trening grandysow 3-4czerwca

[Rob]

dobra to ja sie jeszcze pochwale.

http://bandit.400.vs.cbr600rr.patrz.pl/

na tej fotce dymam cbr600rr na nastepnym winklu za slawiniakiem:) :biggrin:

 

a to dziewczyna była i to na 1000RR

 

zresztą, zdaje się, że na treningu mieliśmy 3 rodzynki :clap:

Edytowane 12 Czerwca 2006 przez Rob

[pozdro600]

a to dziewczyna była i to na 1000RR

 

zresztą, zdaje się, że na treningu mieliśmy 3 rodzynki :biggrin:

ta cale trzy.ta na tysiacu sie wpieprzyla na grandysa na wyjsciu z duzej patelni jak sie scina zakret przed slawiniakiem i biedak troche przyszorowal centralnie przede mna, druga na duce 748 tez strasznie dretwa, no i trzecia nieco lepsza Alicja z polandposition na SV ale ona to blokade jakas straszna miala i jeszcze pozniej ta gleba przy starcie.....

[-=Mefisto=-]

Witam,

 

pozdro600 krew mnie zalewa jak czytam Twoją wypowiedź !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

I owszem na tym sprzęcie (Honda CBR-rr 1000 Repsol) jechała kobieta....po pierwsze nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi "...się wpieprzyła na grandysa..." :biggrin: :clap: Tak sie składa, że z pewnych źródeł wiem, że była to współwina !!!! A właśnie wypowiedzi tego typu jak Twoja są jedynie czczym gadaniem podyktowanym emocjami, ponieważ domyślam się, że trudno było tobie pojąć, że taki zawodnik jakim jest Grandys mógł popełnić jakiś błąd, i najlepiej zwalić wszystko na zawodnika którego się nie zna i który nie posiada rozgłosu (do czasu !!!!!!!!) Po drugie z Twej wypowiedzi wnioskuję, owa zawodniczka jak i druga na Ducati jechały drętwo...jeśli nie znasz danego zawodnika/człowieka to proszę Cię bardzo ale zachowaj takie uwago dla siebie!!!!!!!!!! Bo wyrabianie opini po jednym spotkaniu jest po*eb**e

 

Tak na marginesie to wiem na co stać tę zawodniczkę...i jeśli niektórzy jeździli by chodź w części tak jak ona, mieli tyle klasy, to było by wspaniale !!!!!

 

Dlatego proszę jeszcze raz na przyszłość...ploty tego typu zachowaj dla siebie....bo nie zdajesz sobie sprawy, że podłapie je jedna dwie osoby i powstają potem z tego kosmosy jak ten !!!!!!!!!!!!!!!!!

[lobo]

Witam,

 

pozdro600 krew mnie zalewa jak czytam Twoją wypowiedź !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

I owszem na tym sprzęcie (Honda CBR-rr 1000 Repsol) jechała kobieta....po pierwsze nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi "...się wpieprzyła na grandysa..." :biggrin: :clap: Tak sie składa, że z pewnych źródeł wiem, że była to współwina

....

Tak na marginesie to wiem na co stać tę zawodniczkę...

 

ale co się napinasz Mefisto, przecież cię tam nie było... my też wiemy, na co kogo stać - nie muszisz nam tu na forum udowadniać... byliśmy, widzieliśmy,

Gienio rzeczywiście objeżdżał "tych super zawodników/zawodniczki" na rasowych maszynach b4-ą, więc bez przesady... może trochę niepotrzebnie się chwali, ale młody jest - przejdzie mu z czasem...

jak pisali nasi koledzy w temacie MMP: grunt, to dobra zabawa !!

 

 

 

pozdro600

[-=Mefisto=-]

Witam,

 

tak się składa, że byłem tam !!!!!!!!!!!!!!!!!

 

PS. ja nie wypominam mu, że się chwali!!

[lobo]

przecież to jest durna rozmowa - każdy ma prawo do własnej oceny... i tyle :clap:

 

wszyscy jeździli zawodowo - tak trzymać :cool: :biggrin:

 

 

 

pozdro600

[pozdro600]

sorry ze tak pozno ale pracowalem troche...

sorry za ton, ale z tego co wiem, to na treningu bylo powiedziane ze raczej trzeba uwazac przy wyprzedzaniu. po drugie - bylo tez powiedziane, ze to wyprzedzajacy ma uwazac zeby sie nic nie stalo i na nim glownie spoczywa wina jesli cos sie stanie. sytuacja wygladala tak, ze grandys jechal z mniej wiecej dziesiecioosobowa ekipa swiezakow i patrzyl na ich tor jazdy(jechali dosyc wolno) dogonilem ich przed wejsciem w duza patelnie i jechalem za nimi dalej, bo zeby ich bezpiecznie wyprzedzic to trzeba bylo miec naprawde calkiem niezle umiejetnosci i odpowiedni sprzet. pozniej jak juz wyszli z patelni to jechali grzecznie w kolejce gdzies na 10 sprzetow. w momencie w ktorym grandys z ekipa juz wyszedl z patelni i jechal po zewnetrznej zeby sciac zakret kolezanka wystrzelila zza moich plecow(jechalem 30-40metrow za nimi) probujac wszystkich wyprzedzic dokladnie w tym samym punkcie gdzie jest owo sciecie. jak tylko zobaczylem ja przede mna to wiedzialem juz ze na pewno w kogos jebnie, wiec z mojej strony wygladalo to tak ze wina byla po jej stronie.tyle :wink: troche moze przerosla ja ambicja czy cos, w kazdym razie wydaje mi sie ze tego manewru w tym miejscu i w takiej sytuacji sie robic nie powinno. byc moze uzylem troche zbyt mocnych slow, ale coz.....mam nadzieje ze sie poprawi :biggrin:

[pozdro600]

Mefisto!napisz moze jakies sprostowanie czy cos, bo nie wiem czy dobrze rozumuje.Chetnie wyslucham.pozdro

[-=Mefisto=-]

Witam,

 

pozdro600 to jest oczywiste, że podczas jazdy na torze należy zachować szczególną ostrożność...ale nie jest to ta sama szczególna ostrożność co podczas jazdy miejskiej !! Jadąc na tor należy się liczyć z tego typu zdarzeniami (właśnie na tego typu treningach) i oczywiście każda z osób uczestniczących w tej kolizji zdawała sobie z tego sprawę !! Jak już powiedziałem ja wiem, że była to współwina (czyli nie zwalam tego tylko na Grandysa lub tylko na tę dziewczynę!!) ...jak wyprzedzać to każdy wie...tutaj poprostu połączyły się dwa czynniki: prędkość i brak obserwacji.

 

Pozdro600 zapewniam Ciebie, że ten incydent nie spłynął po tej zawodniczce jak po "kaczce", i bardzo przejmowała się losem Grandysa !!!

[pozdro600]

Witam,

 

pozdro600 to jest oczywiste, że podczas jazdy na torze należy zachować szczególną ostrożność...ale nie jest to ta sama szczególna ostrożność co podczas jazdy miejskiej !! Jadąc na tor należy się liczyć z tego typu zdarzeniami (właśnie na tego typu treningach) i oczywiście każda z osób uczestniczących w tej kolizji zdawała sobie z tego sprawę !! Jak już powiedziałem ja wiem, że była to współwina (czyli nie zwalam tego tylko na Grandysa lub tylko na tę dziewczynę!!) ...jak wyprzedzać to każdy wie...tutaj poprostu połączyły się dwa czynniki: prędkość i brak obserwacji.

 

Pozdro600 zapewniam Ciebie, że ten incydent nie spłynął po tej zawodniczce jak po "kaczce", i bardzo przejmowała się losem Grandysa !!!

ok.spoko.zauwazylem ze sie troche glupio usmiechala. postaram sie byc bardziej wyrozumialy :icon_razz: czyli sie juz nie klocimy :bigrazz: :buttrock: pozdro