II Zlot Motocyklowy + Koło Bluesa Festiwal 2006

[motorek]

W imieniu Ekipy Sił Połączonych wielkie dzięki za wspaniałą imprezkę,jednocześnie łączymy się w głebokim żalu po stracie tak wspaniałego człowieka jakim był Gumiś,poznaliśmy się równy rok temu na tej samej imprezie.....cóż więcej,pamiętajmy że człowiek żyje dopóki o nim pamiętamy.

Pozdrawiam.

[alterego]

.....cóż więcej,pamiętajmy że człowiek żyje dopóki o nim pamiętamy.

 

Gumis namawial mie parokrotnie na spotkanie w "realu". Ciagle obiecywalem, ze "moze sie uda" i ciagle nawalalem. Do Kola tez zapraszal...

GUMIS! Naprawde nie moglem...............

[Dominik Szymański]

Przepraszam, macie na myśli tego Gumisia?? http://forum.motocyklistow.pl/gumis-m12672.html

Bo widzę czas logowania się na konto dziś po 14.00...???

pzdr

[RudyXJ]

[*] [*]

[alterego]

Jego ostatnie slowa na tym forum:

 

01 Wrzesień 2006 - 08:37

 

TAAAAAAA!!!!!!!!!!

Trochę mnie przydymiło z rana.

Niebo zaciągnięte ołowiem, lecą z niego jakieś fekalia, czarne ptaki przywitały mnie przy garażu,

a w pracy przywitał mnie fotel fakira, nabity szpilkami czasu dzielącego mnie od wylotu na Festiwal

Bluesa.....................

Ale nic to, nic mnie nie zatrzyma, nawet g**na lecące z nieba, polecę do Przyjaciół, do tych

oszalałych ptaków, do muzy którą kocham, do zobaczyska

Wojtek, Darek, Sylwek i cała reszta trzymajcie dla mnie i paru innych osób miejsce na kilka namiotów.

To właśnie jest słońce dzisiejszego dnia, reszta się nie liczy

[nowy011]

 

TAAAAAAA!!!!!!!!!!

Trochę mnie przydymiło z rana.

Niebo zaciągnięte ołowiem, lecą z niego jakieś fekalia, czarne ptaki przywitały mnie przy garażu,

a w pracy przywitał mnie fotel fakira, nabity szpilkami czasu dzielącego mnie od wylotu na Festiwal

Bluesa.....................

Ale nic to, nic mnie nie zatrzyma, nawet g**na lecące z nieba, polecę do Przyjaciół, do tych

oszalałych ptaków, do muzy którą kocham, do zobaczyska

 

No też mnie te jego słowa , jak przeczytałem to troche mnie otępiły ,TE czarne ptaki itd. Nie wieże w przesądy. Ale mnie ciarki przeszły po plecach. Szkoda mielismy sie spotkać w Kletnie teraz 8-10 Wrzesień napić się soku jak napisał z ,,gumijagód" miałem zaparkować mu w namiocie moją Afryczką bo troszke żesmy sie posprzeczali słownie , ale tak jak napisał ,,chciał sprawdzić z jakiej skały jesteśmy zrobieni" i ogólnie miało być wesoło. a tu taka zła nowina.\

 

Nie zdązyłem człowieka poznać osobiście. wielka szkoda

[Prot]

Prot!!!!!

Stary grzybie, miło byłoby Cię spotkać przed Kletnem.

Do zobaczenia ;)

 

 

 

Moja Pani miała niesprawny motocykl. Pomyślałem, że nic to ... że w Kletnie nadrobimy ... K...a strasznie mi przykro... Gumisiu ...

[alterego]

TAAAAAAA!!!!!!!!!! :biggrin:

Trochę mnie przydymiło z rana.

Niebo zaciągnięte ołowiem, lecą z niego jakieś fekalia, czarne ptaki przywitały mnie przy garażu,

a w pracy przywitał mnie fotel fakira, nabity szpilkami czasu dzielącego mnie od wylotu na Festiwal

Bluesa.....................

Ale nic to, nic mnie nie zatrzyma, nawet g**na lecące z nieba, polecę do Przyjaciół, do tych

oszalałych ptaków, do muzy którą kocham, do zobaczyska :)

Wojtek, Darek, Sylwek i cała reszta trzymajcie dla mnie i paru innych osób miejsce na kilka namiotów. :biggrin:

To właśnie jest słońce dzisiejszego dnia, reszta się nie liczy :biggrin:

 

Zegnaj Gumis +

[swider70]

Z Nim szukalem motocykla dla siebie.To mial byc VN 750,ale nie ten ktorym teraz jezdze.

Bogdan powstrzymywal mnie przed zakupem w sezonie "poczekaj do jesieni -cos ci

sie trafi, taniego i dobrego..."

Teraz jezdze czarnym VN 750 z misiem na zbiorniku. Jestem zaszczycony,ze moge jezdzic

na motocyklu GUMISIA.

Pozdrawiam przyjaciol z Belchatowa!!!

[motorek]

Świder cała Ekipa Sił Polaczonych śle pozdrowienia,są różne opinie,ale moja jest jedna,dzięki pamięci o Gumisiu i temu,że Jego motocykl nadal jeżdzi,a jeżdzi nim jego przyjaciel,Gumiś żyje w naszych głowach i to jest piękne i niech tak zostanie.Mi i moim Przyjaciołom,a myślę że moge to za Nich napisać zależy na wspaniałej przyjażni,łączą nas motocykle i pamięć po Gumisiu i niech tak zostanie.Pozdrowienia dla Ciebie Świder,Twojej Żony,Gzizliesów,chłopaków z Koła i wszystkich przyjaciół.