Yamaha Midnight Star (Roadliner, Stratoliner)

[Soft]

To ciągłe świecenie, mimo iż nie zgodne z przepisami jest super. Mi szkoda by było pozbyć się tego efektu.

Tak na marginesie - to policjanci nie bardzo się czepiają za świecące kierunki.

[Georg48]

Pierewsze TAK drugich nie znam ale są fajne -możesz spróbować i dać znać

 

 

 

 

Czyli coś takiego będzie pasowało :icon_question: http://allegro.pl/za...1975768537.html

albo taki bajer led :biggrin::

http://allegro.pl/ba...1954033805.html

Będę wdzięczny jeśli potwierdzisz czy będą pasowały, bo nie chciał bym (mimo że mała kwota) kupić żarówek które okaże się że to jednak nie takie :icon_eek:

Czyli migacze nie będą świeciły na stałe jak to w amerykańskich wersjach jest, tylko będą świeciły jak się włączy kierunkowskaz :icon_question:

 

Pierewsze TAK drugich nie znam ale są fajne -możesz spróbować i dać znać

a,codo świecenia to musisz pozbyc się zasilenia w kierunkowskazie światła pozycyjnego

[lr1]

a,codo świecenia to musisz pozbyc się zasilenia w kierunkowskazie światła pozycyjnego

ehhhh, a już się cieszyłem że wystarczy tylko wkręcić nowe żarówki i będą świeciły bez przeróbek :unsure:. Szkoda że tak nie jest, bo wtedy można by zawsze wrócić do pierwowzoru. A Ty jak się pozbyłeś w kierunkach światła pozycyjnego... w którym miejscu urąbałeś kabel :icon_question: :icon_razz:

Zgaduje że jeśli nie pozbędę się pozycyjnego światła, to po wkręceniu asymetrycznej żarówki, zacznie mi ona świecić a nie będzie mrugała po włączeniu kierunkowskazu :icon_question:

Edytowane 9 Grudnia 2011 przez lr1

[Soft]

Zamiast "uwalać" kabel trzeba na styk w środku kierunkowskaza nakleić kawałek taśmy izolacyjnej. Robota na parę minut i zawsze można go odkleić i cieszyć się oryginalnymi światłami.

[lr1]

Pytanie raczej do tych co mają od nowości kupiony motocykl. Po ilu mniej więcej kilometrach po raz pierwszy naciągaliście pas napędowy :icon_question: Czy taki nowy pas trzeba często naciągać, i czy naciąg sprawdzacie "na oko" czy używacie jakiś przyrządów pomiarowych :icon_question: W instrukcji obsługi pisze coś o przyrządzie do sprawdzania naciągu, ale jakoś nie bardzo uśmiecha mi się kupować pewnie nie taniego gadżetu do mierzenia, bez którego pewnie da się obejść.

[XV 1900]

Naciąg sprawdza się przez otwór "wizjer" na wachaczu.

[piter 1600]

Pas naciąga się wtedy gdy tego wymaga.Nie jest ważny przebieg.Można sprawdzanie naciągu robić na "oko" ale wypadało by mieć choć trochę doświadczenia.A przyrząd do sprawdzania naciągu kosztuje ok 30$ ,i jest naprawdę pomocny.Mam taki i używam nie tylko do swojego moto.

 

Przy naciągu pasa ważna jest zasada,że lepiej trochę za mocno niż za luźno.

[lr1]

Przy naciągu pasa ważna jest zasada,że lepiej trochę za mocno niż za luźno.

Czym grozi zbyt luźny pas :icon_question: Zerwaniem czy czymś gorszym :icon_question: A czy zbyt mocne naciągnięcie nie działa negatywnie na jakieś łożysko :icon_question:

[piter 1600]

Zbyt luźny pas szybciej się urwie niż naciągnięty za mocno,oczywiście bez przesady.Łożyska są dość mocne i wytrzymałe.Generalnie dobrze naciągnięty pas nie wymaga poprawek aż do wymiany opony.

[lr1]

Docierać silnik najlepiej pod jak najmniejszym obciążeniem. Czy po 1600km gdzie w instrukcji pisze że to jest przebieg w którym silnik staje się dotarty, to można już ze spokojem zabrać grubego pasażera, czy lepiej jeszcze nie :icon_question::biggrin:

[Soft]

Do 3000 km należy postępować ostrożnie. Oznacza to że można już jeździć na wyższych obrotach, czasami dać porządnie w tyłek - ale należy uważać na temperaturę silnika. Jeżeli twój "obciążnik" nie będzie powodował przegrzewania maszyny - to znaczy że nie wyruszysz z nim w upalny dzień do centrum zakorkowanego miasta to wszystko będzie o.k.

 

Tak naprawdę w czasie jazdy to motocyklowi to jest zupełnie obojętne czy na nim jest 80 kg czy 180 km. Dla tego silnika to żadna różnica. Różnica pojawia się tylko w momencie ruszania i to trzeba mieć na uwadze docierając motocykl.

Tak całkiem serio to bliżej 3000 km dobrze zrobisz silnikowi jak troszkę go przegonisz tak bliżej max prędkości(jak nie lubisz max prędkości to chociaż bliżej max obrotów na niższym biegu). Sliniczek troszeczkę inaczej się dotrze i przedmuchasz katalizator i układ wylotowy.

[lr1]

A propos, jak docieraliście swoje silniki, na ostro czy łagodnie tak jak mówi instrukcja :icon_question: Tu: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/40287-jak-docierac-nowy-motor/ jest ciekawa wymiana poglądów na ten temat. Przebrnąłem przez cały wątek docierania silnika i muszę stwierdzić że metoda "na ostro" ma dla mnie sens. A czy wy docierając midnight stara, trzymaliście się instrukcji :icon_question:

Edytowane 11 Grudnia 2011 przez lr1

[Georg48]

Czym grozi zbyt luźny pas :icon_question: Zerwaniem czy czymś gorszym :icon_question: A czy zbyt mocne naciągnięcie nie działa negatywnie na jakieś łożysko :icon_question:

Tym samym co lużna guma w majtkach :biggrin: :icon_razz:

[G.R]

uahahaha :)

 

 

dobre dobre :) luźna "guma" może też być genezą obowiązku alimentacyjnego :) bo

 

bo wystrzelonej amunicji odzyskać się nie da :)

 

 

 

dajecie popalić :)

Edytowane 12 Grudnia 2011 przez G.R

[G.R]

fajna stronka .. zobaczcie w wolnej chwili

 

http://www.star-roadliner.com/