Od zera...

[LYsY]

Przed maturą mniej się denerwowałam:)

 

Ale z drugiej strony nie mogę sie doczekać aż wyjadę...

 

Luzik, dasz radę. Inni dali a nie umieją kręcić kulkami (np ja nie umiem) ;) :) to Ty tym bardziej dasz radę :)

Jedna tylko uwaga: nie stresuj się, że ktoś za Tobą musi jechać powoli. To jego/jej problem. Ty jedziesz zgodnie z przepisami czyli ciut poniżej dozwolonej prędkości maksymalnej :biggrin:

 

pozdr

LYsY

Edytowane 6 Września 2006 przez LYsY

[Ihriel]

Ciekawe jak Jej poszło? Sama się denerwuję, chociaż dziewczyny na oczy nie widziałam... ;)

[jurjuszi]

Też jestem ciekaw...

[Gość Niecne Zielone Oczy]

Wygląda na to, że trochę sobie poczekam na jazdę po mieście, bo najbliższy wolny termin to coś koło 28 września dopiero:)

Obiecuję, że potem napisze jak było:)

 

Jurjuszi---> yyyy...dlaczego moja stronka powala...??? Wiem, że grafikom duzo brakuje, ale to takie hobby od niedawna....czy to nie o to chodzi???

;)

 

Z tym hormonem strachu i ucieczki to bym polemizowała, trochę co innego miałam na studiach, ale kłócić się nie będę, bo mogłam z czymś pomylić:) Zdarza mi się:)

[jurjuszi]

Jurjuszi---> yyyy...dlaczego moja stronka powala...??? Wiem, że grafikom duzo brakuje, ale to takie hobby od niedawna....czy to nie o to chodzi???

Nie znam się na grafice i nie potrafię jej ocenić obiektywnie. Chodzi mi o klimat tych prac. Mnie się bardzo podoba.

 

pozdr

 

Z tym hormonem strachu i ucieczki to bym polemizowała, trochę co innego miałam na studiach

a ja właśnie to... ;) może przez te lata coś się zmieniło?

[cebe450]

Wygląda na to, że trochę sobie poczekam na jazdę po mieście, bo najbliższy wolny termin to coś koło 28 września dopiero:)

Witaj Zielone Oczy :bigrazz:

Tak sobie czytam Twój wątek i jedna rzecz mnie zastanawia. Ile czasu trwa robienie kursu na A w W-wie??

Domyslam sie, ze B nie masz, więc musiałas przejsc przez teorię, a to trochę czasu zajmuje, ale dziś jest 6 września a Ty masz termin wyjazdu na miasto na 28 go???????? Ranybossssskie!!!!!! To jest normalne???? To na którego masz wyznaczony ( lub w domyśle wyznaczony ) egzamin ??? Wychodzi mi, że jakoś na Wielkanoc i to niekoniecznie 2007 :biggrin: Bo przeciez do wyjeżdzenia jest tylko 20 godzin.. No chyba, że czegoś nie doczytałam.. Dla zrozumienia mojego zdziwienia powiem Ci że ja zaczęłam swój kurs 12,05 tego roku a egzamin miałam 08.06 czyli po 4 rech tygodniach ( fakt że teoria mnie minęła ale nie przedłuzyło by to az tak bardzo tego czasu trwania kursu - max o dwa tygodnie! ). Tak z ciekawości pytam :bigrazz:

Pozdrawiam i trzymam kciuki

[Galford]

Bardzo dobra szkola, zajebi*cie ucza :bigrazz: Duzo chetnych :biggrin:

Jeszcze zajefajny klimat :bigrazz:

 

Pozdro :D

[Ihriel]

Widzisz cebe450, nie zawsze jest tak, jakby się chciało. Niecne Zielone Oczy przynajmniej jest w dobrej szkole. Ja zaczęłam swój kurs 11 lipca i miałam dopiero 8 jazd! To dopiero jest lipa, marne szanse na zdanie egzaminu. Jazdy mam raz w tygodniu.

Pozdrawiam, trzymaj się Niecne

[cebe450]

Widzisz cebe450, nie zawsze jest tak, jakby się chciało. Niecne Zielone Oczy przynajmniej jest w dobrej szkole. Ja zaczęłam swój kurs 11 lipca i miałam dopiero 8 jazd! To dopiero jest lipa, marne szanse na zdanie egzaminu. Jazdy mam raz w tygodniu.

Pozdrawiam, trzymaj się Niecne

 

Hm..... Po raz kolejny doceniam niewątpliwe korzyści płynące z życia na "prowincji" :bigrazz:

Nie zdarzyło mi sie słyszeć, żeby w moim mieście były takie problemy w trakcie robienia kursu.

Fakt, że na egzamin czeka sie około trzech tygodni. Fakt. Ale moja instruktorka wypuściła moje papiery do ośrodka egzaminacyjnego w momencie, kiedy miałam zrobionych pięc godzin jazd, czyli po jakimś tygodniu czy 10 dniach od momentu rozpoczęcia kursu. Gdy na drugi dzień poinformowała mnie, że mam wyznaczony egzamin za dwa tygodnie a ja uświadomiłam sobie, ze to TYLKO dwa tygodnie, a ja mam jeszcze ok. 15 godzin do wyjeżdżenia, mało na ziemi nie siadłam z wrazenia! Na co ona ze stoickim spokojem : zdążymy!! przecież zalezało ci na czasie !

Zdążyłysmy.. Dwa ostatnie dni przed egzaminem po 4 godziny non stop w siodle.. Myslałam, że mi cztery litery odpadną :biggrin: :bigrazz: :D .......

Ale było warto!!

Dlatego mocno trzymam za Was kciuki. I tylko mocno sie obawiam, że jak sie pogoda spieprzy to wszystko przesunie Wam sie na wiosne, a to tak jakbyście musiały zaczynać od początku..

[Igor]

moja instruktorka

 

Kobitka cię nauczała :bigrazz: ?

Nie żebym miał coś przeciwko nauczycielkom :biggrin: ale przyznasz, że to jednak rzadkość. Podziwiam !

pzdr

[Gość Niecne Zielone Oczy]

Nie znam się na grafice i nie potrafię jej ocenić obiektywnie. Chodzi mi o klimat tych prac. Mnie się bardzo podoba.

 

pozdr

a ja właśnie to... :bigrazz: może przez te lata coś się zmieniło?

 

Cieszę się, że Ci sie podoba, ja wciąz patrze troche bez przekonania na swoje prace:) Ale może jestem za bardzo krytyczna:)

Pewnie sie nie zmieniło, tylko ja coś pomyliłam, ostatnio jestem troche nieprzytomna:)

 

Zrobienie kursu w Wawie jednak troche trwa, teraz jest bardzo dużo kursantów i tak dalej... Za to nie moge powiedzieć, że narzekam, jest świetnie i szkoła rewelacyjna. Bardzo dobrze uczą i jestem pełna podziwu dla cierpliwości instruktorów. Zgadzam się w 100% z wypowiedzia Galforda:)

[Ihriel]

Hm..... Po raz kolejny doceniam niewątpliwe korzyści płynące z życia na "prowincji" :bigrazz:

Nie zdarzyło mi sie słyszeć, żeby w moim mieście były takie problemy w trakcie robienia kursu.

Fakt, że na egzamin czeka sie około trzech tygodni. Fakt. Ale moja instruktorka wypuściła moje papiery do ośrodka egzaminacyjnego w momencie, kiedy miałam zrobionych pięc godzin jazd, czyli po jakimś tygodniu czy 10 dniach od momentu rozpoczęcia kursu. Gdy na drugi dzień poinformowała mnie, że mam wyznaczony egzamin za dwa tygodnie a ja uświadomiłam sobie, ze to TYLKO dwa tygodnie, a ja mam jeszcze ok. 15 godzin do wyjeżdżenia, mało na ziemi nie siadłam z wrazenia! Na co ona ze stoickim spokojem : zdążymy!! przecież zalezało ci na czasie !

Zdążyłysmy.. Dwa ostatnie dni przed egzaminem po 4 godziny non stop w siodle.. Myslałam, że mi cztery litery odpadną :biggrin: :bigrazz: :D .......

Ale było warto!!

Dlatego mocno trzymam za Was kciuki. I tylko mocno sie obawiam, że jak sie pogoda spieprzy to wszystko przesunie Wam sie na wiosne, a to tak jakbyście musiały zaczynać od początku..

 

Dzięki za dobre słowa, szczerze mówiąc sama się martwię tą pogodą...no nic zobaczymy jak będzie.

Niecne Zielone Oczy, dodam od siebie, że grafiki ciekawe (jakiego programu używasz? Tak tylko pytam, bo też się tym interesuje, tzn. w innym wymiarze - papierowym, ale może czas przenieść się na przestrzeń wirtualną...?)

PS. Podobnie jak Ty, lubię Beksińskiego, niesamowity talent, pierwszy raz z Jego pracami zetknęłam sie...sama nie wiem, kiedy to było...tak dawno. Szkoda faceta, wspaniały artysta. Podoba mi się ta improwizacja z Klimtem, lubię go - jedno z ciekawszych ujęć Salome.

Pozdrowienia dka klubowiczki :D

[Gość Niecne Zielone Oczy]

Dzięki za dobre słowa, szczerze mówiąc sama się martwię tą pogodą...no nic zobaczymy jak będzie.

Niecne Zielone Oczy, dodam od siebie, że grafiki ciekawe (jakiego programu używasz? Tak tylko pytam, bo też się tym interesuje, tzn. w innym wymiarze - papierowym, ale może czas przenieść się na przestrzeń wirtualną...?)

PS. Podobnie jak Ty, lubię Beksińskiego, niesamowity talent, pierwszy raz z Jego pracami zetknęłam sie...sama nie wiem, kiedy to było...tak dawno. Szkoda faceta, wspaniały artysta. Podoba mi się ta improwizacja z Klimtem, lubię go - jedno z ciekawszych ujęć Salome.

Pozdrowienia dka klubowiczki :biggrin:

 

Photoshop cs2:)

W lutym dowiedziałam się, że takie coś w ogóle istnieje i do wszystkiego dochodziłam właściwie sama, bo nie mam cierpliwości do tutoriali i video-kursów :bigrazz:

Beksińskich lubiłam obu bardzo (miałam okazje poznać live), jego syn zrobił w końcu kultowe tłumaczenie Monty Pythona (świetne, moim skromnym zdaniem), ojciec był wspaniałym malarzem... I obu mi bardzo szkoda. A Klimt super, uwielbiam "Danae", jeden z moich ulubionych obrazów jego, choć fascynują mnie właściwie wszystkie:) Kobiety Klimta mają w sobie coś zastanawiającego, niepokojącego, chyba tylko na Pocałunku nie mam tego wrażenia...

 

Ale offtopic :bigrazz:

Opps:)

[cebe450]

Kobitka cię nauczała :D ?

Nie żebym miał coś przeciwko nauczycielkom :cool: ale przyznasz, że to jednak rzadkość. Podziwiam !

pzdr

 

Też jak ją pierwszy raz zobaczyłam na moto, to byłam w lekkim szoku, ze jak to : z babą??? ale okazało sie to najlepszym rozwiązaniem :D Moja pierwsza jazda to była straszna porażka :bigrazz: za cholerę nie umiałam puscic sprzęgła jednocześnie tak dodając gazu tak by nie zgasł :D a Iwonka wykazywała anielską wręcz cierpliwość!!

Póżniej miałam jazdy na zmianę z jej mężem, ale to ona była pierwsza :biggrin:

Rzadkość, a jednak się zdarza :bigrazz:

Również pozdrawiam

[Ihriel]

Cześć Niecne Zielone Oczy!

Daję tylko cynk, że wywijam ósemkę jak się patrzy!!!! :icon_mrgreen: ;) :D . Niedługo miasto, bo radzę sobie już coraz lepiej!

Ehhhhh, Niecne - do zobaczenia na trasie!