karol1001 Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 Fidel jeśli ta motorynka była srebrna to to ja jeździłem :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 EmBe, ksiązki czytasz?Jakie? PzdrDoszukuję się pozytywnego podstępu, dlatego odpowiem zapobiegliwie, że na razie z czytaniem ciężko. To musi być coś psychicznego, bo trudno mi skupić uwagę na treści. Przeczytam 15 stron i nie wiem co się wydarzyło w książce...także hmm. O! Jako bardziej jaskrawy przykład podam, że test CB1000 znudził mnie po trzech akapitach. Kiedyś czytanie było przyjemne. Teraz, gdy głowa chce wyrwać się z chałupy, nie potrafię niestety czytać. Gdy wyzdrowieję (prawdopodobnie) się to zmieni. ALE...może Twoja propozycja uleczy moje chore psychiki :crossy: Czytałem książki (yyyy?) fajoskie. Jakieś półsensacyjne, o ludziach. Może być też coś ambitniejszego - zmierzyć można się ze wszystkim.pees: Czy uprawnionym jest powiedzenie "do zobaczenia" ? :biggrin: Zgodnie z obietnicą wczoraj po 15-ej śmigałem w rejonie :P Embe słyszałeś? :crossy:Czy słyszałem? Panie Szanowny...widziałem ;) O godzinie zapowiedzianej znalazłem się w nadprzyrodzony sposób na przystanku autobusu 604 w kierunku Kabat, z którego obserwowałem przejazdy okufrowanej (topkejsem) Hondy z jeźdźcem, który radość sprawił mi znaczną. Wyłonił się zza samochodów szczwanym manewrem pokazując im tylne światło tuż po zapaleniu się zielonego... A tak na marginesie - poprzez gadugadu wyraziłem swe radości...rozumiem że wieść nie doszła? W każdym razie serdeczne dzięki, że wpadłeś, bo to jakoś tak "inaczej" w bardzo pozytywny sposób. Strasznie przyjemnie, kiedyś się odwdzieczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 Czy słyszałem? Panie Szanowny...widziałem :biggrin: O godzinie zapowiedzianej znalazłem się w nadprzyrodzony sposób na przystanku autobusu 604 w kierunku Kabat, z którego obserwowałem przejazdy okufrowanej (topkejsem) Hondy z jeźdźcem, który radość sprawił mi znaczną. Wyłonił się zza samochodów szczwanym manewrem pokazując im tylne światło tuż po zapaleniu się zielonego... A tak na marginesie - poprzez gadugadu wyraziłem swe radości...rozumiem że wieść nie doszła? W każdym razie serdeczne dzięki, że wpadłeś, bo to jakoś tak "inaczej" w bardzo pozytywny sposób. Strasznie przyjemnie, kiedyś się odwdzieczę. Nie ma sprawy :P Następnym razem sie zatrzymam i pogadamy ;) p.s. Pisaleś na gadu służbowe więc pewnie jutro przeczytam. Trzym sie :crossy: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 Embe, my jeździć ci pod chatą możemy do upadłego, ale weź nie mów, że się odwdzieczysz bo to tak jakbyś nam wróżył, że niedługo będziemy leżeć z połamanymi miednicami :biggrin: ;) Pozdro650 i jutro jestem na Rosoła (dam ci cynk, myśle że będzie to koło 13-14). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Koleś lezy z połamanymi gnatami i chcemy mu to lezenie osłodzić, ale on bidok ani wyjśc ani tym bardziej pojeździć i tak sie zastanawiam czy go to pyrkanie pod oknem nie katuje, bo to jak lisanie loda przez papierek (jakkolwiek to zabrzmiało). Na czytaniu się chłop nie może skupić w końcu a moto w kawałkach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 ...spokojnie :P Kości połamane, ale na dwór wybywam od 6ciu dni. Klaudiusza przejazdy obserwowałem z ławeczki przystanku, także w porywach i inne śmigania nawet z dworu obserwować mogę :biggrin: Jeśli układ w domu będzie dobry (potrzebuję czyjejś asekuracji) i ktoś zgodzi się ze mną wyjść, to się pozerka. W każdym razie permanentne leżenie uskuteczniam już tylko nocą. W dzień staram się żyć "normalnie". Do zobaczenia ;) jakoś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Racja, a ciąnie się za wafel :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Fidel jeśli ta motorynka była srebrna to to ja jeździłem :) to była horneta 600F srebrnaa dzisaj rano ok 8.40 na Rosoła lans w dzinsach :notworthy: Embe, my jeździć ci pod chatą możemy do upadłego, ale weź nie mów, że się odwdzieczysz bo to tak jakbyś nam wróżył, że niedługo będziemy leżeć z połamanymi miednicami :biggrin: :biggrin: Pozdro650 i jutro jestem na Rosoła (dam ci cynk, myśle że będzie to koło 13-14). a moze tak pózniej aby normalni ludzie z pracy mogli wrócić :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Fidel, ale 13-14 to optymalna pora bo ruchu nie ma, a moja dryna musi mieć miejsce do rozpędu :notworthy: Ale jeśli chcesz to można się ustawić i koło 18-19 przeprowadzić małe zawody na 1/4 mili między Belgradzką a Przy Bażantarni :icon_razz: VyFyRy kontra SVfał :biggrin: Dzisiaj niestety śmigania nie mogłem uskutecznić (siła wyższa), ale jutro może się uda. Trzeba skołować kogoś kto na gumie umie latać, bo tak to Embemu sie szybko znudzi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Dzięki za starania drogie dziatki - ja nie mam nic przeciwko. Jedynie mój ojciec ma nieco uczulenie na sam dźwięk...ale wyleczy się. Klin klinem. Jeśli macie zamiar coś brzydkiego uskuteczniać dajcie proszę znać jakowymś esemesiorem, żebym zdążył zawczasu wydobyć się z chałupy i obaczyć zawody :icon_razz: Nawet jeśli nic nie wyjdzie i tak serdecznie dzięki za starania, bo dla mnie chęci są już czymś dużym. Panie Karolu...ja Wam nic złego nie życzę. Pijcie kola-kao, jedzcie wapienko i miejcie zawsze mocne kostki...a po dobranocce lulu, oukej? :biggrin: Nie będzie więcej wypadków :notworthy: Do zobaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Fidel, ale 13-14 to optymalna pora bo ruchu nie ma, a moja dryna musi mieć miejsce do rozpędu :icon_razz: Ale jeśli chcesz to można się ustawić i koło 18-19 przeprowadzić małe zawody na 1/4 mili między Belgradzką a Przy Bażantarni :biggrin: VyFyRy kontra SVfał :) Dzisiaj niestety śmigania nie mogłem uskutecznić (siła wyższa), ale jutro może się uda.Trzeba skołować kogoś kto na gumie umie latać, bo tak to Embemu sie szybko znudzi :biggrin: VFR-ki już nie ma bo sie rozwaliła(troche przy mojej pomocy) kase wezme z ubezpieczenia (za ciuchy też) i poluje na coś lzejszego (moze jakis blady lub co..). Ale proponuje się spotkać dziś na parkingu przy kościele na Belgradzkiem o 19. Dobrze było aby sie poznać (nie w knajpie aby nie kusiło) a posmigam z wami jak zakupię :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Ehh ja dzisiaj, jak tylko podjechałem na Rosoła zostałem brutalnie zaatakowany kulami ;) Okazało się że Embe na widok SVki nabrał wiatru w skrzydła, zrzucił mnie i oddalił się w bliżej nieokreślonym kierunku :crossy: Został po nim stos śrubek i dwie kule :) Ktokolwiek widział srebrne SV z zasuszonym Michałem proszony jest o pilny kontakt! :) Fidel, ja już odstawiłem moto, ale jutro (to jest środa) proponuje o 19 na skrzyżowaniu Belgradzkiej z Rosoła. Skoro już sie ustawiamy w temacie Embego to chociaż zróbmy to tak żeby też mógł dotrzeć :) Kto jeszcze chętny na małe spotkanie integracyjne??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 (edytowane) Ehh ja dzisiaj, jak tylko podjechałem na Rosoła zostałem brutalnie zaatakowany kulami ;) Okazało się że Embe na widok SVki nabrał wiatru w skrzydła, zrzucił mnie i oddalił się w bliżej nieokreślonym kierunku :crossy: Został po nim stos śrubek i dwie kule :) Ktokolwiek widział srebrne SV z zasuszonym Michałem proszony jest o pilny kontakt!:P Fidel, ja już odstawiłem moto, ale jutro (to jest środa) proponuje o 19 na skrzyżowaniu Belgradzkiej z Rosoła. Skoro już sie ustawiamy w temacie Embego to chociaż zróbmy to tak żeby też mógł dotrzeć :P Kto jeszcze chętny na małe spotkanie integracyjne??? jestem za ale bede puszką :) :) :) :D :Dmam nadzieje ze klaudiusz motorynka tez bedzie Edytowane 19 Września 2006 przez Fidel5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Ktokolwiek widział srebrne SV z zasuszonym Michałem proszony jest o pilny kontakt!:) ...co za nicpoń ;) Oddam esfał niebawem - nic mu/jej nie jest...ale jak nastrój poprawia. Dzięki Men...dowcipas z Ciebie heh...i śmiganko również było niczego sobie. Kocham, więc poczekałem :crossy: Do zobaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Dobra, więc oficjalnie: środa, godzina19, przystanek na skrzyżowaniu Rosoła z Belgradzką - spotkanie integracyjne, a potem (jeśli ktoś przyjedzie) wypad na wieczorne jeżdżenie po mieście. Ktoś się stawi czy sam będę siedział na tym przystanku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.