Marlew Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Niektórym chyba po prostu brak porównania.Już wcześniej napisałem, że zaraz wpadnie tu ktoś, kto stwierdzi że jego NSR125 to bardzo elastyczny motór. Gdyby tak właściciel np. XJ600 albo Bandita600 (oba sprzęty wymieniono w tym wątku jako wzorowo elastyczne :biggrin: ) przejechał się na np. TDM czy DL650, to pewnie dopiero wtedy zrozumiał by o co w tym wszystkim chodzi :crossy: Bo wszystko jest kwestią jak rozumiemy elastyczność - ale już się powtarzam :biggrin:XJ 600 ma bardzo elastyczny silnik jak każda stara 2-zaworówka, podobnie jak moja stara GS550, są to silniki na których najwyższy bieg można wrzucić przy 50/godz i bez fajerwerków przyśpieszać do maxa. Zdarzyło mi się pojezdzić na Babojagowej SV1000 i szczerze mówiąc mimo 120 KM i mimo tego że jest to V to dla mnie nie jest to silnik elastyczny i wolę charakter silnika z bandita.Dyskusję można toczyć przez następnych parę stron bo dla jednego elastyczność oznacza to że od 3000 obrotów podnosi koło albo zrywa przyczepność a dla drugiego elastyczność oznacza że po 50 m zapina ostatni bieg i zapomina o skrzyni biegów na długo nie oczekując oszałamiających osiągów.Aha - robiłem doświadczenie w sobotę - bandit ruszy na III bez gazu (na wolnych) po czym przyśpieszy bez szarpania do 210 :bigrazz: może ktoś w Vce potrafi coś takiego? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Bulldog ruszy! Tylko z tymi 210 km/h będzie gorzej...pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel-SV Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 hehehe no w V'ce to nie możliwe aby ruszyć z 3 biegu na samym sprzęgle. Nawet na jedynce trzeba gazu dodać bo strzepie łańcuchem. Poza tym jazda SV'ką jest nerwowa przy niskich prędkościach. Np. tulając się wolno przez miasto na 2 biegu ciężko jest operować gazem bo nawet delikatne przekręcenie manetki powoduje szarpnięcie do przodu zaś odpuszczenie gazu powoduje mocne przyhamowanie. Kopie jak diabeł i ciężko go oswoić. Zatem zaczynam rozumieć o co chodzi z tą elastycznością... hmmm... to nie chodzi o przyśpieszanie tylko o płynność w przyśpieszaniu... nie ważne ile, ważne jak... Zatem im więcej cylindrów tym praca bardziej gładka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.