Skocz do zawartości

Ludziska pomóżta


Mishel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy to wszystko czytam na mysl przychodza mi stare dobry czase(tzn jakies 5 lat temu:)))))....ale wtedy sprawa dotyczyla auta...za cholere nikt nie chcial mi dac..(mojego wlasnego zaznaczam)....bo wczesniej rozbilam ojcu...tak wiec..auto stalo w garazu..zamkniete na klucz, przed garazem byl podjazd na ktorym stal samochod mamy(to miala byc taka lepperowska blokada). do tego wszystkiego brama na koncu tez na klodke i na noc stawiana przed brama ciezarowka...to mialoo byc mega wzmocnienie...

 

I gdy wszyscy byli zbyt zajeci ,zeby sie mna zajmowac a auta w rozjezdzie...to wykorzystalam te piec minut,aby wyjechac i smignac na zakupki do sasiedniego miasta:)...

 

Tak wiec rowniez proponuje numer z przedstawienie sprawy po fakcie:)))))....przeciez cie nie zabija...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mishel, jako staremu dziadowi bliżej mi do obaw Twoich rodziców, ale zbyt mało jednak wiem o całej tej historii, żeby się mądrzyć. Ten lekarz, to te dwa lata z sufitu wytrzasnął, czy jak? Może przesadził na ukrytą prośbę rodziców, a jeśli nie? Kurna, no bez kadzenia, bo nie cierpię tego w żadną stronę, ale zafajny Gość jesteś, żeby przez gorącą głowę przepisać sobie dłuższą motoprohibicję...

..a za plecami trzymam kciuki, żebyś to Ty miał rację i śmigał jak najszybciej już :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...