Jeszcze nie ochłonąłem

[505iK]

pogratulowac glupoty..

[sachy]

Popieram przedmowcow, Twoje nerki - Twoja sprawa, ale narazasz niewinnych ludzi na ulicach. Nie mam nic przeciw stuntom, jesli robione sa na zamknietych torach albo tam gdzie uszkadzasz tylko siebie. A jesli piszesz ze ledwos z tego wyszedl, to znaczy ze jeszcze nie umiesz tego robic wiec ryzykujesz podwojnie. Prosba: rob to co robisz, spoko, ale z dala od ludzi. Jak chcesz sie pokazac komus, to sciagnij znajomych tez w takie miejsce - dla wspolnego dobra, bo wypadkow z udzialem publiki tez jest nie malo...

 

Sachy

[Gość Visuz]

dupek

[MYCIOR]

no troszke przegłeś gościuuuu, uważaj bo nasępny raz moze sie nie udać.

 

 

PZDR

[Radziey]

Zdecydowanie za szybko smigasz po miescie, wystarczy przeciez ulamek sekundy i przy takiej szybkosci nie trudno o wypadek :biggrin:

[MYCIOR]

Tym bardziej ze w miescie jest duzo mniej miejca na manewry (ucieszka przed dzwonem) i mniej czasu na reakcje, oraz duzo wiecej niebespieczenstw.

[aker]

Nie dziwię się, że nie mogłeś ochłonąć. Ja miałem to samo tydzień temu przy 170 i do dzisiaj nie może mi się to w głowie poukładać. Swoją drogą to takie shimmy jest niezłą dżygiką - skakanie "kangurami" po asfalcie zmusza do skupienia nad jednym, żeby nie dać się zrzucić z maszyny. Teraz już wiem, że rady typu : naciśnij tylny hamulec lub zmniejsz gaz są mało wartościowe, bo trudno jest cokolwiek robić podczas shimmy. Jedno na pewno było ważne : porządnie założone manetki. Jakby były założone luźno, to na pewno zastałyby w rękach. Teraz buduję zamocowanie do amora skrętu i bez niego na razie nie będę jeździć.

[Sadek]

no comments

200 km/h to ponad 50 m/s dodaj czas reakcji i nawet nie zdazysz zobaczyc przeszkody zanim w nia wjedziesz

[Vegathedog]

Nie wiem czym tu się chwalić.Jestem i tak zdziwiony,że pierwsze odpowiedzi dotyczyły rady kupna amorka skrętu a nikt od razu nie wziął się za krytykę. Na prostej każdy umie odkręcić większym sprzętem. Wszystkie negatywne artykuły o motocyklistach borą się właśnie dzięki takim zachowaniom na drodze.

Może jeszcze napisz,że jeździłeś w dżinsach i koszulce z krótkim rękawkiem.

Całe szczęście,że ani tobie ani nikomu innemu nic się nie stało.

[TUREK]

łasic, weź się chłopie puknij w czaszkę........

pogratulowac glupoty..

dupek

Nie wiem czym tu się chwalić....

 

 

tak czytam i czytam i czytam i czytam te niektóre wypowiedzi.... i tak się zastanawiam czy Wy aby na pewno jeździcie motocyklami :icon_mrgreen: :biggrin: - pytam bo nie wiem :icon_mrgreen:

[Groszek]

tak. Miałem już dwa wypadki: jeden samochodem - sobie nic nie zrobiłem, ale udzkodziłem innych ludzi i ich pojazdy, drugi na motocyklu - skasowałem doszczętnie motocykl i siebie na 2 miesiące. Teraz inaczej na to patrzę Turku. Z resztą przed wypadkami takie przechwałki też odbierałem jako głupotę a nie kozactwo. Widzisz, bo to zależy jakie kto ma priorytety w życiu i jaki szacunek do innych ludzi...

Edytowane 25 Kwietnia 2006 przez Groszek

[rad3k]

tak czytam i czytam i czytam i czytam te niektóre wypowiedzi.... i tak się zastanawiam czy Wy aby na pewno jeździcie motocyklami :icon_mrgreen: :biggrin: - pytam bo nie wiem :icon_mrgreen:

A ja tak czytam,czytam i czytam Twoj profil i się zastanawiam czy masz 24 lata czy 15, bo umysl to na pewno osoby niedojrzałej.

[MYCIOR]

oho znaczy sie.Teraz Turek odbije piłeczkę :biggrin:

[Sylwek]

Ale zaraz idę polatać :biggrin: Mogę tylko dziękować losowi, prosić żeby więcej się nie powtórzyło

 

Grunt ze wyciagnoles dobre wnioski :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Edytowane 25 Kwietnia 2006 przez Sylwek

[Groszek]

wcale nie takie dobre. Bo nie los trzeba prosić żeby się nie powtórzyło, tylko jeździć z głową!