Skocz do zawartości

embe miał wypadek


Greedo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po poscie Embego pojawil sie niesamowity usmiech na mojej twarzy.......

 

 

Powiem jedno: MICHAL TO JEDYNY EWENEMENT W SWOIM RODZAJU! :) To chyba najbardziej pozytywny czlowiek jakiego znam! Jestem dumna, ze mam takiego kumpla :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po poscie Embego pojawil sie niesamowity usmiech na mojej twarzy.......

 

 

Powiem jedno: MICHAL TO JEDYNY EWENEMENT W SWOIM RODZAJU! :biggrin: To chyba najbardziej pozytywny czlowiek jakiego znam! Jestem dumna, ze mam takiego kumpla :biggrin:

Widzisz Yoss, a my to takie zapchaj dziury za przeproszeniem :buttrock:

Ja tez jestem pozytywny jak w wydychanym powietrzu mam 3,2promila :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Yoss, a my to takie zapchaj dziury za przeproszeniem :)

Ja tez jestem pozytywny jak w wydychanym powietrzu mam 3,2promila :)

Fidel, na miłość nie ma rady :D :) :)

w sumie rozumiem Adu, bo faktycznie z ostatnich postów embego przebija optymizm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Yoss, a my to takie zapchaj dziury za przeproszeniem :)

Chłopaki! Przecież ja Was kofam! :)

 

 

w sumie rozumiem Adu, bo faktycznie z ostatnich postów embego przebija optymizm

Wiesz, Yoss.... My z Michałem znamy się już jakiś czas i to nie tylko w tych postach widać radość. Michał poprostu taki jest na codzień! Najbardziej pozytywna osoba w moim życiu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osz kurcze...co tutaj się wyprawia pod moją nieobecność :buttrock: Widząc treści powyższe mówię zdecydowane AJ DONT NOŁ ŁOT TU SEJ. Przyjemnie do tego stopnia, że wnętrzności wykręcają się bardziej od kieorwnicy w GPZcie, a z drugiej strony spada na człowieka odpowiedzialność niecodzienna. Być najpozytywniejszym, to nie byle co. Nie mialem pojęcia, że...no hmm (tutaj się rumienię...ale tego przecież nie widać).

 

...a piszę, że Was lubię, bo wydaje mi się, że w życiu czasem oprócz "cześć stary...strasznie wyglądasz" trzeba powiedzieć sobie coś dobrego...a jeszcze lepiej, gdy jest to prawdą :bigrazz: No dobra...a nie siedzę tutaj 4x dziennie, bo wbrew pozorom są różne zajęcia. Rehabilitacja, jedzonko, odsypianie nieprzespanej nocy do południa i tak dalej (w skrócie itd.; czyt: itede).

 

Do rzeczy. Co powiecie na sobotę (ang: satyrdej) 29. października? Ze względów różnych najbliższa i następna średnio pasują. Fidel chce się odżywić u Chińczyków, czy w innych barach uciechy żołądkowej...a Wy?

 

Wpadnę z wieczora, a teraz sija gajs :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osz kurcze...co tutaj się wyprawia pod moją nieobecność :buttrock: Widząc treści powyższe mówię zdecydowane AJ DONT NOŁ ŁOT TU SEJ. Przyjemnie do tego stopnia, że wnętrzności wykręcają się bardziej od kieorwnicy w GPZcie, a z drugiej strony spada na człowieka odpowiedzialność niecodzienna. Być najpozytywniejszym, to nie byle co. Nie mialem pojęcia, że...no hmm (tutaj się rumienię...ale tego przecież nie widać).

 

...a piszę, że Was lubię, bo wydaje mi się, że w życiu czasem oprócz "cześć stary...strasznie wyglądasz" trzeba powiedzieć sobie coś dobrego...a jeszcze lepiej, gdy jest to prawdą :bigrazz: No dobra...a nie siedzę tutaj 4x dziennie, bo wbrew pozorom są różne zajęcia. Rehabilitacja, jedzonko, odsypianie nieprzespanej nocy do południa i tak dalej (w skrócie itd.; czyt: itede).

 

Do rzeczy. Co powiecie na sobotę (ang: satyrdej) 29. października? Ze względów różnych najbliższa i następna średnio pasują. Fidel chce się odżywić u Chińczyków, czy w innych barach uciechy żołądkowej...a Wy?

 

Wpadnę z wieczora, a teraz sija gajs :biggrin:

29 no tak ciasto wyszło a juz od wczoraj posciłem w nadziei na wyzerkę :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej ma konia czym bić, a nie jak co niektórzy :flesje:

 

 

Ha! ja zdobywam nowe, leworeczne umiejetnosci a Michał nie ma takiej mozliwosci :flesje: I reszta tez - leszcze :D

 

 

My z Michałem znamy się już jakiś czas i to nie tylko w tych postach widać radość. Michał poprostu taki jest na codzień! Najbardziej pozytywna osoba w moim życiu!

 

 

A ja?? juz mnie nie koffasz?? ;(

 

Michaś, wybacz, ostatnio wracalem o roznych porach i jakos nie mialem tajmu zeby zajżeć. Jutro jestem misiu :*

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do rzeczy. Co powiecie na sobotę (ang: satyrdej) 29. października? Ze względów różnych najbliższa i następna średnio pasują. Fidel chce się odżywić u Chińczyków, czy w innych barach uciechy żołądkowej...a Wy?

Po pierwsze: dzieki Embuniu za cudowna wiadomosc na gg :D

Po drugie: co do powyzszego zacytowanego fragmentu-JESTEM ZA!!!!! :P

 

 

A ja?? juz mnie nie koffasz?? ;(

Greedku, przeciez wiesz, ze jestes na pierwszym miejscu! :flesje: Kofam Cie, kofam..... :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki! Przecież ja Was kofam! :flesje:

uwaga: rumienię się!

 

My z Michałem znamy się już jakiś czas ...

kiedy chrzciny? :flesje:

 

i wszystko jasne :D

 

btw: 29 października to niedziela

Edytowane przez yoss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy chrzciny? :flesje:

Ty! A co Ty myślisz, że ja jakaś Miriam jestem czy jak???? :) :D Albo związek dwóch pedałów :flesje: To nie ja raczej w takiej sytuacji powinnam dostać wiadomość od Embego, tylko jeśli już, to Embe ode mnie

 

 

uwaga: rumienię się!

Buhahahahahaha i kto Ci uwierzy?! :P

 

 

i wszystko jasne :P

 

btw: 29 października to niedziela

Ej, no ja co najmniej nie jestem kosmitką i nie mam takiej możliwości zachodzenia w ciążę na zawołanie i narodziny już po dwóch tygodniach :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, no ja co najmniej nie jestem kosmitką i nie mam takiej możliwości zachodzenia w ciążę na zawołanie i narodziny już po dwóch tygodniach :flesje:

ależ Adu, nikt nie pytał kiedy był ten Wasz ostatni raz... ale skoro juz się wygadałaś, że 2 tyg. temu i embe sobie/Tobie poradził to ja dochodzę do wniosku, że on wcale nie jest w takim złym stanie... :D :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za troskę...to miłe :flesje: Wszystko jest na dobrej drodze, także o "sprawy" zmartwienia raczej nie ma :P

 

Co do terminu...no tak. Miałem na myśli sobotę. Wydaje mi się, że łatwiej zebrać się w wieczór sobotni, niż wracać późno do chałupy w wieczór niedzielny, przedpracowy. Hę? Ostrzegłem matulę o możliwości przybycia kilku osób...i na razie nosem nie kręci. Zobaczymy :D

 

...a buziaki, ciąże i westchnienia...czy jęki na razie nieco jakoby odstawić trzeba z racji, iż teraz bardziej zakrawa to na kpinę :P Niech no ja tylko wyzdrowieję...ekhm....przepraszam...próba mikrofonu... :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...