin:pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kzabor Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 się rozpisaliście...jak mnie czytać nauczyli, to wyraźnie widzę, że ten pomysł chce wprowadzić stołeczna policja, a nie sejm. więc pozwólcie, że przedstawie wam opinię naczelnika prewencji (pisane z pamięci):-są dwa aspekty, których dotyczą przepisy. przekroczenie prędkości i te, które mówią, kiedy można zabrać prawo jazdy. przekroczenie prędkości (o 10%, 100% czy o 200%) wyczerpuje znamiona tylko i wyłącznie przepisu o przekroczeniu prędkości. nie ma możliwości tak przekroczyć, aby z marszu przybić 24. i za to są mandaty. drugi aspekt to zabranie prawa jazdy. prawo jazdy traci się w skutek prowadzenia w stanie nietrzeźwym. w przypadku zagrożenia (np. kolizja) sprawę można skierować do sądu i to ten decyduje o karze. przekroczenie prędkości nie podchodzi pod zagrożenie (wiem, że to absurd, ale takie mamy przepisy) konkludując. nie ma podstaw prawnych, aby zabierać prawko, bo się przekroczyło prędkość. sąd wyśmieje takie wnioski... co innego, jeśli taki pomysł przybierze formę prawną, ale tutaj trzeba więcej roboty niż zapewnienia pana ziobra. czytałem tylko onet. jeśli są jakieś dodatkowe informacje, to mnie naprostujcie :biggrin:pozdrawiam to chyba nie dokońca jest takw kodeksie jest zapis umożlwiający skierowanie wniosku do sąduart. 135 Policjant pkt. 2 może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. i dalejart. 137 Postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy, w przypadkach określonych w art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. a oraz pkt 2, wydaje w terminie 14 dni od dnia otrzymania prawa jazdy: w sprawie o wykroczenie - sąd właściwy do rozpoznania sprawy. Nie mniej jednak wczoraj w wiadomościach TVN była wypowiedzieć, Komendanta Komendy Głównej Policji mówiąca o tym, że faktycznie jest to pomysł lokalnej jednostki, nie do końca sprawdzony i przeanalizowany, w związku z tym nie można powiedzieć, że zostanie wprowadzony w życie. Ale jak to w naszym kraju bywa... Najpierw zabiorą a później będą się zastanawiać czy to sensowne i w pełni zgodne z prawe... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowak Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 co raz wiecej cudownych zmian w sam raz dla preclow , spoleczniakow i mocherow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
01kriters Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Taaa niech jeszcze zabierją za niezapięte pasy. Muszę jeszcze dodać że efektem takiej głupiej akcji będzie między innimi wzrost korupcji. Bo wiele osób będzie wolało zapłacić 200 zł p. Policjantowi niż ciągać się po sądach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Taaa niech jeszcze zabierją za niezapięte pasy. Muszę jeszcze dodać że efektem takiej głupiej akcji będzie między innimi wzrost korupcji. Bo wiele osób będzie wolało zapłacić 200 zł p. Policjantowi niż ciągać się po sądach.W końcu panowie władzowie muszą jakoś dorabiać do skromnych budżetowych pensyjek. :biggrin: Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinobi Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 W końcu panowie władzowie muszą jakoś dorabiać do skromnych budżetowych pensyjek. :notworthy: Nie bój nic - powołają specjalną grupę, która będzie zajmowała się tylko i wyłącznie korupcją w drogówce :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.