KINKY Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 ano Panie i Panowie, bylo godnie....milo bylo, ale siem skonczylo. meldujemy siem z GrIsHaCkIeM w kra.Wieden zdobyty, tylko kto tam wybudowal tyyyyle slimakow. :icon_mrgreen: wyjazd gites glancus, w sensie milo mnie bylo Was wszystkich poznac szmaty. DO PIEKLAAAAAAAAAAA...... a. ps przepraszam.... CO SIE STALO???? Maciek, Maciek..........<slowa tradycyjne, melodia ludowa> s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 (edytowane) A oto traska, ktora smigala ekipa z Rybnika :biggrin:. Z pominieciem bladzenia i eskapady po zebatke PGRa :crossy:. http://republika.pl/zbyhu1/wegry.jpg Eeeeee ..... ten tego .... to my nie byliśmy nad Balatonem ???? Jak to się stało ??? A w zasadzie: co się, co się, co się stało, ale co się stało ???Oni, to tam taką rudą wódę na myszach podają ... :banghead: Dobra robota Piękny Kawalerze :buttrock: Już drukuję, żeby chłopakom w robocie gule skakały :icon_mrgreen: Edytowane 5 Maja 2006 przez Prot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 5 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 (edytowane) Czolem! Jestem chyba jedynym motocyklista we wszechswiecie, ktory zamiast cofac licznik - nakreca mu kilometry :icon_mrgreen:.Probowalem dzis odzyskac utracony na wyjezdzie przebieg :banghead:. (tak, mozna sie smiac! :buttrock:). Niestety - silniczek 9V na akumulatorze motocyklowym 12V co prawda "zamknal szafe" - wskazowka predkosciomierza oparla sie o koleczek przy zerze od drugiej strony :buttrock: (hehe, ~350km/h w garazu - i po co komu Hayabusa Turbo :biggrin:), ale po 50km z "napedu" zaczal wydobywac sie dziwny zapach poparty efektami dymnymi :crossy:. No coz, 1150km przepadlo bezpowrotnie :wink:. Pozdrowki Edytowane 5 Maja 2006 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Zbyhu to jeszcze ejden silniczek podłącz albo zatrudnij łysego do krecenia kołem za flaszkę, a potem mu powiesz pij nie p....ol :banghead: Kinky pozdrów MAćka :buttrock: :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matek Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Witam,melduje sie i Matek. Z Wiednia wyjechalismy w czwartek o ok 18.00 w domciu o 00.20(ok 500km).Wyjazd był super,podziekowanie dla ekipy i do następnego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zimer Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Ehh widze że Wam się wypadzik super udał - SZACUN :icon_twisted: Kejby sprzet jaki lepszy był... może za rok ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 5 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Czolem! Ej, zaloga, to kiedy jakies fotki beda? Bo mi normalnie relacja lyso wyglada! No i fotki pozwalaja ulozyc slajdy w calosc, wiec moglbym wiecej rzeczy opisac :icon_twisted:. Pozdrowki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Ja także melduję się, że dotarłam do domu wczoraj przed północą ;) Dziękuję wszystkim za świetną zabawę, jednak taka liczba motocykli i osób robi wrażenie :icon_twisted: Pomimo tego, że nie wszyscy znaliśmy się ze sobą, to jednak nie ma nikogo o którym można by było powiedzieć złego słowa. MarianKa respekt za poprowadzenie naszej wesołej bandy, pomimo kilku pomyłek naprawdę sprawnie poruszaliśmy się w mieście (w 12 jak dobrze policzyłam motocykli nie jest łatwo zrobić coś szybko). W zawracaniu na dwupasmówkach doszliśmy do perfekcji ;) Nawet Budapesztańskie korki omijaliśmy jak lokalesi. Żadne drogi nie były nam straszne, zróżnicowane warunki pogodowe i kwaterowe też miały swój uroczek (po klitkę 3x3 w Tokaju po apartamenta :P za 100 zł w Wiedniu ;) ). Pogoda pomimo prób nie popsuła nam wyprawy, jedynie raz nas zmoczyło (to dla miętkich siurków co się deszczu wystraszyli ;) ). Nawinięte sporo kilometrów, jak to podliczyłam to wyszło mi: Bielsko -> Tokaj507,34 km72,38 km/h7:00:34 Tokaj -> Hajduszoboszlo141,79 km64,54 km/h2:11:45 Hajduszoboszli -> Budapeszt176,88 km85,192:04:37 Budapeszt146,37 km48,41 km/h3:01:24 Budapeszt -> Wiedeń414,50 km82,32 km/h5:02:08 Wiedeń -> Bielsko382,71 km98,52 km/h4:02:16 oprócz tego w Wiedniu błądzenie po autostradach i jazda od jednego Louisa do drugiego pochłonęła ok. 100 km Razem daje to ok. 1870 km. Więc trochę :P polataliśmy. Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich, naprawdę miło było spotkać tak zajebistych ludzi ;) ps. zdjęcia będą później, bo Maciek do mnie przyszedł i nie wiem co się stało :) pzdr @starte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 A stało się coś :icon_twisted: Hej Maciek żyjesz jeszcze ;) Nie ma to jak naj..ać się w wannie :P ;) Zbyhu oddawaj moje ciostka ;) ;) ;) :P :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrIsHaCkH Opublikowano 5 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2006 Grishackh is back.Wielki respekt dla Was szmaty. Foty mam w kompie, ale sortowanie odbędzie się w niedzielę wieczorem dopiero.Jutro bowiem zapierdzielamy na Słowację. Padam na ryj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browar Opublikowano 6 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 Głód zdjęć i filmików trwa .... DAWAĆ foty !!!! :icon_twisted: ;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 6 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 Browar wpadaj do mnie se obejrzysz foty z komóry hardkory takie, że tylko wtajemniczonym można zapodać :icon_twisted: ;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 6 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 (edytowane) witam wszystkich,my z Kasią wróciliśmy wczoraj - w piątek - wieczorem. Nawinęlismy około 3 250 km. Po wyjeździe do Wiednia nabrałem takiej niechęci do dwupasmówek, że z Cieszyna wracaliśmy naokoło,tj. przez okolice Opola, Poznania i potem Gdańsk! Ekipa naprawdę super, już marzy mi się kolejny wypad!PzdrP.S. A właściwie czemu w Louisie zapłaciliśmy drożej w stosunku do cen katalogowych? Edytowane 6 Maja 2006 przez Staszek_s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 6 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2006 Stasiu dobrze że napisałeś że wróciliście i wszystko OK :D A w lousie to płaciliście klimatyczne plus za ten kask co znalazłem w koszu :D (austriacy nie daja się tak łatwo, musza wyjść na swoje) sorry :D jak sprzedam ten hełmik na allegro to za całość (no, 90%) stawiam na następnym zlocie więc może część się zwróci :D ;) ;) :P :D Pozdro I dzięki za wspólną impreze jeszcze raz powtarzam.Wypas - niezpomniany Wyjazd :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROSIU Opublikowano 7 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2006 zdrastwutie Rebiata A ja z pod Budapesztu na Chorwację dojechałem o 16.20 - 724 km a wczoraj z Chorwacji wróciłem na raz do Polanda tj na moto o 5.30 siedziałem a w Wafce zameldowałem się o 22.15 z 30min przerwa na Słowacji na michę - 1436.7 km z Chorwacji do wafki a ogólnie 3420 km na wyjeżdzie. Więcej w tygodniu A dla wszystkich JA WAS POZDRAWLIAJU JESTEŚMY CZIKITY A NIE ZWYKŁE BANANY :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.