Skocz do zawartości

kolejny temat z cyklu "zdalem..."


popek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jak w temacie..kolejny temat z cyklu zdalem prawko kat A. Zastanawialem sie czy dopisac do innego czy zalozyc nowy...zalozylem nowy poniewaz wszyscy co zdaja to zazwyczaj z warszawy po szkoleniu w promotorze. Ja zdawalem w WORDzie w Bytomiu. Kurs na ktory uczeszczalem na bank nie byl tym podrecznikowym przykladem, ale za to dzieki szkoleniowej MZ ktora za kazdym razem chodzila inaczej (raz stabilnie, raz trza bylo gazowac, kiedy indziej w ogole odmawiala posluszenstwa) nie przyzwyczailem sie do jednego motocyklu, przez co szybko wyczylem egzaminacyjne GN250. Mialem wrazenie jak bym sie przesiadl z ciagnika (czyt szkoleniowe MZ ETZ150) do salonowego samochodu kasy sredniej (czyt egzaminacyjny GN). Jakos dalem rade - 5 osob, 4 zdaly. NIe bylo tak zle. Egzaminator luzny czlowiek nie wprowadzil jakiejs wrogiej atmosfery itd, wszystkim polecil szkole jazdy dla tych co juz maja prawko gdzies w katowicach. Z tego co opowiadal to cos na wzor Kulikowiska. Ogolnie trasa egzaminacyja zostala troszeczke skrocona i tym sposobem jestem kolejnym z dokumentem. Jedyne czego mi teraz brak to wlasnego sprzeta. Ale spoko w okolicach pazdziernika jade na "zakupy" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;)

Jedyne czego mi teraz brak to wlasnego sprzeta. Ale spoko w okolicach pazdziernika jade na "zakupy" :)

Dobrze się zastanów, czy zakup motocykla na jesieni jest najlepszym rozwiązaniem (jest się wyposzczonym i korci człowieka, żeby przeciągnąć sezon na zimę - wiem, co piszę). Co poniektórzy tak zrobili, a potem gorzko tego pożałowali...

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym momencie licze na zdrowy rozsadek co to o nim tyle mowia.... ale jak tu miec zdrowy rozasadek po polrocznej przerwie... pozyjemy zobaczymy.. mialem wybor albo kupie maszyne i bede jezdzil bez prawka, albo zrobie najpierw prawko a maszyne troche pozniej... wybralem ta rozsadniejsza opcje wiec jednak chyba mam troche zdrowego rozsadku :) . mam nadzieje byc tym motocyklista co to pozytywna opinie szerzyc bedzie o gronie posiadaczy dwoch kolek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to nic tylko pogratulować, nie tylko że zdałeś, ale tego że wybrałeś właśnie tą mądrą drogę, czyli najpierw prawko, a następnie motocykl. nie jest zly pomysl, gdybys np kupil w jesieni i przez zime zrobisz sobie przy nim wszystko na cacy, przygotujesz do sezonu i nie bedzie żadnego "zonku" na rozpoczęcie sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo zrobie najpierw prawko a maszyne troche pozniej...

Mam taki sam plan, ale to i tak dopiero za rok jak dobrze pojdzie ;) .

 

Gratuluje i jak juz gdzies wspominalam zazdroszcze ( tym z prawkiem of kors) :)

Pozdrawiam ;)

Edytowane przez Mary Lou
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję. Dobrze zrobiłeś że najpierw prawko zdałeś a dopiero nad moto się zastanawiasz.

A nad jakim moto myślisz? Coś nowego, czy używany, bo jak to drugie to faktycznie lepiej kupić teraz i przez zime majstrować, a na wiosnę już tylko jazdą się cieszyć. :icon_rolleyes:

 

Szerokich dróg.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planuje kupic uzywke w okolicach 10-11tys. Najbardziej podobaja mi sie 3 sprzety. fazer 600, sv650s i monster 600.... tak tak wiem..jestem kolejny ktory przymierza sie do 600 na dzien dobry. Ale wlasnie dlatego najbardziej obawiam sie fazera - jest najmocniejszy z tych wszytkich (prawie 100KM) i mogl by pokonac moj zdrowy rozsadek. Z tego wszystkiego monster byl by najlepszy bo najslabszy, ale niestety najdrozszy. Wiec najbardziej sklony jestem ku suzuki sv, ktora w tej cenie dostepna jest najmlodsza rocznikiem, a moca znajduje sie pomiedzy yamaha , a ducati. Poczatkowo zastanawialem sie nad jakas 125 (honda nsr, albo cagiva mito), ale odszedlem od tego pomyslu ze wzgledu na zywotnosci tych motocykli, a nowego nie chcial bym kupowac - glupio brzmi ale szkoda mi wydac 11 tys na 125ccm. Z calym szacunkiem dla posiadaczy gs i banditow ktore sa polecane na "dobry poczatek" ale te po prostu mi sie nie podobaja, wydaja mi sie nijakie. Oczywiscie daleki jestem od typowych "szlifierek" w tej pojemnosci tj 600ccm (cbr,r6 itp), stad mam nadzieje ze wybralem mozliwie optymalnie i ze trzezwosc umyslu mnie nie zawiedzie kiedy bede mial 71KM miedzy nogami :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli są w podobnych cenach to lepiej brać te z większą mocą ( tylko jeździć trzeba z głową). Po co masz brać słabszy i za rok zmieniać. I na mocnym sprzęcie można zdobyć doświadczenie, tylko na początku nie szalej i mocno trzymaj te kucyki między nogami żeby ci nie uciekły gdzieś :icon_rolleyes:

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...