Problemy z sąsiadami.

[Artur_125]

Chciałem was zapytać czy macie jakieś problemy z okoliczną ludnością w związku z tym że jeździcie na enduro? Moim sąsiadom nie podoba się to że mój motocykl bardzo głośno chodzi. Już pierwszego dnia jazy po zimie miałem niemiły incydent z jednym ciulem, który to za pomocą łopaty chciał mnie strącić z motocykla. Wczoraj gdy wyjechałem do lasu jakaś anonimowa kobieta zadzwoniła do domu i poinformowała, że jakieś dzieci chciałem przejechać i w ogóle że jeżdzę jak poje****.

Jeśli macie jakieś ciekawe motywy z sąsiadami to piszcie! :)

pzdr

[jabol115]

Ja tam nie mam problemow z sasiadami tylko z moja babka bo jak wyjezdzam to zawsze jej podworko zryje a potem musze z grabkami zasowac;] :)

[ptasiorr]

Co jak co mój moto nie chodzi jeszcze,jeszcze!!głośno :P Także nie powinnło być żadnych problemów.Ale..no właśnie to ale :crossy: a co to kogo obchodzi że często i dużo jeżdże :crossy: Przecież jazda 50-60km/h to nie jest szybko :) Jest u nas jedna taka rodzina co sie wpiepsza każdemu :cool: Kumpel malczanem ścinał zakręt(nie szybko bo jakieś 60km/h[podobno :icon_razz: ])to dzwoniła do niego do domu i do wszystkich którzy jechali w samochodzie :P Ja też dostałem zrypke bo żekomo:"ścigałem sie z samochodem" :( Normalnie to jest zmora!Brak słów!Jak by ta doroga była ich!Ale jak jeżdże przy/po lesie to sie ludziska nie żucają bo najbliższe domu od lasu są jakieś 200-250m.

 

P.S.Babcia też się wpienia jak jej chociaz troszeczkę zerwę trawkę :banghead: Ale to już pikuś :icon_razz:

 

...:::pozdro fanom Enduro:::...

[predator]

No to ja moge powiedzieć że mam jak w raju :( . Jeździć moge sobie ile tylko chce i nawet jakbym miał przelotówke to by sąsiedzi się nie rzucali :banghead:. Na dodatek u nas są tylko prywatne lasy więc i problem leśniczych odpada :) . Nic tylko cysterne bęzyny mieć w garażu :icon_razz:

[enduromaster]

u mnie też bywają problemy, w zeszłym roku jakiś ciul przyjechał do mnie że żekomo chciałem dzieci rozjechać (na ulicy dzieci bez opieki?? rzuciłem odpowiedzią i się skończyło). Najgorsze jednak są stalowe linki w lesie i druty kolczaste. nie wiem komu to przeszkadza że się jeździ, zawsze kręcę się tam gdzie jest conajmniej 1km do najlbiższej chałupy

[enduroguy]

U mnie sąsiadka drze mordę że jej kurze pranie jak przejade za szybko i juz z 3 razy na policje dzwoniła, ale spoko bo oni sa w miare po naszej stronie :biggrin:.

 

Wczoraj po odpaleniu KDX'a jechałem sobie lajtowo po ulicy piaszczystej patrze a tu jakis kuta* grabiami wymahuje. Coś tam do niego krzyknalem pomahalem mu rowniez z tym ze srodkowym palcem a tu grabie na mnie lecą :| . Już nie mam siły do tych ludzi. Jeszcze na początku sie powstrzymywałem i ich olewałem, ale ile można... Przejezdzam przy ludziach po cichu, jak idzie ktos z wozkiem to wogole staram sie moto zgasic i sie przetoczyc jak mam odpowiednia predkosc, a te chamy nadal 0 szacunku

 

Pzdr

[Strzalek]

Zatrzymaj sie. powiedz ze masz prawko i jestes w 100% legalny i ze dzwonisz na policje zeby zgłosic próbe zabujstwa lub napd z niebezpiecznym narzedziem w reku. Wyjmujesz komóre i udaesz ze dzwonisz. Bardzo czesto ludzie przy tym wymiekaja i daja spokuj.

[krzychuu_ktm]

co do leśniczych... jak sie jezdzi na moto w lesie to wielkie halo, ale jak lesniczy jezdzi terenowka to jest ok, a pozatym gdyby malolat lesniczego mial enduro to nie byloby juz nic zlego gdyby jezdzil w lesie. to jest normalnie chore. co do ludzi to podobnie, z tym ze tu gdzie mieszkam mam sasiadow w du... i tak nic nie gadaja, ale za to mam dzialke nad jeziorem, w kolo lasy, itd, no i tam sie niby burza, ale mam ogolnie ludzi daleko w tyle, niech sobie gadaja, niech sobie kupia moto i niech jezdza w kolko jak komus zazdroszcza moto, bo to jest nienormalne!! pozdr.

[hubertmtx]

Ja nie mam problemu mój sasiad to policjant który jest spoko (jak jego syn kupił jawke to potrafił 2 godiny jeździć w kółko pod moimi oknami ) a reszta też spoko jak palimy gume albo jeździmy na kole zawsze popatrzą uśmiechną sie i jeszcze nigdy nie miałem problemów z tego powodu :biggrin::):buttrock::)

[Kali00]

U mnie sąsiedzi też sie burzą,również miałbym ich w dupie tyle ,że dzwonia na pałownie :/

[Nitro]

U mnie sąsiedzi nadają ze robimy z bratem rajdy koło domu :buttrock: a wczoraj mnie żule z dresami scigały bo im psa przez przypadek przejechałem znaczy sie uderzył w przedni amor :biggrin: a tak to spoko :buttrock:

[TwisterZG]

Enduromaster-przeczytaj wątek o jednym z zawodnikow klubu crossowego z mojego miasta.

http://www.sport.zgora.pl/forum/viewtopic....6eafc0096a04f33

Nitro-od kiedy dresy zadają sie z zulami? :biggrin:

[Nitro]

Wiesz taka dzielnica :biggrin: jeden sklep kupią wina i walą wszystko ,razem piją :buttrock:

[eloelo]

ja tam problemow z sasiadami nie mam...

sasiad lekarz powiedział tylko zebym kupił zatyczki do uszu bo od tak glosnego wydechu na starość bede slabo slyszał...

[enduromaster]

Enduromaster-przeczytaj wątek o jednym z zawodnikow klubu crossowego z mojego miasta.

http://www.sport.zgora.pl/forum/viewtopic....6eafc0096a04f33

Nitro-od kiedy dresy zadają sie z zulami? :biggrin:

i jak potoczyły sprawy ??? :buttrock: