Skocz do zawartości

opinie na temat CBR 900 RR Fireblade


Gość Nosferatu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jazda z "głową"? takim sprzetem NIE DA SIE!!!!

pojeździsz :tydzień ,miesiąc góra jeden sezon ;potem niewytrzymasz i będziesz "odkręcał"

a jazda jeden sezon =0 doświadczenia

mam przykład kumpla kupił na 1 motor zx6r pojeździł 2 sezony spokojnie w tym sezonie zaczoł"ładować" na mase i co ?? 3 wypadki w tym sezonie ostatni widziałem na oczy jak przy 130 poszedł w pole i tylko salta robił razem z motorem(całe szczeście trawa,błoto=miekkie lądowanie) tak to sie kończy!! nie da sie powoli jeździć bo NIEWYTRZYMASZ wolnej jazdy na takim motorze prędzej czy puźniej poczujesz sie pewniejszy przestaniesz sie go bać i wtedy...(giniesz?) czego oczywiście nikomu nie życze .

Pozdrawiam

i życze rozwagi w dobieraniu motoru (szczególnie tego pierwszego)

PS gratuluje temu urzytkownikowi polecania bladego na 1 moto typowe "dresiarskie "podejscie

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baaardzo się zgadzam. Jak masz czym odkręcić, to odkręcisz. Np. wtedy, jak Cie maluch wyprzedzi, albo jakaś "marna" 500 .... GSXF jest fajnym sprzętem, bardzo popularnym w Polsce, ale też słyszałem o kiepskiej jakości wykonania.

A zaczyna się najlepiej od sprzęcików do 50KM. Może GSXF nie jest takim smokiem, jak RR, to jednak i tak nie masz szans wykorzystać jego możliwości w bezpieczny sposób nie mając żadnego doświadczenia. Sam decyduj. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwazam ze RR jako pierwsze moto moze byc niezly mala waga,super prowadzenie POD WARUNKIEM ze jezdzi sie z glowa(np.majac na oku predkosciomiez co jest niezbedne przy kazdym moto powyzej 50KM)

a co do odkrecania to wczesniej czy pozniej przyjdzie samo(raczej wczesniej)i nad umiejetnosciami mozna zawsze dyskutowac.

po drugie typowa droga motocyklisty propagowana na lamach forum:rowerek,komarek,skuter,jakas 250-ka,500-ka naked,600-ka turystyk,600-ka sport,750-ka....i co jeszcze ludzie???

kolega piszacy ze hayabusa jest bardziej wymagajaca od RR moim zdaniem ma racje.

i po trzecie po co o moto(RR-y,nowe GSX-R-y,Hayabusa czy 12-ska)wypowiadaja sie ludzie ktozy na sprzecie tego kalibru siedzieli moze w salonie(jesli wogole)

i daja rady na poziomie TV w programach o motocyklistach-samobojcach:TO SPRZET DLA DAWCOW.

 

nic bardziej blednego a te rady powtarzane z ust do ust(bo ktos kiedys slyszal ze kolezka takim sprzetem jezdzil i ....to mozna porownac do opowiesci starych bab z targowiska)

 

moim zdaniem wiele wazniejsze jest to aby osobie patajacej udzielic trafnej odpowiedzi czyli(odpowiedz idealna):

 

1.moto ktore lata ok.300 kupuj raczej nowe(nie pozalujesz)

2.roczne koszty takiej np.RR ktora robi kilometry siegaja kilku tysiecy PLN(serwis)jesli chcesz miec moto bezpieczne a nie po paru sezonach RR powiazana na druty(smutna rzeczywistosc)

3.nie mozna powiedziec ze kazdy kierowca uczy sie jednakowo szybko...zdarzaja sie

geniusze

4.i sluchaj rad ludzi ktorzy moga na ten temat "naprawde"cos powiedziec,a nie bajkopisarzy ktorzy "cos tam slyszeli"

5.a na koniec decydujesz tylko ty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwazam ze RR jako pierwsze moto moze byc niezly mala waga,super prowadzenie POD WARUNKIEM ze jezdzi sie z glowa(np.majac na oku predkosciomiez co jest niezbedne przy kazdym moto powyzej 50KM)

a co do odkrecania to wczesniej czy pozniej przyjdzie samo(raczej wczesniej)i nad umiejetnosciami mozna zawsze dyskutowac.

po drugie typowa droga motocyklisty propagowana na lamach forum:rowerek,komarek,skuter,jakas 250-ka,500-ka naked,600-ka turystyk,600-ka sport,750-ka....i co jeszcze ludzie???

kolega piszacy ze hayabusa jest bardziej wymagajaca od RR moim zdaniem ma racje.

i po trzecie po co o moto(RR-y,nowe GSX-R-y,Hayabusa czy 12-ska)wypowiadaja sie ludzie ktozy na sprzecie tego kalibru siedzieli moze w salonie(jesli wogole)

i daja rady na poziomie TV w programach o motocyklistach-samobojcach:TO SPRZET DLA DAWCOW.

 

nic bardziej blednego a te rady powtarzane z ust do ust(bo ktos kiedys slyszal ze kolezka takim sprzetem jezdzil i ....to mozna porownac do opowiesci starych bab z targowiska)

 

moim zdaniem wiele wazniejsze jest to aby osobie patajacej udzielic trafnej odpowiedzi czyli(odpowiedz idealna):

 

1.moto ktore lata ok.300 kupuj raczej nowe(nie pozalujesz)

2.roczne koszty takiej np.RR ktora robi kilometry siegaja kilku tysiecy PLN(serwis)jesli chcesz miec moto bezpieczne a nie po paru sezonach RR powiazana na druty(smutna rzeczywistosc)

3.nie mozna powiedziec ze kazdy kierowca uczy sie jednakowo szybko...zdarzaja sie

geniusze

4.i sluchaj rad ludzi ktorzy moga na ten temat "naprawde"cos powiedziec,a nie bajkopisarzy ktorzy "cos tam slyszeli"

5.a na koniec decydujesz tylko ty!

 

-ja też jestm zdania że rr jest dobre na początek pod warunkiem że ma 34 lub 50 ps :lol:

a z tym propagowaniem drogi to przesadzasz ,ale też jest roche w tym prawdy że sie zawsze zaczyna od małych rzeczy :lol:

-ja miałem rowerek ,2 składaki ,2 górskie(już ponad 7 lat sie rozbijam) etz251,xj600,suzuki bandit1200, a TR co masz miałeś jeździłeś??

-jeździłeś hayabusa?,12 R1 ,rr?xx?itp?(że też takie rzeczy wypisujesz?)

ja jeździłem xx na DJ i K&Nitp i jeździło sie owiele pewniej i spokojniej niż np moim B12 :D

z z tym że moto co lata 300 trza nowe?? niema potrzeby za dużo filmów sie naoglądałeś zagranicznych nie wszyscy katują motory tak jak to na kasetach video jest pokazane

znam wileu ludzi co przywieźli takie motory i żaden nie narzekał!! :twisted:

pozdrawiam

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo mozna na ten temat pisac i kazdy ma po troche racji. Fakt ze CBR-a to zyleta l jesli mial bym jezdzic nawet po miescie to wybral bym wlasnie ja bo jest o wiele, wiele zwiniejszym motocyklem niz Hayabusa ktory tez potulnym barankiem nie jest. Jedno jest pewne - nie sa to motocykle dla poczatkujacych.

 

Aby do wiosny!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Szramerze,

 

-jasne ze kazdy jezdzil na rowerze(sam jezdze byl tez komarek i CZ,ETZ,itd)i mozna wyjsc z zalozenia ze na moto tez(chocby WSK albo MZ-ETZ,moze nawet mial kontakt z czyms wiekszym)co nie znaczy ze MUSI kupic cos mniejszego bo wiekszosc tak doradza(czy aby zawsze kryje sie za tym pragnienie zaczynania od mniejszych moto czy po prostu wydolnosc finansowa???)nie uwazam za glupie takie stopniowanie,ale ludzie zyjemy w wolnym kraju,a czasami nie mozna zajechac na parking firmowy np.MZ-ka

 

-co do dyskusji to jest wlasnie to dlaczego odpowiedzalem,owszem jezdzilem,moze nie calymi tygodniami ale minimum pare godzin jazdy i nie rozumiem ludzi ktorzy dyskutuja i doradzaja w sprawach o ktorych nie maja pojecia(jezdze DR800 i hexagonem bo nabralem rozumu,ale mialem tez miedzy innymi GSX750R i GSX1000R)

 

-co do nowego moto napisalem,ze jesli kogos stac to nowe,wiadomo zaden domorosly"mechanik"nie wsadzal tam swoich lap(nie chodzilo mi o katowanie-sorry-lecz sprawnosc moto a co za tym idzie bezpieczenstwo)

 

-ja znam tylko paru co kupili(nie przywiezli)i mieli klopoty...

 

-ale ogolnie zawsze mozna podyskutowac,a ten moj wczesniejszy post kierowany byl do ludzi ktorzy NIE MAJA POJECIA a doradzaja(bo slyszeli)...

 

sorry jesli ktos poczul sie tym dotkniety

 

pozdrawiam wszystkich motomaniakow :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś pyta, to mu odpowiadam, co myślę, czysto subiektywnie. Nie twierdzę, że jestem nieomylny. Na kilku bardzo mocnych motocyklach miałem ochotę poganiać i wiem, że są to sprzęty bardzo niebezpieczne, bo hamują pięknie, prowadzą się pięknie, są lekkie i poręczne. Także niech każdy kupuje to co chce, tylko po co w takim razie pytać?

Jest duże prawdopodobieństwo, że start na RR będzie bolesnym startem. Jak ktoś myśli inaczej - jego brocha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaje sie ze to nie pierwszy taki post ktos kto ma blade pojecie o jezdzie, kilka kilometrow nawinietych na kola na maszynach kolegow i napalil sie na maszyne czytajac tabelki z danymi technicznymi, ludzie szkoda czasu na takie posty zaloze sie ze Vejita1 w koncu i tak nie kupi motorka bo stwierdzi ze wygodniej podrywa sie laski golfeeeem zalosne od 8 lat jezdze motocyklami najpierw weteranami teraz klasyczna japonia i zygac mi sie chce jak patrze na takich japiszonow mazycieli ........ :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kigam ostre słowa.

 

Jeżdze motocyklem od 15 roku życia i pierwszym moim moto była CZ 125 cross (30KM) byłem wtedy szczawiem i pomimo respektu do motocykla i fachowego oka, które czuwało nademną zaliczyłem 3 gipsy (dziś dziekuje Bozi że mogę chodzić) owszem ktoś może mieć dużo więcej talentu i szczęścia niż ja i opanuje 150 KM od razu :D . Po 8 sezonach w siodle mam motocykl który ma 100KM i owszem czasem przydało by się więcej, ale stwierdziłem, że jazda motocyklem tak mi się podoba, że chce jeździć jak najdłużej. Najmocniejszy motocykl jakim mogłem trochę dłużej pojeżdzić miał 147KM, ale niebardzo mogłem bezpiecznie wykorzystać jego możliwości na naszych "pięknych" drogach. Nierozumiem ludzi, którzy zachęcają do zakupu RR jako pierwszego moto. Trochę pokory!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Wybór pierwszego motocykla ze względu na dane katalogowe i prezencję przed dyskoteką kończy się na ogół tragicznie, a jeżeli delikwent ma szczęście, albo bardzo uważa i się nie zabije, to ... i tak przesiądzie się na Golfa GTI z ciemnymi szybami, szerokimi gumkami i mocnym stereo, bo taki sprzęt jeszcze lepiej się podoba głupim dupom, a poza tym w dresie można jeźździć i nie wieje ... Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie tego slowa mi brakowalo jeszcze, ......POKORA .......ale z 2 strony o czym my mowimy facet buja w oblokach a my tu o pokorze o wyborze 1 moto ciekawe czy facet chcaz raz spotkal sie z sytuacja ze nie moze rano odpalic sprzeta a w poblizu nie ma servisu albo ze trzeba wymienic gume filtr piersceinie lub cokolwiek innego a moze kolego wiesz jak smakuje pyl w ustach po calym tygodniu polerowania silnika ? pokora i troche serca serca do jezdzenia nie do podrywania dup na dane techniczne ....swoja droga mam genialny pomysl marketingowy he he ( jesli ktos w prowadzi w zycie zastrzegam sobie prowizje) dalczego na pojazdach pokroju RR, R1 i tym podbnych nie drukowac tabliczki z danymi technicznym zamiast jakiegs barwnego wzoru :twisted: ?

bo tak naprawde jak wykorzystac na naszych drogach potencjal tych maszyn ... amoze sie mysle ? pomijam odsetek jak nie promil ludzi ujezdzajacych takei sprzety na torze poznan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ja np. nie jestem w stanie wykorzystać na naszych drogach pełnego potencjału mojego motocykla, a ma on "jedynie" 61 KM, nie ma po prostu gdzie. Jeżdżę już czwartym motocyklem, w sumie zacząłem koło 14 lat temu. Nie ma ch**ja, żeby świeżak wykorzystał w pełni możliwości MZ250, które i tak przerastają możliwości naszych asfaltów ... i nie chodzi mi tu o prędkości maxymalne, a o ogólne użytkowanie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Od dziecinstwa tak jak kazdy jezdzilem na rowerze, od 20 roku zycia samochodem. Kilka lat temu jezdzilem troche na urlopie MZ pozyczana od kolegi. W zeszlym roku zrobilem kurs i od razu kupilem CBR600, wsiadlem i jezdzilem bez problemu 6.000 km. W tym roku na wiosne zmienilem ja na R-1, przez sezon przejechalem 4.500 km. Zaden motocykl nawet nie lezal, nie mialem ani jednej niebezpiecznej sytuacji, najszybciej jechalem 245 km/h, troche juz potrafie robic gume i stoppie.

Idac waszym tokiem myslenia nalezaloby stopniowac naostrzenie uzywanych nozy. CBR znajomego jezdzilem kilkanascie minut, wydaje sie latwiejsza od R-1. Wszystkie te motocykle prowadza sie bardzo latwo, sa duzo latwiejsze i bezpieczniejsze od nienowoczesnych i czesto zuzytych lub powypadkowych roznych slabowitych grzmotow z lat 80-tych, tak bardzo polecanych. A ze sa bardzo szybkie? Sa, ale mozna z tego korzystac z umiarem, tak jak nie trzeba od razu oproznic cala faszke. Oceniacie czlowieka chyba wlasna miara.

Mysle ze czesc z was oburza sie, bo zazdroscicie ze sami nie mozecie jezdzic taka maszyna. Czesc natomiast jezdzi takimi sportami, ale nie moga zniesc ze dorabiali sie tego calymi latami, a tu koles od razu startuje do powaznego sprzetu. I do tego nie ma zamiaru samemu wymieniac pierscieni oraz smakowac pylu po tygodniowym polerowaniu silnika. Ale moze ma zamiar podrywac dupy na tej maszynie. Zabronione? Zazdroscicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...