Stłuczka parkingowa, jaka forma odszkodowania?

[wieczny student]

Witajcie!

Baba walnęła mi w samochód: wgniecione drzwi od kierowcy, szyba otwiera się do połowy zatrzymując się na wgnieceniu, zawiasy trochę krzywe, ciężej zamyka się drzwi (Peugeot 306 z 2000r). Na miejscu była Policja, ona dostala mandat, Policjanty zebrali materiały o zajściu i powiedzieli, że mamy zgłosić się do ubezpieczyciela sprawcy. Tak zrobiliśmy (my, bo fura nie jest moja, ino rodziców), zgłosiliśmy, w poniedziałek rzeczoznawca zrobi oględziny. Mamy się zastanowić, czy kasa ma być na konto, czy oddać furę do warsztatu. Macie jakies sugestie? Co wybrać? Lepiej samemu kombinować, czy oddać samochód do ASO? Czy PZU będzie się niezgadzać na ceny podane przez ASO Peugeota? Pierwszy raz mnie coś takiego trafiło i dobrze, ze baba nie odjechała.

[Browarny]

Poczekać na propozycję kwoty z PZU, następnie podjechać do Pana Zdzisia i zapytać za ile wyklepie drzwi i ile nam zostanie na paliwo i nowe moto :biggrin: W przypadku gdy okaże się że Pan Zdzisiu i jest pazerny a PZU skąpe to zawsze możemy podjechać do ASO. Zwłaszcza że na decyzję mamy 3 lata i możemy w każdej chwili ją zmienić.

 

Powodzenia

[mwichan]

ja bym wstawil do aso:) zrobia dobrze [powinni] (ale nie tobie :icon_mrgreen: ) a i troche wyzyluja PZU. po co oszczedzac :buttrock:

[wieczny student]

Ok, byłem, załatwiłem. Jako, że to pierwsza taka przygoda dla mnie wybrałem naprawę bezgotówkową, nie kombinując aby coś zarobić. Wybrałęm z listy warsztat który ma podjąć się naprawy, rzeczoznawca sporządzi protokół, ja ten dokument dostarczę do warsztatu, a resztę to między sobą będą załatwiać.

Aha, żeby było śmieszniej, rzeczozanwca PZU sam z siebie do szkód zaliczył również lusterko, które kiedyśtam zostało niechcący obtarte :icon_mrgreen:.

[Unicron]

Ok, byłem, załatwiłem. Jako, że to pierwsza taka przygoda dla mnie wybrałem naprawę bezgotówkową, nie kombinując aby coś zarobić. Wybrałęm z listy warsztat który ma podjąć się naprawy, rzeczoznawca sporządzi protokół, ja ten dokument dostarczę do warsztatu, a resztę to między sobą będą załatwiać.

Aha, żeby było śmieszniej, rzeczozanwca PZU sam z siebie do szkód zaliczył również lusterko, które kiedyśtam zostało niechcący obtarte :icon_mrgreen:.

 

Uważaj tylko na jedną sprawę, gdy we mnie kiedyś wjechał facet samochodem (jechałem wtedy lanosem), jego ubezpieczalnia (Samopomoc) nie chciała mi wypłacić całej sumy za części (ponieważ auto było z 98 a stuczka była w 2005 i stwierdzili, że nie dadzą nowych części bo bym na tym zarobił :icon_mrgreen: )) dlatego, wybrałem rozliczenie bezgotówkowe i wybrałem, nie autoryzowaną stację, ale naprawdę na wysokim poziomie usług - z panem z obsługi dogadaliśmy się tak, że oni mi to zrobią i zawyżą o 30% naprawę. Tym sposobem nic nie dopłacałem do tej całej sprawy.

[wieczny student]

Moja (tzn rodziców) furka jest ubezpieczona w Samopomocy, ale to akurat nie gra roli, bo tu ważne jest ubezpieczenie sprawczyni, czyli PZU. Wybrałem warsztat autoryzowany Suzuki (z listy proponowanej przez PZU), który podejmie się naprawy. Rozliczenie jak najbardziej bezgotówkowe. Mam tylko dostarczyć dokument sporządzony przez rzeczoznawcę odnośnie szkód samochodu (czyli drzwi, lusterko). Resztę załatwiać mają sami miedzy sobą.

 

A jak będzie - zobaczymy. Na razie w moim życiu problemy się pietrzą same, ale mam nadzieję, że w tym przypadku pójdzie gładko jak czopek w niemowlęcią pupę :icon_mrgreen:.

[bmwm5fan]

zawsze wybieraj warsztat, bo kasy dają mało. Weź opcję samodzielnego wyboru warsztatu.