zlot Zdynia-warto?

[WilQ_21]

ja nie moge aż serce się kraje jak się na fotki patrze, ale pierwsze fotka to jest the beest :D

pzdr

[kubek]

ja nie moge aż serce się kraje jak się na fotki patrze, ale pierwsze fotka to jest the beest :D

pzdr

 

 

jesli chodzi o moto z browarkami to moje własne:)

[motowojtas]

jeśli to twoje moto to przez całą sobote po paradzie i w niedziele miałem zaparkowaną moją honde obok twojej :D kojarzysz?? zobacz na fotki z bikepics nizej

[kubek]

jeśli to twoje moto to przez całą sobote po paradzie i w niedziele miałem zaparkowaną moją honde obok twojej :D kojarzysz?? zobacz na fotki z bikepics nizej

 

Nawet mam kawałek na fotce. Tylko numery inne niz na bikepics.

[motowojtas]

no tak bo na bikepics miałem jeszcze nieprzerejstrowaną.... jak mozesz to pokarz fotke

[kubek]

http://img177.imageshack.us/img177/8213/img3097oy1.jpg

[WilQ_21]

jesli chodzi o moto z browarkami to moje własne:)

 

he he musiałeś się wyróżniać, w czasie podróży i na wjeździe na zlot ;)

no ale nic do zobaczenia w przyszłym roku :D

pzdr

[m16]

he he musiałeś się wyróżniać, w czasie podróży i na wjeździe na zlot :icon_mrgreen:

no ale nic do zobaczenia w przyszłym roku ;)

pzdr

Wyroznial to sie ten kto nic nie wwozil.

My kursowalismy 2 razy samochodem na slowacje bo na raz sie nie dalo :D

[kubek]

Wyroznial to sie ten kto nic nie wwozil.

My kursowalismy 2 razy samochodem na slowacje bo na raz sie nie dalo :D

 

Ja jakos nie lubie celników na tej granicy, nigdzie tak nie sprawdzaja jak w Koniecznej. Kiedys tez jezdzielem po browar na Słowacje, ale teraz to zakupy przed zlotem robie w Gorlicach.

A pozatym polskie piwko lepiej "kopie";)

[Szczota]

 

My kursowalismy 2 razy samochodem na slowacje bo na raz sie nie dalo :biggrin:

łobuzy i nic nie powiedzieli :buttrock: , a mysmy z Mazzim sie przez 10 min zastanawiali jak sie spakować z prowiantem % :biggrin:

[kasik]

Na zlocie w Zdyni było super.A motory i motocykliści wspaniali.Pozdro :biggrin:

[asiak]

Oj warto było, warto. Atmoswera wspaniała, ludzie też. Jak zwykle nie obyło sie bez mojego marudzenia :biggrin: ale jestem w pełni szczęścia, że w Zdyni byłam i jak wszystko pójdzie po mojej myśli to w przyszłym roku też sie wybieram.

[m16]

łobuzy i nic nie powiedzieli :biggrin: , a mysmy z Mazzim sie przez 10 min zastanawiali jak sie spakować z prowiantem % :biggrin:

Pierwszy kurs fura Lysego robilem jeszcze ja w piatek (jeszcze mialem noge cala i trzezwy bylem :biggrin:).

A drugi kurs byl w sobote kolo 12 :biggrin:

[sonix]

najgorsze bylo to ze im jedzienia kolo 11 w nocy zabraklo.. normalnie trzabylo glodowac