zalmen3 Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 W zeszlym roku jezdzac na CBRce po moich zakretach (tych samych co w feralna sobote 27 maja), zgarnalem pomiedzy owiewke i rury od chlodnicy malego rudzika... niestety nie przezyl - zdrowo sie przysmarzyl. Z tymi ptakami to jakos tak jest, ze przelatuja milimetry przed motocyklami i niektorym sie nie udaje :biggrin:Dobrze, ze nic Ci sie nie stalo. Pozdrawiam Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Brawo za zimną krew, bo sytuacja raczej niecodzienna i wytrawnego motonitę by zaskoczyła. P.S.No jak orły się biorą za porywanie motocyklistów razem z maszyną to muszę zmienić moto na większe :biggrin: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Ciekawa historia .Byc moze z racji wielkosci wziely Cie za ofiare :biggrin: Tylko ze zle obliczyly odleglosc i predkosc :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 no to witaj w klubie szczęściarzy :biggrin:pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzemol Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Łukasz, ale żeby od razu orły i dwa. Nieeeee..., na peeeewno nie brałeś. A może to były orleny? A poważnie. Miałem kiedyś taką sytuację. Wieś, wąska droga, więc odpuściłem i jadę 60-70km/h. Na 100 m widzę szkraba na drodze. Entuzjasta motocykli (coś koło 3 lat). Zwalniam do 40-tu, a on?... zapieprza prosto pod koła. Zgłupiałem, ale nic się nie stało. Posłałem wiązkę, chyba matce (w ogródku pieliła). W nic i niczemu na drodze nie należy wierzyć. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 NO stary :biggrin: niezła opowieść . Takie mamy tu dobrodziejstwo na mazurach ze strony przyrody. Dobrze że zachowałeś zimną krech chowając glowę a nie robiąc uniki moto. A glebą na parkingu bym się nie przejmował o ile nie miałeś ciemnej szybki a kasku :wink: NA pomoc ludzi też bym zbytnio nie liczył, aż dziwne że nikt nie pobiegl do domu po kamerę,żeby nakręcić kolejny odcinej ulicznych szaleńców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 14 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 (edytowane) Po kamerke na szczescie nikt nie polecial, ale ludzkie miny mowily w zasadzie wszystko. Patrzyli sie conajmniej tak jakbym przypieprzyl w asfalt ze 150km/h. Mimo, ze ani przez moment nie lezalem pod/obok motocykla wielu spodziewalo sie chyba potoku krwi. Stare mocherki rzucaly spojrzenia z pogarda. Wkur**ajace jest, ze chodnikiem szlo lub stalo wielu facetow w sile wieku. Gdybym tego faceta sam nie zawolal to tez by nie podszedl. Do tego biorac moto za uchwyt dla pasazera mial taka mine jakby spodziewal sie, ze zaraz caly upieprzy sie w smarze. Ciekawe co by bylo gdyby tak pech chcial, ze utknal bym pod przewroconym motocyklem? Domyslam sie, ze na pomoc tez nie mialbym co liczyc. Znieczulica jest straszna. Ludzie chyba maja radoche z tego, ze moga stac i patrzec sie na czyjes nieszczescie. Edytowane 15 Czerwca 2006 przez lukasz-aprilia Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2006 heh ptaki atakują ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xant Opublikowano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2006 No przypomina się kawał o wróbelku... ;) sorry, ale nie mogłem się powstrzymać ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.