Posiadacze Drag Starów łączcie się

[konx]

Witam. Czy może ktoś regulował poziom paliwa w komorach pływakowych w drag star 650 classic i ma jakiś patent na tą operacje ? Bo ja niestety skapitulowałem po 4 podejściach :) Zaworki zamykają dopływ paliw bo sprawdzałem (są OK) zabrałem się za podginanie blaszek tak jak serwisówka podaje i nie mogę utrafić takiego poziomu paliwa jaki powinien być czyli 7,5-8,5mm pod linia zaznaczoną na gaźniku.

Dzięki za jakąkolwiek pomoc.

Pozdrawiam

[tatko]

ja tylko powiem wstępnie i ewentualnie w sezonie uaktualnie.

 

Sprowadziłem z USA Draga 1100 2004 rok z przebiegiem 1700 mil i musze przyznać, słuchając innych Dragów a sam posiadając wcześniej 650cm, że... że nie stuka! silnik pracuje bardzo cicho i miarowo, żadnych odgłosów, wspomnianej orkiestry. Wrażenia moje mogą być subiektywne dlatego, że nie byłem motocyklem jeszcze w trasie (zima jest) ale przepalałem go pare razy, chodził dosyć długo specjalnie żeby sie nagrzać, gazowałem, kombinowałem i... i nie stuka. W sezonie uaktualnie swoją wypowiedź a teraz pisze dlatego, że gdzieś tu kiedyś wyczytałem, że Drag z USA właśnie nie stuka.

 

Pozdrawiam!

piękna...Sam mam Yankę-amerykankę z 2000r. tyle tylko, że 650;ale i tak ją kocham.Zdrówko :biggrin:

 

Witam. Czy może ktoś regulował poziom paliwa w komorach pływakowych w drag star 650 classic i ma jakiś patent na tą operacje ? Bo ja niestety skapitulowałem po 4 podejściach :) Zaworki zamykają dopływ paliw bo sprawdzałem (są OK) zabrałem się za podginanie blaszek tak jak serwisówka podaje i nie mogę utrafić takiego poziomu paliwa jaki powinien być czyli 7,5-8,5mm pod linia zaznaczoną na gaźniku.

Dzięki za jakąkolwiek pomoc.

Pozdrawiam

hej.nie wiem jakie masz doświadczenie w grzebaniu, ale ja mam taką metodę, że na pierwszy raz biorę kumpla i patrzę mu na ręce.potem już leci...ale ta stronka to kopalnia wiedzy.czytam od pierwszej stronki.pozdrawiam wszystkich

:cool:

Edytowane 1 Lutego 2009 przez tatko

[cezar57]

Witam,

Kupiłem niedawno Drag Stara 650 i jak się okazało w skrzynce/schowku nie ma nawet klucza do świec.

Muszę to uzupełnić. Podajcie, jakie klucze i co wozicie niezbędnego w schowku?

Pozdrawiam.

[grzegorz9139]

Witam,

Kupiłem niedawno Drag Stara 650 i jak się okazało w skrzynce/schowku nie ma nawet klucza do świec.

Muszę to uzupełnić. Podajcie, jakie klucze i co wozicie niezbędnego w schowku?

Pozdrawiam.

 

Witam. Ten fabryczny zestaw kluczy na szczescie nigdy w drodze nie byl mi potrzebny. Korzystalem z niego wyläcznie kontrolnie. W 650 klucz do swiec to 12 -o ile dobrze pomietam. Klucz do regulacji tylnego zawieszenia w drodze Ci sie nie przyda, ale w domu warto go miec. Poza tym nie sä potrzebne jakies nietypowe klucze, jedynie imbusowe i plaskie w typowych rozmiarach.

Pozdro

[cezar57]

Witam. Ten fabryczny zestaw kluczy na szczescie nigdy w drodze nie byl mi potrzebny. Korzystalem z niego wyläcznie kontrolnie. W 650 klucz do swiec to 12 -o ile dobrze pomietam. Klucz do regulacji tylnego zawieszenia w drodze Ci sie nie przyda, ale w domu warto go miec. Poza tym nie sä potrzebne jakies nietypowe klucze, jedynie imbusowe i plaskie w typowych rozmiarach.

Pozdro

 

 

Witam,

Grzegorz, dziękuję za odzew i podpowiedź. :notworthy:

Również nie chciałbym korzystać z tych kluczy, ale niezbędne powinny być na swoim miejscu.

Jak nie dla mnie, to komuś w drodze mogą się przydać.

Pozdrawiam.

:smile:

[MariuszJ]

hmm przyznam sie, ze nawet nie zagladalem czy ja takowe klucze posiadam :biggrin:

[shipp]

U mnie taki komplet znajduje się w schowku pod siedzeniem. Jest tam klucz do świec, jakieś 2 imbusy, szczypce, płaska 12 i 14 i śrubokręt. I jeszcze coś, ale jeszcze nie rozgryzłem do czego jest to coś.

[grzegorz9139]

hmm przyznam sie, ze nawet nie zagladalem czy ja takowe klucze posiadam :biggrin:

 

No a jak w ubieglym roku sprzedawalem swojä xvs650 to w schowku nawet zestaw naprawczy w razie pany odkopalem. :icon_idea: . A i w oryginalnym zestawie sä jeszcze szczypce uniwersalne (taka namiastka "kombinerek"). :rolleyes:

 

U mnie taki komplet znajduje się w schowku pod siedzeniem. Jest tam klucz do świec, jakieś 2 imbusy, szczypce, płaska 12 i 14 i śrubokręt. I jeszcze coś, ale jeszcze nie rozgryzłem do czego jest to coś.

 

Moze klucz z zäbkiem do regulacji tylnego zawieszenia?

[MariuszJ]

poskladalem do kupy ten krążownik czarny mat jest jednak za,,,,,,ty

tylko snieg u mnie dzis spadl i nie moge sie nawet karnąc w kolo domu :banghead:

jak pogoda troche sie poleprzy to foty zapodam bo w garazu robic nie bede :bigrazz:

[shipp]

Kupowanie motocykla w zimie ma swój plus, bo taniej. Ale jest też minus, bo cholera pogoda nie pozwala posadzic tyłka na nowym nabytku i pocieszyc serca. I tak czekałem i czekałem, a tu mróz, śnieg, lód na drodze... No i dzisiaj patrzę w okno... słońce świeci! Na termometr... plus sześc! Na drogę... sucha! To ja do garażu i w siodło! Nawinąłem ponad 60 kmów i mimo że nieco zmarzłem, jestem pod wrażeniem! Jak to jeździ! Zajekurwabiście! Silniczek cicho sobie świszcze, tłumiki ryczą basowo a przyśpieszenie - żadna puszka nie ma najmniejszych szans! Mam nadzieję, że zima szybko skapituluje. :crossy:

[piter 1600]

No to teraz jak się to ma do Chinola?

[shipp]

No to teraz jak się to ma do Chinola?

Wyczuwam nutę ironii? Na Yuki nic złego powiedziec nie mogę. Woziła mnie po całym kraju i sąsiednich, cierpliwie znosiła błędy początkującego motocyklisty, w 3 lata zrobiła 20kkm i NIGDY NIE ZAWIODŁA mnie w trasie.

Co do porównania... nie da się porównac! Mała chińska 250tka vs japoński litrowy potfur :eek:

Różnica jest ogromna! Moje odczucia są takie, że nie będę więcej musiał wlec się za puszką, bo nie ma pałera, zakręty "biorą" się same, aż się zdziwiłem bo Yamaszką nie da się powoli pokonywac winkli, motocykl wtedy wali się na bok albo nie chce skręcac, ale za to odkręcając manetkę wystarczy pomyślec gdzie chcę skręcic i jedzie sam. Pomimo zimnej nawierzchni pewnie trzyma się drogi, żadnych tendencji do myszkowania czy uślizgów. A najbardziej podoba mi się pozycja w siodle! Nogi prawie wyprostowane, ręce szeroko i lekkie pochylenie tułowia do przodu. Bardzo wygodnie! Jeszcze podpórka na plecy pięknie trzyma za krzyże przy nagłym i mocnym przyśpieszeniu. Dupsko jak przymurowane, nic się nie przesuwa.

Warto było poczekac przy chińskiej 250 żeby teraz odpowiednio poczuc różnicę. :crossy:

[piter 1600]

W moim pytaniu nie było ani grama ironii. Po prostu nie jeździłem nigdy chinolkiem.Ale podobne odczucia do Twoich miałem gdy przesiadłem się z VZ800 na Road Stara1600.

[grzegorz9139]

słońce świeci! Na termometr... plus sześc! Na drogę... sucha! To ja do garażu i w siodło! Nawinąłem ponad 60 kmów i mimo że nieco zmarzłem, jestem pod wrażeniem! Jak to jeździ! Zajekurwabiście! Silniczek cicho sobie świszcze, tłumiki ryczą basowo a przyśpieszenie - żadna puszka nie ma najmniejszych szans! Mam nadzieję, że zima szybko skapituluje. :crossy:

 

Witam . Moge tylko pozazdroscic. U mnie z pogodä podobnie, tyle , ze maszyna 300km städ :banghead: Dwa tygodnie temu ostatni raz jä przewietrzalem (i zalozylem przewody cham. w oplocie).

Shipp -mam pytanko odnosnie tych podkladek ,ktöre dostales do regulacji gazniköw. A mianowicie: Czy majä one wszystkie otwory wewnetrzne o röwnej srednicy i ksztalcie? (Nie daje mi to spokoju!).

Pozdro

[shipp]

Shipp -mam pytanko odnosnie tych podkladek ,ktöre dostales do regulacji gazniköw. A mianowicie: Czy majä one wszystkie otwory wewnetrzne o röwnej srednicy i ksztalcie? (Nie daje mi to spokoju!).

Pozdro

Te podkładki są identyczne. To są plastikowe kółka, kolor bródnożółty, średnica 7mm, otwór idealnie w środku o śr. 3mm, grubośc kółka 2,5mm. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak kółka z jakiegoś samochodziku-zabaweczki.