laboko Opublikowano 29 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2006 Kiedy silnik jest jeszcze nie dobrze rozgrzany to zauważyłem, ze przy ostrym przyspieszaniu, tzn obrotach w okolicach maksymalnego momentu, sprzęgło potrafi się uślizgiwać. Kiedy w tych samych warunkach robię próbę na rozgrzanym silniku to tego nie ma. Czy to wina oleju, czy może sprzęgło zaczyna sie sypać? Dodam, zanim ktoś mnie opieprzy, że na codzień nie katuję motocykla ostrą jazdą na zimnym silniku, tylko kiedyś akurat sytuacja na drodze wymusiła taki manewr no i sprzęło dostało poślizgu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 30 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2006 Postawiłeś pytanie, jednocześnie sobie samemu udzieliłęś odpowiedzi.. Jednym słowem samowystarczalny jesteś :buttrock: sprzęt już nie pierwszej młodości więc obstawiam raczej sprzęgło jeżeli nie było nic z nim robione od 88roku... , sprężyny juz uklepane a tarcze i przekłądki też nie najnowsze pewnie... olej też prawdopodobny ale jeśli nie robiłeś jakis manewrów ze zmianami na inny olej a nagle wyszło że są problemy ze sprzęgłem to napewno nie olej ... no chyba że jakiś niewłaściwy zalewasz ... ale raczej to sprężyny , jak zimne to metal się kurczy (sprężyny mają mniejszy wymiar) i nie ma takiej siły aby dociskac tarczy... jak się zagrzeje to wiadomo że metal ma rozszeżalność cieplną i sprężyna się wydłuża tym samym dociskając tarcze... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wamnok Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Nie chcialem zakladać nowego tematu dlatego napiszę tutaj. Mam podobne objawy w mojej FZR 600 z rosnącymi obrotami przy przygazówkach na zimnym silniku (jakby sprzęgło się ślizgało). Dopiero po kilku przygazowaniach problem znika, nawet jeśli nagrzeję silnik spokojnie jeżdżąc to i tak przy przygazówce obroty rosną a prędkość nie, po prostu kilka razy muszę odkręcić ostro zanim moto zacznie normalnie się zbierać, dzieje się to na 2ce, 3ce, rzadziej na jedynce. Olej zmieniałem jakiś czas temu na taki jaki podaje serwisówka, poprzednio nie wiem jaki był zalany, ale motorek miał już tą przypadłość wcześniej. Nie jest to aż tak dokuczliwe, bo wystarczy kilka razy odręcić gaz i potem już normalnie się zbiera, na koło stawia i nie czuć aby coś się ślizgało. Co to może być waszym zdaniem? Czy aby na pewno sprzęgło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 1 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Nic nie jest wieczne, nawet sprzęgło. Najpierw ślizga się na zimnym, później na ciepłym a później stoisz na trasie. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.