Skocz do zawartości

Niespodziewany atak orłów


Rekomendowane odpowiedzi

W zeszlym roku jezdzac na CBRce po moich zakretach (tych samych co w feralna sobote 27 maja), zgarnalem pomiedzy owiewke i rury od chlodnicy malego rudzika... niestety nie przezyl - zdrowo sie przysmarzyl. Z tymi ptakami to jakos tak jest, ze przelatuja milimetry przed motocyklami i niektorym sie nie udaje :biggrin:

Dobrze, ze nic Ci sie nie stalo.

 

Pozdrawiam

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo za zimną krew, bo sytuacja raczej niecodzienna i wytrawnego motonitę by zaskoczyła.

 

P.S.

No jak orły się biorą za porywanie motocyklistów razem z maszyną to muszę zmienić moto na większe :biggrin:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz, ale żeby od razu orły i dwa. Nieeeee..., na peeeewno nie brałeś. A może to były orleny?

 

A poważnie. Miałem kiedyś taką sytuację. Wieś, wąska droga, więc odpuściłem i jadę 60-70km/h. Na 100 m widzę szkraba na drodze. Entuzjasta motocykli (coś koło 3 lat). Zwalniam do 40-tu, a on?... zapieprza prosto pod koła. Zgłupiałem, ale nic się nie stało. Posłałem wiązkę, chyba matce (w ogródku pieliła).

W nic i niczemu na drodze nie należy wierzyć.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO stary :biggrin: niezła opowieść . Takie mamy tu dobrodziejstwo na mazurach ze strony przyrody. Dobrze że zachowałeś zimną krech chowając glowę a nie robiąc uniki moto. A glebą na parkingu bym się nie przejmował o ile nie miałeś ciemnej szybki a kasku :wink: NA pomoc ludzi też bym zbytnio nie liczył, aż dziwne że nikt nie pobiegl do domu po kamerę,żeby nakręcić kolejny odcinej ulicznych szaleńców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kamerke na szczescie nikt nie polecial, ale ludzkie miny mowily w zasadzie wszystko. Patrzyli sie conajmniej tak jakbym przypieprzyl w asfalt ze 150km/h. Mimo, ze ani przez moment nie lezalem pod/obok motocykla wielu spodziewalo sie chyba potoku krwi. Stare mocherki rzucaly spojrzenia z pogarda.

 

Wkur**ajace jest, ze chodnikiem szlo lub stalo wielu facetow w sile wieku. Gdybym tego faceta sam nie zawolal to tez by nie podszedl. Do tego biorac moto za uchwyt dla pasazera mial taka mine jakby spodziewal sie, ze zaraz caly upieprzy sie w smarze.

 

Ciekawe co by bylo gdyby tak pech chcial, ze utknal bym pod przewroconym motocyklem? Domyslam sie, ze na pomoc tez nie mialbym co liczyc.

 

Znieczulica jest straszna. Ludzie chyba maja radoche z tego, ze moga stac i patrzec sie na czyjes nieszczescie.

Edytowane przez lukasz-aprilia

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...