Parkingi strzeżone

[Tuzmen]

jest wątek o procesie za skradzionego fazera. proponuję tam poczytać, jest AFAIR wiele przydatnych informacji

 

po drugie: zamieszczasz pytanie w wątku, którego nie przeczytałeś? bo jeśli tak, to brakuje informacji czy faktycznie parking jest strzeżony, czy tylko dozorowany, czy jest wywieszony regulamin i jaka jest jego treść w zakresie odpowiedzialności za pozostawione pojazdy. jeśli te kwestie wyjaśnisz, to możesz pewnie liczyć na sensowną odpowiedź; na razie jakiekolwiek rady to wróżenie z fusów :P

jsz

 

cześć

Czytałem wątek o skradzionym fazerze, jednak w moim przypadku jest to gleba parkingowa, dlatego nie jestem pewien czy mi się to przyda.

Parking jest strzeżony, tzn. tak mi odpowiedziano gdy zapytałem. Jest ogrodzony, z wydzielonymi i ponumerowanymi stanowiskami. Na noc parking jest zamykany, jest strażnik z psem 24h. Nie ma kamer, i nic nie wiem o regulaminie. Natomiast na bilecie parkingowym napisane jest "parking nieubezpieczony".

 

Napisałem w tym wątku po jego przeczytaniu, ale jak sam widzisz nie ma zakończenia historii autora tematu.

[IsKra66]

Ostatnio miałam ten temat na szkoleniu z ubezpieczeń komunikacyjnych.

Pojazd, który stoi na parkingu niestrzeżonym a dajmy na to jest on płatny i dostajesz jakikolwiek bloczek, karteczke, że zapłacone zostało to w takim wypadku odpowiadają za kradzież w 100%

Nie istnieje coś takiego jak "parking płatny niestrzeżony" wprowadzają ludzi w bład.

Tak samo jak dajmy przykład z innej beczki -w sztaniach nie odpowiadają za rzeczy. dostało się bloczek, oni wzieli rzecz - odpowiadają.

P.S a jak parking pisze w dodatku strzeżony to już nie ma o czym mówić. pełna odpowiedzialność

 

Pozdro

Edytowane 2 Lipca 2008 przez IsKra66

[wadera56]

Zbyt generalizujecie sprawe. Parking moze, ale nie musi miec ubezpieczenia. Wszystko zalezy od zakresu uslug jakie swiadczy dany parking.

 

Jesli jest to zwykly, ogrodzony i platny parking to trudno bedzie uzyskac odszkodowanie w razie utraty pojazdu. Jesli jednak jest to typowy parking strzezony, gdzie parkingowy zobowiazuje sie do dogladania zaparkowanych tam pojazdow - moim zdaniem nie bedzie zadnego problemu z uzyskaniem odszkodowania.

Jesli jest napis "Parking strzezony", ktos tego parkingu pilnuje, bierze za postoj okreslona kwote - to wszystkie okolicznosci wskazuja, ze stawiajac tam pojazd zawieramy swoista umowe o przechowanie rzeczy - w tym przypadku motocykla/samochodu. Kradziez bedzie tu niewywiazaniem sie przez parking z zawartej umowy i na podstawie przepisow o odpowiedzialnosci kontraktowej - wywalczymy nalezne odszkodowanie.

 

Warto jednak zwracac uwage na wszelkiego rodzaju tabliczki i informacje typu: parking nie ponosi odpowiedzialnosci za wartosciowe rzeczy pozostawione w pojezdzie.

 

W razie watpliwosci mozna zawsze zapytac sie, czy parking oferuje wylacznie odplatnie miejsce parkingowe czy rowniez nadzor (opieke) nad pozostawionym pojazdem.

 

I tu w pełni zgadzam się z Łukaszem - ma chłop rację, ważne jest też to co jest napisane w regulaminie danego parkingu, po prostu trzeba poczytać.

[Boa]

Regulamin regulaminem... ale najważniejsze jest prawo- czy tylko mi się wydaje?

To może ja napiszę sobie regulamin przed wejściem na posesję, że jeśli ktoś wejdzie i kichnie, to ma wpierdol jak w banku... no i co z tego? Będę bezkarny? :icon_mrgreen:

[leonstar]

Regulamin regulaminem... ale najważniejsze jest prawo- czy tylko mi się wydaje?

To może ja napiszę sobie regulamin przed wejściem na posesję, że jeśli ktoś wejdzie i kichnie, to ma wpierdol jak w banku... no i co z tego? Będę bezkarny? :icon_mrgreen:

 

dokładnie tak, juz nie jeden szef parkingu na regulaminie z kosmosu sie przejechał

[jeszua]

wklejam w całości, dla potomnych (artykuły chowają się w płatnym archiwum)

 

Prowadzący parking strzeżony odpowiada za samochód oraz pozostawiony w nim bagaż

 

Prowadzący płatny parking niestrzeżony może odpowiadać za ewentualne szkody lub kradzież pozostawionego u niego samochodu.

 

Większość działających w Polsce parkingów to de facto miejsca postojowe, a nie parkingi strzeżone. Znak drogowy z białą literą P na niebieskim polu nie obliguje do zapewnienia ochrony parkującym pojazdom. Obowiązek pilnowania aut nie wynika także z tego, że klient zapłacił nam za postój.

 

Jeśli prowadzimy parking strzeżony, powinniśmy spełnić kilka istotnych warunków. Przede wszystkim powinniśmy przy wjeździe zainstalować wyraźne oznaczenie parkingu jako strzeżonego. Gdy chcemy tylko użyczać miejsc postojowych, nie biorąc odpowiedzialności za ewentualne przyszłe szkody, brak takiego oznaczenia nie daje nam jednak gwarancji, że klient – np. w razie kradzieży pojazdu – nie będzie mógł skutecznie domagać się od nas odszkodowania.

 

Według Sądu Najwyższego (wyrok z 13 maja 2005 r., sygn. akt I CK 675/04) ulokowanie na terenie parkingu urządzeń, które pozwalają klientowi na ocenę, że samochody są cały czas pilnowane przez obsługę parkingu, a w efekcie chronione przed kradzieżą lub uszkodzeniem, równoznaczne są z informacją, że prowadzimy parking strzeżony.

 

Przyjęcie samochodu na parking strzeżony to w istocie zawarcie umowy przechowania rzeczy ruchomej. Przechowawca przy umowie przechowania odpowiedzialny jest, co do zasady, za błąd w nadzorze. Będzie odpowiedzialny zatem nie tylko za kradzież pojazdu lub jego uszkodzenie przez osobę trzecią, ale również za rzeczy w zaparkowanym aucie (chodzi zarówno o wyposażenie samochodu, jak i bagaż w nim przewożony).

 

Podstawą do roszczeń posiadacza pojazdu do właściciela parkingu jest umowa z oznaczeniem co najmniej marki i modelu oraz numeru rejestracyjnego. Wydanie więc kierowcy biletu z takimi danymi na parkingu niestrzeżonym będzie rodzić konsekwencje jak dla parkingu strzeżonego.

 

Źródło: GP

Artykuł z dnia: 2009-06-02

[Aster]

Odkopuję:

Niech się ktoś mądry wypowie - czy w związku z powyższym postem Jeszui jeśli zostawiam pojazd na parkingu, przy którym jest budka ze strażnikiem i dostałem kwit z marką pojazdu i nr rejestracyjnym, to w razie kradzieży parking odpowiada pomimo zapisu na bilecie i budce "Parking całodobowy nie posiada znamion parkingu strzeżonego, nie odpowiada za kradzieże i uszkodzenia pojazdu. Parking świadczy wyłącznie usługi w zakresie najmu miejsc parkingowych (art. 659 k.c.)"? Bo z tego postu tak jak ja rozumiem wynika, że w razie "wu" warto powalczyć.

[lukasz-aprilia]

Warto powalczyć. Jeśli z organizacji tego parkingu wynika, że bez okazania biletu nikt postronny wjechać/wyjechać nie może to wówczas kradzież można postrzegać jako rażące niedbalstwo pracownika parkingu - co daje podstawy do dochodzenia odszkodowania od właściciela parkingu.

[Aster]

Dzięki, jestem trochę spokojniejszy :)

[Gość Sestorme]

http://dziennikubezpieczeniowy.pl/?l_wiad=15605

 

Ten artukul jest w 100% prawda. Braciszkowi z parkingu w Szczecinie przy ulicy Niedzialkowskiego, strzezonego, co wiecej, moto stalo tuz za kabina gdzie przesiadywal pan pilnujacy zniknal litrowy bandzior. Tez byl regulamin ze nie biora odpowiedzialnosci, i co? Braciszek w sadzie wygral dokladnie tak, jak glosi ten artykul. Jesli ktos cos bierze na przechowanie, to za to odpowiada. W sklepach tez wywieszaja plakietki, zwrotow i reklamacji nie przyjmujemy. Fakt, zwrotow nie musza, ale kazdy jeden sklep w Polsce musi przyjac reklamacje, czy to auto, srobka czy dlugopis, plakietki sa, byly i beda, prawo swoje.

Edytowane 10 Kwietnia 2011 przez Sestorme

[hellios 44]

Jeśli mówimy o parkingu strzeżonym .Taki parking powinien być dobrze oświetlony ,kamery ,informacja że za szkody na parkingu odpowiada firma nim zarządzająca . U nas takie parkingi to '' perełki '' p.s tylko cena za godzine na takim parkingu jest też odpowiednia .