Jeszcze z metr i nie miał bym nogi

[-=Mefisto=-]

Prawda jest taka, że dopóki Polska będzie krajem w którym temat motocykl będzie tematem tabu, gdzie motocykl będzie sprzętem dla wybrańców, gdzie moto nadal stanowi znikomy procent pojazdów na naszych drogach, doputy MY motocykliści na drodze będziemy narażeni zewsząd na utratę sprzęta, godności....Życia!!

 

Na dzień dzisiejszy nie pozostaje nam nic innego, jak mieć oczy wokół głowy i przewidywać to co nieprzewidywalne.... niestety w Polsce krzyże przy drodze stają cię już codziennym widokiem, i u większości nie budzą już pewnych skojarzeń (nie działa im wyobraźnia)...stają się neutralnym elementem podróży..życia...a na to nie można pozwolić !!!!!!

Edytowane 7 Czerwca 2006 przez -=Mefisto=-

[Marecki900]

Powiem Wam jedno ja ganiam moto od szesnastu lat przez ten czas nauczyłem się stosowac zasadę ograniczonego zaufania staram się jechać w takim sposób abym niezależnie od głupoty, braku wyobraźni lub widoczności kierowcy puszki, wyszedł bez szwanku. Faktycznie postawa policjantów zasługuje na słowa uznania :banghead: :banghead: :banghead:

[Olsen]

Czarne owce znajdują się w każdym stadzie :banghead:

Wasze wypowiedzi kategoryzują jednoznacznie: większość kierowców TIR-ów to buce i koniec.

Nie wiem, czy większość, ale wiem na pewno (z autopsji), że wielu.

 

 

Prawda jest taka, że dopóki Polska będzie krajem w którym temat motocykl będzie tematem tabu, gdzie motocykl będzie sprzętem dla wybrańców, gdzie moto nadal stanowi znikomy procent pojazdów na naszych drogach, doputy MY motocykliści na drodze będziemy narażeni zewsząd na utratę sprzęta, godności....Życia!!

Kwestia zmiany polackiej mentalności. Powiedzcie mi, jak to jest, że w takich Włoszech czy innej Hiszpanii* wiele ludzi porusza się na co dzień (dojazdy do pracy, po sprawunki itp.) na dwóch kółkach, podczas gdy u nas każdy musi wozić rowa katamaranem? I nie mówcie/piszcie mi, że to kwestia klimatu, bo u nich też pada deszcz (i czasem śnieg).

 

*Jak chcecie, mogę podać parę przykładów krajów o ostrzejszym klimacie, w których jednoślady (z silnikiem lub bez) cieszą się ogromną popularnością.

[mierzwa2]

Powiem Wam jedno ja ganiam moto od szesnastu lat przez ten czas nauczyłem się stosowac zasadę ograniczonego zaufania staram się jechać w takim sposób abym niezależnie od głupoty, braku wyobraźni lub widoczności kierowcy puszki, wyszedł bez szwanku. Faktycznie postawa policjantów zasługuje na słowa uznania :) :icon_question: :banghead:

 

tak ograniczone zaufanie.... powiem szczerze że TIRów to ja się boje. Nie wiadomo kto, ile godzin juz jedzie... a z torami nie ma zartów bo tu błąd drogo może kosztować! Ale super że ta policja zareagowała! duży pozytyw za to!!!

[bodek_o]

Nie wiem, czy większość, ale wiem na pewno (z autopsji), że wielu.

Kwestia zmiany polackiej mentalności. Powiedzcie mi, jak to jest, że w takich Włoszech czy innej Hiszpanii* wiele ludzi porusza się na co dzień (dojazdy do pracy, po sprawunki itp.) na dwóch kółkach, podczas gdy u nas każdy musi wozić rowa katamaranem? I nie mówcie/piszcie mi, że to kwestia klimatu, bo u nich też pada deszcz (i czasem śnieg).

 

*Jak chcecie, mogę podać parę przykładów krajów o ostrzejszym klimacie, w których jednoślady (z silnikiem lub bez) cieszą się ogromną popularnością.

 

Nie ma co porównywać, niestety. To nie jest polska mentalność. To wynik uwarunkowań, jakie były u nas przez ostanie kilkadziesiąt lat.

 

Przypomnij sobie, kiedy u nas pod koniec lat 60-tych kończono produkcję nowoczesnego jak na tamte czasy Junaka, to niedługo potem na zachodzie pojawiły się pierwsze czterocylindrówki.

Pierwszy skuter pojawił się we Włoszech w 1948, a my wtedy byliśmy zajęci "krzewieniem" postępu społecznego.

 

itd... Przykładów można cytować jeszcze wiele...

 

To co chcemy, żeby u nas wyglądało normalnie, tam krystalizowało się przez wiele lat. My próbujemy to teraz nadrobić, ale jeszcze długo czasu upłynie, zanim to nastąpi.

 

 

Pozdr.