Skocz do zawartości

Planowanie głowicy


Carlos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A jeśli już mielibyśmy to rozwarzać, to długość otwarcia zaworów nie ma wpływu na objętość komory spalania. Jest stała

Wyliczajac z tego wzoru ktory wszyscy znaja:

E= (Vs+Vk)/Vk (po przeksztalceniach, znajac E) no to pewnie ze nie ma.

 

Ale...

 

Szukajac znalazlem cos takiego:

"Rownanie (chodzi o to powyzej na E) to prezentuje geometryczny stopien sprezania. Rzeczywisty stopien sprezania jest rozny od geometrycznego i jest on zmienny oraz zalezny od warunkow pracy silnika. Rzeczywisty stopień sprężania jest równy stosunkowi objętości jaką zajmuje ładunek w chwili gdy rozpoczyna sie proces sprezania"

Czyli kiedy ten roces sprezania sie rozpoczyna? wtedy gdy tlok jest w DMP i zawor ssacy jest jeszcze otwarty, czy gdy tlok "idzie" juz do gory przy zamknietym zaworze ssacym. Wtedy obydwie wartosci stopnia sprezania sa rozne.

 

Oraz znalazlem na stronie cos takiego:

 

http://www.mazdaspeed.pl/obsluga/miller.php

 

chodzi mi o tekst - pod ta charakterystyka - trzeci akapit.

 

Mnie interesuje tylko co faktycznie kryje sie pod tymi cyferkami, wg producentow silnikow, ktorzy podaja stopien sprezania np 8.3:1.

:icon_razz:

Dla mnie nie jest to takie oczywiste :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... Ural zabił mi ćwieka. :icon_razz:

Pogrzebałem trochę w mądrych knigach i necie. Konkluzja jest taka, że stopien sprężania jest stosunkiem maksymalnej pojemności cylindra jaka może zostać napełniona mieszanką (wstępnie sprężoną - turbo, czy też nie) do pojemności minimalnej jaką zajmuje mieszanka w cylindrze po sprężeniu.

Nie ma mowy o momencie w którym tłok zaczyna spręzać mieszankę.

 

Tak więc uparcie będę obstawał przy swoim :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej (IMG:style_emoticons/default/icon_mrgreen.gif)

stopień sprężania = [pojemność cylindra (skokowa) + objętość komory spalania] / objętość komory spalania

 

Wzór na objętość walca widzę, że znasz (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)

 

Obojętnie jakimi symbolami sobie oznaczysz, przekształcasz wzór (wzory) i zawsze będziesz miał tylko jedną niewiadomą.

 

Aktualny stopień sprężania i pojemność skokową znasz, więc wyliczasz objętość komory.

Mozesz też, to zmierzyć organoleptycznie lejąc olej przez otwór świecy przy tłoku w DMP. Ilość oleju jaka Ci wejdzie minus pojemnoość skokowa, da Ci w przybliżeniu objętość komory. Tak więc metoda dowolna (IMG:style_emoticons/default/wink.gif)

 

No, a jak masz rzeczoną objętość komory, to liczysz o ile musi być mniejsza, żeby uzyskać wymagany stopień sprężania.

 

Mam nadzieję, że załapałeś

pozdro

 

Nie czepiam sie, ale czy moge o cos zapytac:

Mamy dane:

- srednica cylindra (d)

- skok tloka (h)

- oryginalny stopien sprezania (E)

 

Ze wzoru na walec wyliczmy pojemnosc cylindra (Vc) - OK.

Przeksztalcajac wzor ktory podaja ksiazki na E do postaci:

Vk=Vc/(E-1) - otrzymujemy objetosc komory spalania - OK.

 

Nastepnie mozna sobie wyliczyc jaka objetosc Vk musi miec komora spalania aby otrzymac dany (nowy) stopien sprezania - OK.

 

Intersuje mnie w jaki sposob uzalezniles ilosc zebranego materialu z glowicy (czyli planowanie) w stosunku do zmiany objetosci komory spalania. Osobiscie nie widzialem glowicy, ani tlokow (mowa byla o wyfrezowniach) tego motocykla - ale jakis to niebanalny ksztalt ma. Mozna przyjac jakies ewentualne uproszczenia.

Czy zalozyles ze: Vk=1/2*pi*r*r*h+1/6*pi*h*h*h ?

 

Jesli mozesz to napisz jak to przeliczales.

Edytowane przez ural_zgora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jakis to niebanalny ksztalt ma. Mozna przyjac jakies ewentualne uproszczenia.

Czy zalozyles ze: Vk=1/2*pi*r*r*h+1/6*pi*h*h*h ?

 

Jesli mozesz to napisz jak to przeliczales.

 

hmm... Oczywiście. że ma kształt niebanalny i nie stosując pewnych uproszczeń nie dało by się tego tak prosto policzyć. Po pierwsze nie znamy dokładnego kształtu tejże komory, po drugie trzeba by się uciec do rachunku całkowego (znając przebieg równocześnie pkt.1 wyrażony funkcją).

 

Po prostu przyjąłem, że komora spalania jest u swej podstawy bryłą zbliżoną do walca.

Moim zdaniem rachunek ten nie jest obarczony wielkim błędem. I śmiało można go w takich przypadkach wykorzystywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stopień sprężania jest podawany jako geometryczny.

Jako przykład podam dwusuwy gdzie 1/3 a czasem 1/2 wysokości cylindra to kanały.

Tak więc to co podają jako stopień sprzęgania to nic tylko stosunek całkowitej objętości cylindra plus obj komory spalania , do objętości samej komory spalania.

W silnikach czterosuwowych także mieszanka nie jest sprężana od samego początku ruchu tłoka w góre. Jest cos takiego jak „pokrycie zaworów” – generalna zasada: im silnik bardziej sportowy tym to współ otwarcie zaworów jest dłuższe.

Tak wiec przy sportowych wałkach rozrządu zawór ssacy będzie się później zamykał , po to aby wykorzystać zjawiska doładowania dynamicznego w układzie dolotowym.

Przy pomiarach ciśnienia sprężania może rzeczywiście się okazać ze jest ono niższe niż w silniku przed tubingiem.

Tak więc tutaj Roger ma racje

Na stopień sprężania nie maja wpływu żadne fazy rozrządu, czy inne rzeczy jak turbo sprężarka, stan silnika, itp.

Za to wszystkie wymienione czynniki maja bezpośredni wpływ na ciśnienie sprężania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...